Osobista, wielka prośba o pomoc dla Rio - już po operacji!

No to trzymamy kciuki :ok:

Dorzuciłam. Trzymam kciuki za kiciulkę.

Trochę wolno zbiórka idzie, biorąc pod uwagę sumę, jaką trzeba zebrać. Może trzeba bardziej udostępnić na FB? ja udostępniłam, ale jestem prawie nieobecna na fb, więc to nie ma zasięgu. Może ktoś jest bardziej czynny na fb? Tam trzeba propagować zbiórkę!

Na swoje umiejętności/możliwości robię co jestem w stanie, podobnie właścicielka Rio, ale my mało biegle w zrzutkach i FB tajnikach

Za wszelką pomoc i rady będziemy bardzo wdzięczne!
Tych pieniędzy jest trochę więcej bo Aga w swoich kręgach robi bazarki i sprzedaje co może.
Ale to i tak.... Tym bardziej że wszystko tak przyspieszyło.

Dzisiaj rano wizyta, będzie wiadomo mniej więcej jak to wszystko konkretnie wygląda. Jaki koszt do zapłacenia na tu i teraz, czy jest możliwość rat etc.

Kciuki za wizytę i żeby zgodzili się na raty! :ok:

Ja wczoraj też od razu udostępniłam zbiórkę na facebooku. Trzymam kciuki .

Przepraszam że dopiero teraz piszę ale wczoraj rozłożyła mnie albo sałatka kupiona w barze albo rotawirus

Sytuacja się skomplikowała, chirurg po zbadaniu Rio i obejrzeniu wyników stwierdził że potrzebna jest konsultacja jakiegoś jego guru zza granicy, bo guz jest olbrzymi i nieco nietypowy. W dodatku jego nagłe usunięcie może być niebezpieczne, mózg jest bardzo uciśnięty i nagły luz w czaszce może spowodować niekorzystne efekty. Wyniki poleciały na konsultację, chirurg wstępnie rozważa najpierw aspirację płynu z torbieli która jest wewnątrz guza, co da szansę zbadania czym on tak naprawdę jest oraz przede wszystkim, zmniejszy go nieco. Ale decyzję podejmie po konsultacji.

Nieodmiennie dziękuję za wszelkie wsparcie :1luvu:

Ojej

Oby tylko udało się zdążyć z pomocą.
Trzymam :ok:

za Rio.
Wsparłam zbiórkę, tylko tak mogę pomóc....

Też mocno trzymam za Rio! Oby jej się udało! :ok:

Znajomą w same Święta dopadł rotawirus, więc może Ciebie też...

Udostępniłam.

**Adopcje: 11 >>**

Nieodmiennie kciuki :ok:

Mogę tylko rozesłać zrzutkę. :oops:

Sami borykamy się z olbrzymimi problemami. Jakby koty się zmówiły

Udostępnianie zrzutki to też ogromna pomoc :201494

Na razie opiekunka Rio czeka nadal na wynik konsultacji, miał być wczoraj lub ew. dzisiaj, wczoraj jeszcze nic nie przyszło

Oby dzisiaj opinia od tego specjalisty od guzów mózgu dotarła do lekarza prowadzącego no i oby przede wszystkim była korzystna dla koteczki!
To jest najważniejsze.
Jeśli da zielone światło do działania - coś zacznie się dziać w kierunku uratowania biedulki i poprawienia jej samopoczucia.
Guz jest tak olbrzymi że w każdej chwili może przyjść kryzys

Oby się udało! :ok:

Osobista, wielka prośba o pomoc dla Rio - już po operacji!

Kto przegląda forum