Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 22, 2022 10:23 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Necz pisze:Pamiętam z dzieciństwa wielkiego, czarnego kocura mojej babci. Jak wychodził na podwórko, to wszystkie psy z kamienicy, niezależnie od rozmiarów, spierniczały z piskiem do domów. Te, które go nie znały i nie uciekały dość szybko, drugi raz już tego błędu nie popełniły :twisted:

Koty rządzą :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 24, 2022 19:34 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Gosiagosia pisze:
Necz pisze:Pamiętam z dzieciństwa wielkiego, czarnego kocura mojej babci. Jak wychodził na podwórko, to wszystkie psy z kamienicy, niezależnie od rozmiarów, spierniczały z piskiem do domów. Te, które go nie znały i nie uciekały dość szybko, drugi raz już tego błędu nie popełniły :twisted:

Koty rządzą :ryk: :ryk:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 26, 2022 20:57 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Moja druga kotka Trocia,przed dwoma laty byla malym bezdomnym kociakiem,nie zlapala sie na klatke lapke,przez kilka miesiecy przybiegala do mnie jesc na wolanie,a nie dala nawet sie dotknac.Mieszkala u sasiada najpierw w stodole,potem ja wyrzucili i zamieszkala w szopie z trotami.Sasiadka kiedy mogla to ja bila,przeganiala.W koncu udalo mi sie ja zlapac na kociaka.Do tej pory ,jak widzi sasiadke,bo mam osiatkowane drzwi,wiec swobodnie kot wszystko widzi i slyszy,to warczy na nia.Nieraz jak sasiadka podejdzie do ogrodzenia,blisko drzwi,gdzie jest Trotka,to ta tak glosno warczy jak pies.Pamieta ,ze sasiadka ja bila,mimo,ze mina w maju juz dwa lata jak jest u mnie.Po roku pobytu u mnie dopiero zaczela byc przytulaskiem,ale jest plochliwa,nawet ruch reka gwaltowniejszy i juz ucieka.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto maja 10, 2022 8:08 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Kocur (6 lat), wieczorem ułożył się do spania na fotelu. Ja już uszykowana do spania. Raptem, Maciek (tenże kocurek) zrywa się z fotela i gna do kuchni z miaukoleniem (kuchni jest okno, które wychodzi na balkon). Miaukoli, ale mnie się nie bardzo chciało wstać więc czekam i słucham. Po chwili Maciek biegnie do pokoju, pod drzwi balkonowe i dalej miaukoli "w niebogłosy". Wreszcie ja (głupia, nieuważna, nieodpowiedzialna pańcia :( ) zauważam, że przez nieuwagę zamknęłam drugiego kocura (Dropsa) na balkonie. Kwiecień, noce zimne :( .


Miałam tak od zawsze ;) Kitek kochał balkoning. Mogło być minus dwadzieścia - i tak musiał futro wywietrzyć. No, ale kto by pamiętał o zamkniętym na balkonie Panu Kocie? Ciepełko, jacyś protoplaści Netflixa... Na szczęście był ktoś taki. Alien. Ten darł mordkę ile wlezie: wpuśćcie mojego Szefunia!
Koty są bardzo mądre. I empatyczne.

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie maja 15, 2022 22:10 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Moja Hrabka uwielbia sie tarzac w moich ubraniach.Wystarczy,ze sciagne sweter lub bluzke,nie schowam do szafy,ta zaraz idzie i lize je podgryza,zakopuje sie w nie,drapie,wywraca sie.Ostatnio swiezo wyprana bluzke tak mi pogryzla obslinila,ze musialam znow uprac,bo cala mokra byla.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon maja 16, 2022 18:07 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Myszorek pisze:Moja Hrabka uwielbia sie tarzac w moich ubraniach.Wystarczy,ze sciagne sweter lub bluzke,nie schowam do szafy,ta zaraz idzie i lize je podgryza,zakopuje sie w nie,drapie,wywraca sie.Ostatnio swiezo wyprana bluzke tak mi pogryzla obslinila,ze musialam znow uprac,bo cala mokra byla.

Hrabka nie jest jedyną miłośniczką używanych ubrań. Ofelia też obślinia. Tyle że lubi ubrania przepocone, a już zapach męskiego potu to jest to!
Jak jestem z kotami u rodziców i tata się zapomni i koszulkę powiesi na krześle, to zaraz ma dokumentnie obślinioną :lol:
Kotki uczą porządku w domu :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 16, 2022 18:18 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Podejrzewam, że kwestia feromonów... Sporo kotów lubi zapach mojego potu, do tego stopnia, że miałam już sytuację jak biegł za mną jakiś uliczny kot domagając się pachy :lol: .

Sierra nawet nęka mój plecak. Jak ma rujkę to wystarczy pokazać jej plecak i następuje cisza na parę godzin :oops: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 16, 2022 19:01 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Noo, nie jestem przekonana :wink: . Wyjmuję ciuchy z szafy (wyprane), kładę na kanapie z zamiarem ubrania i ... po chwili Drops na TYM leży :evil: .
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon maja 16, 2022 19:18 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Że leży to normalne. Pytanie czy się ociera pyskiem i obślinia.
Bo na czystym to i moje koty się kładą. Ale tylko Ofelia obślinia przepocone koszulki.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 16, 2022 19:23 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Większość kotów na szczęście znęca się nad moimi rzeczami w zachwycie, ale bez ślinotoku :ryk: . Zachowanie ogólnie podobne czasami jak przy kocimiętce - wicie się w euforii, ocieranie, wielbienie ogólne.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 16, 2022 20:22 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Kocimiętka :wink: No właśnie mi wschodzi. Z nasionek. Musiałam schować przed Dropsem bo kładzie się na skrzynce :( .
Na świeżej pościeli to normalne, że koty się uwalają ale no moich ciuchach to ... tylko Drops :twisted:
Edycja: Na szmatach Drops się kładzie. Nie ociera się ani nie obślinia :wink:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon maja 16, 2022 20:48 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Moja Hrabina z tych śliniących, nawet jak ją głaszczę, ona barankuje to ślina leci jej na maksa. najgorzej rano, bo wstaję cała obśliniona(. mamy ranny rytuał mizianek z kotkiem :ryk): Tym sposobem poszewke na poduszke piorę co drugi dzien, bo jest cała w ślinie :placz: Dobrze, że dwa pozostałe z tych nieśliniących, bo chyba bym utonęła :D
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto maja 17, 2022 14:12 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

Ja uważam za męrdca Kapitana.
On od początku jest inny niż wszystkie moje koty.
To że myśli jest czasem zachwytem a czasem utrapieniem ( jak np to że wie jak otworzyć szafę, drzwi, balkon ...).
Kapitek od początku jest dość nietykalny, wiek pół roku spowodował że stał się dorosłym samcem decydującym sam o sobie i nikt nie ma prawa mu się wtrącać. Jest uparty jak osioł.
Zauważyłam jednak że on przy tym myśli. Już kilka razy było tak że zrobił coś czego normalnie nie robi żeby coś osiągnąć.
Np nie lubi być przytrzymywany i obsciskiwany, ale kiedy chce wyjść na spacer to sam wkłada łepetynę w szelki i mruczy przy ich zakładaniu. Przed wyjazdem na wieś pół godziny wcześniej sam ładuje się do transportera i siedzi tam oczekując na wyjazd. Sporo razy już było tak że zupełnie naturalnie pozwolił na coś o co normalnie się wścieka, bo miał jakiś interes w tym.
Zaobserwował moje achillesowe pięty i wie co zrzucać żeby postawić mnie rano na nogi kiedy chcę spać a on nie ( czyli wskakuje na szafę i zrzuca na telewizor lub te najcięższe przedmioty,szkło itd). Jak się obudzę to podchodzi,siada koło mnie i mruczy błogo patrząc mi w oczy jakby chciał powiedziec " wiedziałem że to na ciebie zadziała".
Jest dwoma różnymi kotami jak robi to samo w jakimś interesie a bez.
Do tego chodzi na smyczy jak piesek i rozumie zwroty typu " wracaj" " tam nie" itd pomimo że dopiero zaczął kariere spacerowicza.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 17, 2022 14:16 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

koty to mądre stworzonka, moja niezyjąca juz kocica potrafiła sobie sama drzwi otworzyć , wskakiwała na klamke i bach. Była wychodzącym kotem, więc zero problemu, kiedy chciała to wychodziła, zimą gorzej, bo czasem chałupe wyziębiła na maksa. Teraz chyba bym padła, bo moje nie wychodzą. Podejrzewam, że dwie kocice, mogły by sie nauczyć, krystianek raczej nie, bo on z tych kotków myślących bardzo po woli :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto maja 17, 2022 14:18 Re: Zaskakujące zachowania kotów. Behawiorystyka?

MajeczQa pisze:Ja uważam za męrdca Kapitana.
On od początku jest inny niż wszystkie moje koty.
To że myśli jest czasem zachwytem a czasem utrapieniem ( jak np to że wie jak otworzyć szafę, drzwi, balkon ...).
Kapitek od początku jest dość nietykalny, wiek pół roku spowodował że stał się dorosłym samcem decydującym sam o sobie i nikt nie ma prawa mu się wtrącać. Jest uparty jak osioł.
Zauważyłam jednak że on przy tym myśli. Już kilka razy było tak że zrobił coś czego normalnie nie robi żeby coś osiągnąć.
Np nie lubi być przytrzymywany i obsciskiwany, ale kiedy chce wyjść na spacer to sam wkłada łepetynę w szelki i mruczy przy ich zakładaniu. Przed wyjazdem na wieś pół godziny wcześniej sam ładuje się do transportera i siedzi tam oczekując na wyjazd. Sporo razy już było tak że zupełnie naturalnie pozwolił na coś o co normalnie się wścieka, bo miał jakiś interes w tym.
Zaobserwował moje achillesowe pięty i wie co zrzucać żeby postawić mnie rano na nogi kiedy chcę spać a on nie ( czyli wskakuje na szafę i zrzuca na telewizor lub te najcięższe przedmioty,szkło itd). Jak się obudzę to podchodzi,siada koło mnie i mruczy błogo patrząc mi w oczy jakby chciał powiedziec " wiedziałem że to na ciebie zadziała".
Jest dwoma różnymi kotami jak robi to samo w jakimś interesie a bez.
Do tego chodzi na smyczy jak piesek i rozumie zwroty typu " wracaj" " tam nie" itd pomimo że dopiero zaczął kariere spacerowicza.


No popatrz cwana bestia, moim kotkom kontenerek z wetem sie kojarzy, więc jak go widzą w zasięgu wzroku, to popłoch i ich nie ma, oczywiście za wyjątkiem kocurka, bo on jeszcze nie skumał , mimo, że przez trzy miesiące co drugi dzien na zastrzyki jeździł ,, że jak kontenerek jest, to jedzie do weta :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, skaz, Zeeni i 253 gości