Nauka korzystania z kuwety

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 20, 2009 19:20

Kryta kuweta naturalnie "ogranicza" kota i raczej nie ma możliwości sikania "poza" (chociaż u mnie się zdarzyło ostatnio, że były ślady na ściankach kuwety). Dlatego proponowałabym zakup kuwety krytej. I żwirku mniej na zewnątrz i mniejsze prawdopodobieństwo "nie trafienia" kici.
Kocie przykazania:
- Nie będziesz łaził po budziku i wyłączał go.
- Będziesz pamiętał, że jesteś drapieżnikiem, a kwiatki nie są z mięsa.

Alexa_a

 
Posty: 32
Od: Nie lip 08, 2007 9:41
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob kwi 04, 2009 21:48 Korzystanie z kuwety

Od 4 dni mam kotkę 4 miesięczną. Wcześniej mieszkała na wsi była kotem podwórkowym, od samego początku była troszkę "dzika" uciekała przed ludźmi uciekała w najciemniejszy kąt przez pierwsze dwa nic nie jadła anie się nie załatwiała. Kotek troszkę się oswoił pozwala się brac na rece uwielbia pieszczoty zaczęła jeść i załatwiać się niestety nie do kuwety. Nie wiem jak oduczyć ja robienia po kątach ponieważ jej ulubionym miejsem gdzie się wyleguje jest własnie kuwetka i nie uznaje jej jako miejsca do załatwiania swoich potrzeb niestety nie jestem też w stanie zanosić jej do kuwety za każdym razem gdy zaczyna sikać dlatego że kotek w ciągu dnia śpi lub wyleguje się w kuwecie zato wszystkie swoje potrzeby załatwia w nocy a ja rano zbieram te niespodzianki :D pomóżcie

bellamour

 
Posty: 1
Od: Sob kwi 04, 2009 21:35
Lokalizacja: CK

Post » Nie kwi 05, 2009 7:34

U mnie takich problemów nie było. Zajrzyj do Kociego ABC, np. tu:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=21415

może tam znajdziesz podpowiedzi.
Kocie przykazania:
- Nie będziesz łaził po budziku i wyłączał go.
- Będziesz pamiętał, że jesteś drapieżnikiem, a kwiatki nie są z mięsa.

Alexa_a

 
Posty: 32
Od: Nie lip 08, 2007 9:41
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto kwi 07, 2009 8:13 sikanie poza kuewtą

Witam.
W sobotę córka przyniosła do domu kocurka-ok 6-7 miesiecy.Kocurek jest wychudzony,oczy ma zasłonięte trzecia powieką,ma rane w okolicach pupy.Wczoraj byłam z nim u weta-to podobno pogryzienie .Dostał środki na robaki.I mój problem -kocurek nie sika.A w zasadzie to sika ale np na bluzę syna i nie weim gdzie jeszcze.Szukam na razie dowodów zbrodni.Kto pomoże i powie jak go odzwyczaić i nauczyś korzystania z kuwety(z załatwianiem twardych potrzeb nie ma problemu).I co z kastracją ,może pomóc w takiej sytuacji?Bo mam w planie kotka wykastrować oczywiście. :(

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto lip 07, 2009 22:48 Kuweta

Ja swoich kociaków nigdy nie uczyłam korzystać z kuwety, same się tego nauczyły. Nie pamiętam jak było z tymi pierwszymi, ale teraz małe kociaki widzą jak robią to starsze i one robią to samo ;). Nigdy nie miałam problemów z 'obsikiwaniem kątów'. Jeszcze za nim zdecydowałam się na zakup kuwety koty nauczone były siedzieć pod drzwiami i 'wzywać'. A kuwetę zakupiliśmy, ponieważ w nocy ciężko było wstawać i iść otwierać drzwi.

Happly

 
Posty: 20
Od: Nie lip 05, 2009 17:31
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lip 14, 2009 6:18

tiaaa, ja Lolke pochwaliłam , że potrafi.... ale od wczoraj wieczora wali za fotel i pod stół (w kącie pokoju) dzis rano beztrosko poszla pod kaloryfer, walneła szczocha i zaczela "zamiatac" podłogę.....
ja nie wiem, czy to kwestia tego ze jej obłożyłam kuwete kartonem (bo strasznie sypała) i on jej nie pasuje, czy ten żwirek juz jej nie pasi (jest od nd a wczoraj dosypalam pół opakowania nowego hltona) no nie mam pojecia

umylam dzis ten kawalek podlogi, i przetarłam szmatką z octem, mam nadzieje ze to odstraszy. czy te specyfiki do odstraszania kotów działają? moze czyms takim bym spsikała? a moze poprostu postawic jej tam kuwete?

neva123

 
Posty: 27
Od: Nie lip 12, 2009 2:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 14, 2009 18:10

neva123 pisze:ja nie wiem, czy to kwestia tego ze jej obłożyłam kuwete kartonem (bo strasznie sypała) i on jej nie pasuje, czy ten żwirek juz jej nie pasi (jest od nd a wczoraj dosypalam pół opakowania nowego hltona) no nie mam pojecia

Polecam krytą kuwetę. Ja mam dwie, i uważa, że zaraz po pralce to najlepszy zakup jakiego dokonałam :wink:
Czterdzieści parę złotych i żwir nie chrzęści mi pod stopami :)
Twoje kicia jest młodziutka, szybciutko się przyzwyczai :D

umylam dzis ten kawalek podlogi, i przetarłam szmatką z octem, mam nadzieje ze to odstraszy. czy te specyfiki do odstraszania kotów działają? moze czyms takim bym spsikała? a moze poprostu postawic jej tam kuwete?

Nie wierzę w skuteczność odstraszaczy, ale na zapachy polecam Vitopar.
Ja bym zdjęła na razie te kartony - może ją to przerasta?
Pisałaś wcześniej, że zrobiłaś jej prowizoryczną kuwetkę z brytfanny - może jakaś reakcja zaszła blacha/mocz i zapach ją odstrasza? Może znajdzie się jakaś "kuwetkowa" miska? :wink:

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 15, 2009 14:38

Abudabi juz wlasnie sobie upatrzylam na Animalii krytą kuwetkę i żwir hurtem. w tym tyg postaram sie kupic :-)

neva123

 
Posty: 27
Od: Nie lip 12, 2009 2:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 15, 2009 17:41

Będziesz zachwycona 8)

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 12:35 Re: Nauka korzystania z kuwety

Mamy problem z małymi kotkami - Morrisem i Kafką.
Są u nas od dwóch tygodni, zadomowiły się i dobrze się bawią.
Nawet przerzuciły się na drapak, zostawiając w spokoju meble ;)

Problem jest taki, że kotki od czasu do czasu załatwiają się w innych miejscach.
Za pierwszym razem obwiniliśmy siebie, bo kuweta była dość mocno zabrudzona (nie przewidzieliśmy, że przez 1,5 dnia koty aż tak ją zabrudzą).
Jednak dalej uważaliśmy, sprzątaliśmy często w kuwecie, tak aby zawsze miały tam czysto.
To niestety nie pomogło.
Ostatnio po umyciu kuwety, pokazaniu kociakom że jest czysta, jeden się po chwili załatwił, drugi poczekał z 5 minut i nasikał na plecak.

Kociaki są małe, mają trochę ponad 3 miesiące, są zdrowe.
W kuwecie mają ten sam piasek, który miały u poprzedniej właścicielki.

Czy da się je jakoś oduczyć załatwiania się w innych miejscach?

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Wto lut 16, 2010 19:26 Re: Nauka korzystania z kuwety

Witam
Od 24h mam 8tyg kotkę Lulu i mam problem. Póki co w ogóle nie sika, ani nie robi kupy (od wczoraj). Czy to może być wina stresu związanego z odebraniem od matki? Lulu póki co wypiła miskę kociego mleka i zjadla trochę karmy. Na pewno nie sika po kątach bo wszystko dokładnie przeszukaliśmy.
Dzieci --> Kacper i Julia
Kocia córeczka --> Lulu

Daretka

 
Posty: 10
Od: Wto lut 16, 2010 19:14
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob mar 06, 2010 22:08 Re: Nauka korzystania z kuwety

Oczywiście, że może być wina stresu.
U nas roczny tymczasek (który został zgarnięty z wiejskiego podwórka i prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widział zadnego domu na oczy od wewnątrz),
gdy po wizycie u weta musiał zostać zamknięty w mieszkaniu w bloku, przez dobę nie sikał wcale, ale nie żeby mu sie nie chciało! cierpiał, złościł do drzwi, żeby go wypuścić, ale do czego służy kuweta zdawał się nawet nie chcieć rozumieć. W końcu zaczął popuszczać i nasikał w kąt, potem w drugi, przez cały czas wstrzymując jak tylko może. Ziemia dosypana do żwirku nie działała. W końcu pomysł padł na przykrywkę z kartonu po butach i w niej troche ziemi, tak, żeby było równiej z podłogą ;) Poszło to w kąt, gdzie zrobił jedno siusiu, a w drugim cały czas stała kuweta. Po drugiej dobie rano kotek złożył w przykrywce dwa klocki, pięknie zakopał :)))
Przykrywka od razu została wyrzucona i na jej miejsce trafiła kuweta. No i kicia jeszcze tego samego dnia złożył już do kuwety kolejne dwa klocki i sika też do kuwety, co potem zakopuje po sobie najpiękniej jak to mozliwe :)))))

occhiverdi

 
Posty: 37
Od: Sob lut 27, 2010 19:57

Post » Nie mar 07, 2010 2:56 Re: Nauka korzystania z kuwety

ludzie,sikanie na kołdrę może znaczyć,że kotka przy oddawaniu moczu boli i pokazuje wam to jak umie...
3-4 mies malizny może i kamieni nie mają,ale może jakiś stan zapalny,może coś innego się im złego ze zdrowiem dzieje?

do wywabiania zapachu moczu świetny jest preparat Urine Off,polecany jest też Vitopar.
w sklepach zoologicznych raczej tego nie ma i trzeba zamawiać przez internet.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 14, 2010 8:32 Re: Nauka korzystania z kuwety

Witam!
Mam podobny problem jak rzesza innych forumowiczów.od kilku dni jest u mnie mały kotek.Problem wygląda tak,że sika i załatwia się gdzie popadnie.Najbardziej nie fajną sprawą jest robienie kupy na pościel:(NIe wiem dlaczego tak jest.Kotek jest mały,ma ok. 1,5miesiąca.Wątpie,że to sprawa żwirku bo do kuwety załatwia się normalnie ale wszędzie w domu też.kuweta jest codziennie sprzątana.Jest tak,że kotek sam tam nie wchodzi,chociaż nie ma z tym problemu,jest przez nas noszony kilkanaście razy dziennie.Jak go nauczyć,żeby załatwiał się tylko tam?Budzenie się w nocy z powodu zapachu kociej kupki na kołdrze nie należy do przyjemności:(Chciałabym jakoś nauczyć swojego kociego przyjaciela czystości,pomóżcie,proszę:(

kate_2287

 
Posty: 1
Od: Śro maja 12, 2010 12:32

Post » Sob maja 22, 2010 19:49 Re: Nauka korzystania z kuwety

kate_2287 pisze:Witam!
Mam podobny problem jak rzesza innych forumowiczów.od kilku dni jest u mnie mały kotek.Problem wygląda tak,że sika i załatwia się gdzie popadnie.Najbardziej nie fajną sprawą jest robienie kupy na pościel:(NIe wiem dlaczego tak jest.Kotek jest mały,ma ok. 1,5miesiąca.Wątpie,że to sprawa żwirku bo do kuwety załatwia się normalnie ale wszędzie w domu też.kuweta jest codziennie sprzątana.Jest tak,że kotek sam tam nie wchodzi,chociaż nie ma z tym problemu,jest przez nas noszony kilkanaście razy dziennie.Jak go nauczyć,żeby załatwiał się tylko tam?Budzenie się w nocy z powodu zapachu kociej kupki na kołdrze nie należy do przyjemności:(Chciałabym jakoś nauczyć swojego kociego przyjaciela czystości,pomóżcie,proszę:(



Ja zawsze jakoś intuicyjnie wyczuwam, jak z kotem postępować, żeby załapał kuwete i w rezultacie nigdy z tym problemów nie mam, nie wiem więc, co Ci radzić...

Z moich kotów stałych nigdy żaden nie załatwiał się poza kuwetą. Jeden jedyny raz jedna kotka zostawiła klocka na środku pokoju, ostentacyjnie zresztą, bo wyjechałam i nie było mnie przez cały tydzień, a o koty nie było komu dość dobrze dbać.

Koty to mądre stworzenia.

Dlaczego uważasz, że kuweta nie jest za wysoka? To, że kotek jest w stanie do niej wejść nie znaczy, że jest to dla niego bezproblemowe i przyjemne. Nie wiem, dawno nie miałam malucha, ale 1,5 miesiaca, to zdaje się maluszek jeszcze... Moze rzeczywiście spróbować coś niższego, np. tacka jakaś na początek, a po jakimś czasie zamienisz na kuwete. I tłumacz mu dużo ;) Koty rozumne są :)

Swoją drogą, zazdroszczę Ci takiego szkraba, sama słodycz... Wrzuciłabyś jakieś zdjęcie...

occhiverdi

 
Posty: 37
Od: Sob lut 27, 2010 19:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LimLim i 200 gości