Nicienie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 10, 2022 13:12 Nicienie

Hej, mam trzy 5 letnie adopciaki, które są nosicielami herpes. Na karbę tego składałam ich kichanie i smarki. W szczególności cierpi na to Maniuś, kocurek. Co jakis czas byly leczone antybiotykiem, troszkę ustępowało, ale własciwie non stop czyszczę ściany i meble z glutów. W grudniu 2021 Maniek wysmarkał żywego robala ( o. 1,5 cm czarny, grubości cienkiego sznurka). Pokazałam to wetowi, stwierdził że to jest nicień płucny (moją wina było ,że nie odrobaczałam kotów ok. 2 lat - niewychodzące ). Wg . zalecenia zaaplikowałam Strong Hold, wyciszyło się na ok 1,5 m-ca, potem znów zaczęły się gluty, bez żywego robala. W kałe u wszystkich trzech nie znaleziono pasożytów. Ponownie zastosowałam Strong Hold - po miesiącu Maniuś zaczął wysmarkiwać jakieś dziwne larwy - martwe. Pokazałam innemu wetowi - polecił zastosować środek na odrobaczenie pt. Advocat ( w marcu). Przez jakis czas nie pojawiały się larwy, ale ostatnie tygodnie to przerażające , nieżywe larwo-robale które chciałam oddać do badania, ale wet twierdzi że tylko z kału , bo tylko jaja larw badają. co mam robić czy ktoś słyszał o takim przypadku ?

kumiko2873

 
Posty: 2
Od: Pt cze 10, 2022 12:29

Post » Pt cze 10, 2022 14:05 Re: Nicienie

Tak
Ja miałam opisać ten przypadek u mnie ale nie mam siły
I nie umiem wstawiać zdjęć
Może spróbuj złapać mocz nie ceregiel się w podmywanie
Może w tym moczu wyjdzie
Mam kicie przyblakana kupę chorob i objawow
W moczu wyszedł nicien w tej chwili nie pamietam nazwy
To jest nie tylko w moczu ale wszędzie
Właśnie objawy są kichaniem katarem itp
Oczy uszy
Wyszły jego larwy w moczu
Ikon się nie leczy
Zaczęłam czytac i trochę inf zdobyłam
Adwokat nie wiem czy zadziała bo ja szukałam i nie było
Różne środki stosowałam
Na to działa składnik taki co jest w pancaur
Jest nie produkowany
Są i inne ale mi się nie opłaci
Musisz podać przez dwa tygodnie
I całkiem inny kot
Ja miałam pancaur przeterminowany został od krolika
Trochę był podawany aniprazol (nie wiem czy nazwy nie pomyl )
I dopiero 2 tyg podawania tego
Teraz trzeba powtórkę bo już kicha i ja dusiło
Są co znalazłam leki ale nie opłacalne
Mam teraz kupiony chyba koński i wet mi powiedział jak dzielić
Ostatnio widziałam coś w necie za spora sumę
Ale mnie nie stać
A właśnie dzis się zastanawialam bo pies na podwórku sie załatwił i pod kupa był taki robak czarny z 1,5 cm cienki
Zastanawiałam sie co to ale myślałam ze to coś z ziemi

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt cze 10, 2022 14:08 Re: Nicienie

Żeby się nie sugerować kupami bo są normalne
Capillaria sp.
Pój w preparacie jaja
Jak wyglada robak ten nie wiem

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt cze 10, 2022 14:39 Re: Nicienie

kumiko2873 pisze:Hej, mam trzy 5 letnie adopciaki, które są nosicielami herpes. Na karbę tego składałam ich kichanie i smarki. W szczególności cierpi na to Maniuś, kocurek. Co jakis czas byly leczone antybiotykiem, troszkę ustępowało, ale własciwie non stop czyszczę ściany i meble z glutów. W grudniu 2021 Maniek wysmarkał żywego robala ( o. 1,5 cm czarny, grubości cienkiego sznurka). Pokazałam to wetowi, stwierdził że to jest nicień płucny (moją wina było ,że nie odrobaczałam kotów ok. 2 lat - niewychodzące ). Wg . zalecenia zaaplikowałam Strong Hold, wyciszyło się na ok 1,5 m-ca, potem znów zaczęły się gluty, bez żywego robala. W kałe u wszystkich trzech nie znaleziono pasożytów. Ponownie zastosowałam Strong Hold - po miesiącu Maniuś zaczął wysmarkiwać jakieś dziwne larwy - martwe. Pokazałam innemu wetowi - polecił zastosować środek na odrobaczenie pt. Advocat ( w marcu). Przez jakis czas nie pojawiały się larwy, ale ostatnie tygodnie to przerażające , nieżywe larwo-robale które chciałam oddać do badania, ale wet twierdzi że tylko z kału , bo tylko jaja larw badają. co mam robić czy ktoś słyszał o takim przypadku ?


Zwyczajne badanie kału nicienia może nie wykazać, jest takie jedno, które podobno jest najbardziej miarodajne, to metoda baermanna (nie wiem czy dobrze napisałam). Advocate to dobry lek, on ubija nicienie.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt cze 10, 2022 14:58 Re: Nicienie

Tego nicienia advocate nie ubił
Trzeba długo i inne leki przy tym

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt cze 10, 2022 17:16 Re: Nicienie

anka1515 pisze:Tak
Ja miałam opisać ten przypadek u mnie ale nie mam siły
I nie umiem wstawiać zdjęć
Może spróbuj złapać mocz nie ceregiel się w podmywanie
Może w tym moczu wyjdzie
Mam kicie przyblakana kupę chorob i objawow
W moczu wyszedł nicien w tej chwili nie pamietam nazwy
To jest nie tylko w moczu ale wszędzie
Właśnie objawy są kichaniem katarem itp
Oczy uszy
Wyszły jego larwy w moczu
Ikon się nie leczy
Zaczęłam czytac i trochę inf zdobyłam
Adwokat nie wiem czy zadziała bo ja szukałam i nie było
Różne środki stosowałam
Na to działa składnik taki co jest w pancaur
Jest nie produkowany
Są i inne ale mi się nie opłaci
Musisz podać przez dwa tygodnie
I całkiem inny kot
Ja miałam pancaur przeterminowany został od krolika
Trochę był podawany aniprazol (nie wiem czy nazwy nie pomyl )
I dopiero 2 tyg podawania tego
Teraz trzeba powtórkę bo już kicha i ja dusiło
Są co znalazłam leki ale nie opłacalne
Mam teraz kupiony chyba koński i wet mi powiedział jak dzielić
Ostatnio widziałam coś w necie za spora sumę
Ale mnie nie stać
A właśnie dzis się zastanawialam bo pies na podwórku sie załatwił i pod kupa był taki robak czarny z 1,5 cm cienki
Zastanawiałam sie co to ale myślałam ze to coś z ziemi


Jak ktokolwiek może skorzystać z takiego bełkotu?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14231
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 10, 2022 17:22 Re: Nicienie

kumiko2873 pisze:Hej, mam trzy 5 letnie adopciaki, które są nosicielami herpes. Na karbę tego składałam ich kichanie i smarki. W szczególności cierpi na to Maniuś, kocurek. Co jakis czas byly leczone antybiotykiem, troszkę ustępowało, ale własciwie non stop czyszczę ściany i meble z glutów. W grudniu 2021 Maniek wysmarkał żywego robala ( o. 1,5 cm czarny, grubości cienkiego sznurka). Pokazałam to wetowi, stwierdził że to jest nicień płucny (moją wina było ,że nie odrobaczałam kotów ok. 2 lat - niewychodzące ). Wg . zalecenia zaaplikowałam Strong Hold, wyciszyło się na ok 1,5 m-ca, potem znów zaczęły się gluty, bez żywego robala. W kałe u wszystkich trzech nie znaleziono pasożytów. Ponownie zastosowałam Strong Hold - po miesiącu Maniuś zaczął wysmarkiwać jakieś dziwne larwy - martwe. Pokazałam innemu wetowi - polecił zastosować środek na odrobaczenie pt. Advocat ( w marcu). Przez jakis czas nie pojawiały się larwy, ale ostatnie tygodnie to przerażające , nieżywe larwo-robale które chciałam oddać do badania, ale wet twierdzi że tylko z kału , bo tylko jaja larw badają. co mam robić czy ktoś słyszał o takim przypadku ?


Leczyłam u trójki kociąt pięciomiesięcznych nicienie płucne.
Dostawały dopyszcznie panacur przez 2 tygodnie.
Panacuru się teraz nie sprzedaje, ale czynny składnik, czyli fenbendazol jest.
Jesli podajesz coś na kark (advocate), to najlepiej byłoby podać ciągiem 2 dawki, czyli byłyby to 2 miesiące bez przerwy.

Generalnie chodzi o to, że w organizmie kota są nie tylko dorosłe osobniki, ale i otorbione w tkankach larwy, dlatego odrobaczanie naprawdę silnie zarobaczonego kota musi bejmować dłuższy okres lub kilka serii.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14231
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 10, 2022 19:12 Re: Nicienie

kumiko2873 - Ty mieszkasz w Polsce?
Tudzież - Twój kot był kiedyś za granicą?

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro cze 15, 2022 8:39 Re: Nicienie

Tak, mieszkam w Polsce, nie byly koty za granica. Wet powiedział, że nicienie sa przenoszone przez komary - zmiany klimatyczne, ocieplenie.

kumiko2873

 
Posty: 2
Od: Pt cze 10, 2022 12:29

Post » Czw cze 16, 2022 8:00 Re: Nicienie

kumiko2873 pisze:Tak, mieszkam w Polsce, nie byly koty za granica. Wet powiedział, że nicienie sa przenoszone przez komary - zmiany klimatyczne, ocieplenie.


Jak najbardziej nicienie płucne występują w Polsce, mam kota który miał ich ogrom.
Dziwi mnie jednakże przebieg choroby u Twojego kota - wysmarkanie czarnego (nicienie płucne o których słyszałam nie są czarne) nicienia (on był na pewno żywy? Ruszał się?? nie ma opcji że to był nitkowaty skrzep krwi lub kawałek tkanki?) a potem wysmarkiwanie martwych larw (larwy nicieni spotykanych w Polsce u kotów są malutkie i przeźroczyste, nie do zauważenia w glutku, w dodatku są zazwyczaj w odkrztuszanej wydzielinie a nie w nosie) - dlatego pomyślałam że może to jakieś egzotyczny gatunek, plus Twój brzmiący orientalnie nick.
Masz może zdjęcie jak toto cudo wyglądało?
Jak najbardziej jest możliwe że coraz cudaczniejsze pasożyty będą się u nas pojawiały. Ale Jeśli pojawiło się takie jakieś dziwactwo to tym bardziej trzeba by je zidentyfikować. Może skontaktuj się z jakimś wydziałem parazytologii weterynaryjnej na uczelniach? Wyślij zdjęcia? Spytaj się jak zakonserwować i wysłać osobniki które widzisz?
Jeśli to faktycznie pasożyty których kot jest żywicielem a nie jakiejś skrzepy z nosogardła czy inne farocle - to koniecznie trzeba je zidentyfikować.

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 513 gości