» Nie sie 24, 2008 0:15
ratunku
kurcze moja 6-tygodniowa kociczka też mi do wyra sika
ją w domu od ponad tygodnia, była nauka sikania do kuwety, łącznie z zakopywaniem...
początki były oporne. wybierała sobie miejsca nie pokryte dywanem, sikając tym samym na parkiet i najczęściej pod biurko na kable.
więc przysunęłam kuwetę w to miejsce, a ona i tak sikała obok.
aż w końcu olśnienie jakieś, zaczęła wchodzić sama do kuwety.
myślałam, że już załapała o co w tym chodzi.
problem w tym, że przez ten tydzień, który z nami jest, spała cały czas ze mną w łóżku. no i zauważyłam, że jak jest na ziemi to wchodzi do kuwety, a jak leży w łóżku to sika tam gdzie leży.
nie mam pomysłu co zrobić. mówię do niej, tłumaczę, wsadzam do kuwety, chwalę w niebogłosy jak tylko przekroczy jej próg...
wczoraj na noc zamknęłam się w pokoju, a kicia miała na noc do swojej dyspozycji kuchnię i przedpokój.
zostawiłam jej tam jedzonko i kuwetkę. w nocy tak miałczała pod drzwiami, że byłam o krok od tego żeby ją wpuścić. a rano była zemsta w postaci zdwojonej siły gryzienia i drapania:)
jest godzina 01:07 w nocy i chciałabym iść spać, ale nie wiem co z kicią zrobić, bo już zdążyła kołdrę mi osikać.
powtarzając codziennie te same czynności zmieniasz się...