Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tabo10 pisze:Jak mu zajrzałaś do uszu,to może uda mu się podać na kark kropelki Stronghold- działają na świerzb
https://www.zoetis.com.pl/charakterysty ... kotow.aspx
Weterynarze stosują też jakiś środek w zastrzykach na świerzb u kotów wolnożyjących nieobsługiwalnych, nie pamiętam nazwy.
Yocia pisze:Jest jeszcze opcja przemycić tabletki z izoksazoliną - Credelio - nieduża smakowa tabletka. Najlepiej jakby dostał 3 pod rząd co miesiąc - koszt jednej to chyba ok 26-30zł, zakres wagowy to zdaje się 2-8kg więc też nie trzeba znać dokładnej wagi.
rudalia pisze:tabo10 pisze:Jak mu zajrzałaś do uszu,to może uda mu się podać na kark kropelki Stronghold- działają na świerzb
https://www.zoetis.com.pl/charakterysty ... kotow.aspx
Weterynarze stosują też jakiś środek w zastrzykach na świerzb u kotów wolnożyjących nieobsługiwalnych, nie pamiętam nazwy.
Odpadają i krople, i zastrzyk. Kot podchodzi dość blisko ale o żadnym dotykaniu go nie ma mowy. Dodatkowo nie chciałabym stracić tej odrobiny zaufania którym mnie obdarza.
tabo10 pisze:Pozostaje odłowić kota i wsadzić do lecznicy leczącej wolnożyjące koty (możesz spytać też w Koterii). Świerzb potrafi b.dokuczyć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 99 gości