Oczyszczacz z dobrym jonizatorem (potrafi naprawdę zdziałać cuda w temacie latających drobinek), pościel antyalergiczna i alergoff w stosowaniu na łózko, kanapy, zasłony i dywan. Co się da przy każdej okazji wietrzyć na słońcu (zabija roztocza). Dobry odkurzacz z filtrem hepa i pilnowanie by powietrze miało odpowiedną wilgotność. Ograniczyć ilość dywaników, poduszeczek etc. Zero aromatycznych płynów do płukania a proszki najlepsze takie dla dzieci. Im mniej chemii w domu tym lepiej. Uczulać może wszystko.
Na łóżko na którym śpicie - cały dzień narzucona narzuta, kapa, z gęstym splotem, śliska najlepiej. ściągana ostrożnie przed snem, regularnie prana, idealnie jeśli w międzyczasie trzepana poza mieszkaniem.
Koty regularnie czesane dobrą szczotką (nie przez Twoją żonę, najlepiej po delikatnym zwilżeniu wcześniej kociego futerka np. po przetarciu go wilgotną szmatką. chyba że kot pozwoli się spryskać wodą z atomizera) - bo choć to nie sierść uczula, to latająca po mieszkaniu dodatkowo drażni i roznosi alergeny.
Ciąża to czas w którym wiele alergii bardzo nasila swoje natężenie
Czasem wystarczy przeczekać przy zastosowaniu prostych metod (bo bywa że jest to chwilowe), czasem bywa gorzej
. Gdy są już duszności i jest konieczność brania leków które mogą zaszkodzić maluszkowi, wtedy jest ta druga opcja niestety
. U Was bardzo sytuację utrudnia fakt że mieszkacie w kawalerce
Dlatego trzeba wyciągnąć silniejszą broń.
Dobrze byłoby też na cito znaleźć alergologa/ginekologa który zechce przy okazji powalczyć o Wasze koty - bo bez tego, przy tak nasilonych już teraz objawach u kobiety w ciąży będzie Wam bardzo trudno, a nawet - ryzykownie. Na cokolwiek jest to alergia - trzeba skutecznie działać by ją wyciszyć.
Czy Twoja żona ma nasilenie objawów gdy przytula koty?
Jak to wyglądało wcześniej? To ewidentnie uczulenie na koty?
Gdy dotyka kotów poza Waszym mieszkaniem? Co sie dzieje?
Nasilenie objawów gdy człowiek kładzie się do łózka zwykle towarzyszy alergii na roztocza. W ciąży może nasilić się dowolna alergia i mogą pojawić nowe uczulenia. Więc nie fiksowałabym się na tą chwilę wyłącznie na kotach chyba że sprawa jest ewidentna.
Na razie skupiłabym się na poszukiwaniu lekarza oraz zmniejszeniu w Waszym mieszkaniu ilości wszelkich potencjalnych alergenów jakie jest w Waszym zasięgu bez eksmisji kotów (tym bardziej że istnieje wiele alergii krzyżowych a teraz jest czas pyleń, pleśni - alergen koci krzyżuje się na pewno z wieprzowiną ale nie wiem z czym jeszcze ewentualnie).
Bywa że inaczej się nie da niż kotu znaleźć inny dom
Kocie alergeny utrzymują się bardzo długo w mieszkaniu, ale czasem wystarczy że nie ma już kota i się dokładnie posprząta by objawy ustąpiły. To zależy od tego jaka ilość alergenu jest potrzebna do wywołania tych objawów u danego człowieka, sprawa ta jest bardzo indywidualna. Są ludzie którym wystarczy odrobina i oni faktycznie muszą zrobić niemal generalny remont
Mój mąż mieszka z siedmioma kotami, bywało i 10, alergię ma na pojedyncze okazy - inne go nie ruszają, obecnie reaguje tak na naszego Rudego. Wszystko jest ok gdy sobie żyją obok lub Rudy jest miziany. Jakikolwiek kontakt ze śliną (mokrą) - polizanie, kichnięcie na skórę etc - od razu powstają bąble. Reakcja jest silna i natychmiastowa.
O ile nie ma przeciwwskazań (nie wiem jak to w ciąży jest) - warto by Twoja żona poużywała sobie olejku z czarnuszki, ma silne działanie przeciwalergiczne.
Trzymam kciuki by się Wam udało!