Mrówki :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 14, 2022 7:17 Mrówki :(

Dzień dobry! Od dwóch dni zauważyłam pewien problem. Jak tylko nasypię kotu karmy, złażą się do niej mrówki. Nie mam pojęcia, skąd się biorą, nie mam w innym miejscu mrówek. W kuchni wszystko jest ok, w całym domu ich nie widać, z balkonu chyba nie przyłażą. Pojemnik z karmą też jest czysty, więc tam nie siedzą. Ciągle tylko wywalam tę karmę, myję miseczkę i sypię nową karmę, a one znów się złażą. Jestem tym załamana. Macie pomysł skąd się one biorą i jaki jest na nie sposób?

KotMarian13

 
Posty: 2
Od: Wto cze 14, 2022 7:14

Post » Wto cze 14, 2022 9:18 Re: Mrówki :(

Sprawdź doniczki, mogą mieszkać w którejś. A poza tym stawiaj karmę w innym miejscu, np. na parapecie. A w starym wylej słodkiego syropu na kawałek tektury czy nawet na podłogę (jeśli to kuchnia) i poobserwuj skąd mrówki wędrują. Do tego przysmaku zlatują się bardzo szybko.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 14, 2022 12:51 Re: Mrówki :(

mrówki sa w jakiejś szparce np. pod podłogą, w scianie, wiem o czym pisze, bo zmagam się z tym dziadostwem od dwóch lat. Co prawda do miski kociej jeszcze nie wchodza, ale jakby został jakiś kawałek jedzenia kociego na podłodze na noc, to jak wstaję noca widzę kilkanaście przy jedzonku. ja zakupiłam ostatnio trutke na mrówki, w takim opakowaniu , cos takiego , żeby kot sie do tego nie dobrał https://www.odstraszanie.pl/p2340,trutk ... gKRCvD_BwE, postawiłam w miejscu z którego wychodziły ( bo obczaiłam skąd wychodzą) , 4 dni na razie nie mam mrówek, z tym, że nie wiem czy sie potruły, czy może je odkurzaczem załatwiłam, bo dosłownie przez kilka nocy polowałam na nie i jak zaczęły wyłazic to odkurzacz i wciągałam do środka. moja Hrabina panicznie boi sie mrówek, naprawde , jak zobaczy mrówke wpada w panikę, dlatego na nie polowałam :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto cze 14, 2022 18:44 Re: Mrówki :(

Dziękuję Wam za rady!! Dziś rano zostawiłam świeżą karmę i po powrocie z pracy były w niej już mrówki. Mój kot się nie boi, je i nawet nie widzi :D Nie brzydzą mnie bardzo, ale nie chciałabym mieć notorycznie mrówek czy karmie. Robię przegląd chaty i nigdzie nie widzę, gdzie się mogą mendy chować. Będę musiała to dokładniej zbadać. Dziękuję za wszystkie polecony tipy, na pewno będę je wypróbowywała!

KotMarian13

 
Posty: 2
Od: Wto cze 14, 2022 7:14

Post » Czw cze 16, 2022 13:00 Re: Mrówki :(

U mnie sprawdziły się pułapki feromonowe. Można ustawić poza zasięgiem kotów
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw cze 16, 2022 13:41 Re: Mrówki :(

Zaatakowały mnie kiedyś mrówki, podobno faraona.
Jak weszłam rano do kuchni, całe blaty były czarne.
Postawiłam pokrywki, a na każdej chleb namoczony w syropie z wody i cukru, po wierzchu posypany boraksem.
Po 3 dniach mrówek nie było.
W ten sam sposób wypraszałam za kazdym razem prusaki, jak tylko się u mnie pojawiły (ze 4 razy miałam).
Pokrywki ustawiałam w miejscach niedostępnych dla kotów (w szafkach, za szafkami, pod szafkami)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 181 gości

cron