Nauka korzystania z kuwety

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 19, 2010 23:26 Re: Nauka korzystania z kuwety

Witam, podepne sie pod temat.

Jakie mam szanse na nauczenie korzystania z kuwety 3-letniego kocurka, ktory nigdy tego nie był nauczony? Czy w ogole jest jakas szansa powodzenia? Jesli tak to jaka? :wink:
Obrazek

pin3ska

 
Posty: 8
Od: Śro lut 11, 2009 18:38
Lokalizacja: Opole

Post » Pon wrz 06, 2010 16:20 Re: Nauka korzystania z kuwety

mam w domu kotka ok.4 tygodnie. od wczoraj zacząl sie sam załatwiać-tj. gdzie popadnie. mam kuwetę i żwirek bitumiczny. czy mogę go używać? wiele osób mi pisało, bym kupiła koniecznie żwirek drewniany, czemu bitumiczny się nie nadaje?

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33

Post » Pon wrz 06, 2010 20:27 Re: Nauka korzystania z kuwety

Mały kotek może próbować jeść żwirek. Jakby się najadł drewnianego, to mu za bardzo nie zaszkodzi, ale ze żwirku bentonitowego to mu się beton w żołądku zrobi... Lepiej nie ryzykować.

canada53

 
Posty: 53
Od: Śro wrz 02, 2009 12:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 04, 2010 16:15 Re: Nauka korzystania z kuwety

macie jakiś pomysł jak nauczyć dwa małe kiciusie max 8tyg, które w życiu nie widziały na oczy kuwety. z resztą domu pewnie też i miski z jedzeniem, korzystania z kuwety? Jeden sika gdzie trzeba, drugi robi w łazience gdzie popadnie (na razie tam tylko mieszkają ze względu na to, że zostały 2 dni temu znalezione w lesie w worku) Mają biegunki...no ale jeden to nawet do posłania się załatwia. Wstawianie nic nie daje. próbuję co chwile, i jeszcze ani razu nie załatwiły się w kuwecie przy mnie. Mają jakiś badziewny żwirek drewniany, muszę kupić jakiś sylikonowy czy coś.

Chantell

 
Posty: 27
Od: Czw paź 29, 2009 17:19

Post » Wto paź 12, 2010 11:44 Re: Nauka korzystania z kuwety

canada53 pisze:Mały kotek może próbować jeść żwirek. Jakby się najadł drewnianego, to mu za bardzo nie zaszkodzi, ale ze żwirku bentonitowego to mu się beton w żołądku zrobi... Lepiej nie ryzykować.


No i przyszedł cza na mój pierwszy post! Witajcie!!
Jakie żwirki polecacie na początek?? Mamusia kotka korzysta z Benka, no ale on jest zbrylający, więc muszę wymienić, bo maluch ma 3 tygodnie więc niedługo się zacznie załatwiać sam ;) I boje się jeszcze o to, że kotka nie zaakceptuje zmiany żwirku :/
Poradźcie mi coś proszę :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 15, 2010 15:32 Re: Nauka korzystania z kuwety

Witam
Wlasnie dolaczylem do forum. jakes 3 lata temu mialem myszy w domu. Postaowilem wiec ze wezme kota by te myszy odstraszyl i sie udalo. niestety kot byl tak zdenerwowany tym ze sie go wyciagnelo ze schroniska ze potrzebny byl drugi ktory z nim mieszkal w schronisku i dopiero jak ten drugi dolaczyl to pierwszy kot zaczal jesc i wychodzic zza regalu:). jak przyszlo do oddania drugiego kota to stwierdzilem ze moga byc obydwa. i zostaly 2 koty. Po roku trafila sie czarna znajda i tez zostala a w lato przyblakal sie czwarty kot i sa teraz 4 koty:). Niestety problem z tym ostatnik kotem jest taki ze nie chce zalatwiac sie w kuwecie a tylko na jedne kafelki w lazience i nie moge go oduczuc od tego. Trwa to juz pare tygodni a wczesniej normalnie uzywal kuwety wiec nie wiem co sie stalo ze mu nagle nie pasuje. W kuwecie mam zolty piasek (taki jakiego sie uzywa do brac budolwanych czyli zwykly zolty:P)
Czy udalo sie wam naklonic kota ktory juz uzywal kuwety do tego by znowu sie w niej zalatwial? Jak tak to jak?
jesem juz zdenerwowany tym ze codziennie musze czyscic i odkazac podlge w lazience i jak to troche dluzej potrwa to kot zamieszka na stale w ogrodzie:/

4cats

 
Posty: 1
Od: Pt paź 15, 2010 15:06

Post » Pt paź 15, 2010 16:18 Re: Nauka korzystania z kuwety

4cats pisze:Witam
Wlasnie dolaczylem do forum. jakes 3 lata temu mialem myszy w domu. Postaowilem wiec ze wezme kota by te myszy odstraszyl i sie udalo. niestety kot byl tak zdenerwowany tym ze sie go wyciagnelo ze schroniska ze potrzebny byl drugi ktory z nim mieszkal w schronisku i dopiero jak ten drugi dolaczyl to pierwszy kot zaczal jesc i wychodzic zza regalu:). jak przyszlo do oddania drugiego kota to stwierdzilem ze moga byc obydwa. i zostaly 2 koty. Po roku trafila sie czarna znajda i tez zostala a w lato przyblakal sie czwarty kot i sa teraz 4 koty:). Niestety problem z tym ostatnik kotem jest taki ze nie chce zalatwiac sie w kuwecie a tylko na jedne kafelki w lazience i nie moge go oduczuc od tego. Trwa to juz pare tygodni a wczesniej normalnie uzywal kuwety wiec nie wiem co sie stalo ze mu nagle nie pasuje. W kuwecie mam zolty piasek (taki jakiego sie uzywa do brac budolwanych czyli zwykly zolty:P)
Czy udalo sie wam naklonic kota ktory juz uzywal kuwety do tego by znowu sie w niej zalatwial? Jak tak to jak?
jesem juz zdenerwowany tym ze codziennie musze czyscic i odkazac podlge w lazience i jak to troche dluzej potrwa to kot zamieszka na stale w ogrodzie:/


Jeśłi kot załatwiał się do kuwety i nagle zacząl załatwiać się poza nią:
Zawsze należy najpierw przyjąć, że kot choruje i odczuwa dyskomfort (jest chłodniej kot mógł podziębić pęcherz i kuku gotowe) - oddaj mocz koci do analizy.

Jak będą wyniki moczu napisz tu. Będziemy radzić dalej :wink:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Wto lis 30, 2010 17:43 Re: Nauka korzystania z kuwety

Dzień dobry :)

oczywiście mam problem, jak wiekszość osób tutaj, ale licze na to, ze może ktoś miał podobny i poradził sobie, albo jest jakiś super koci behawiorysta wsród nas ;)

Od tygodnia jest u mnie kot, wziety z dworu, od jakiegoś czasu koczował na osiedlu dokarmiany przez kilka osób, w tym mnie, ostatecznie jak nadeszła wichura i szaruga, został przyjęty pod dach.

Nie znam w ogole jego przeszłości, ale szybkość, z jaką zaczynał ufać ludziom dokarmiającym go, raczej świadczy o tym, ze był kotem przy rodzinie, nie dzikim.

Wg weta ma około 4-5 lat.

Od początku w ogole nie chciał się załatwiać w kuwecie, generalnie na na siku i kupę wybierał co do zasady duże rozlożone łożko, albo kojec psi, który sobie zaanektował.

Kociak ma albo niewydolnośc trzustki, albo zapalenie, w kazdym razie od początku miał biegunkę, teraz na lekach i karmie juz jest w miarę wyrównany.
Robienie kupy do kuwety opanował od pierwszego nauczenia. Tzn wyczekałam az sie bedzie chciał załatwiac, w locie, gdy robił siku, przeniosłam go do kuwety i tam skonczył, za chwile robił kupę, zrobiłam to samo i od tego momentu, od pierwszego razu z kupami przeniośł się do kuwety. Natomiast nie przeniósł się z sikaniem, konsekwentnie załatwia się na łożku. Łozko jest obłożone na dole folią, na to psie koce, potem prześcieradło przeznaczone na stracenie, kociak starannie rozgrzebuje przescieradło, załatwia się i zagrzebuje prześcieradłem. Nie posikuje po kątach, mimo, ze jest niewykastrowanym chłopakiem, nie znaczy terenu.

Kuwete po każdej kupie od razu sprzątam. Próbowałam znowu akcji z przenoszeniem do kuwety, gdy zaczął sie przygotowywać do sikania.ale po prostu przestał i czym prędzej z kuwety chciał sie wydostac i mam wrazenie, ze od rana nei sikal już..

nie bardzo chcę go odstraszac od łożka, bo sie boje, ze zamiast kuwety wybierze sobie jakieś inne schowane miejsce, nad ktorym nie bedę panowac, zależy mi na przeniesieniu do kuwety.

Kuweta jest w dosć ustronnym miejscu, zresztą, skoro robi kupy, to chyba mu pasuje.
mam dwa psy, na ile to moze być ważne....
nie ma może jeszcze milości między nimi, ale w zasadzie bezkonflikotowo sobie bytują.

kisia-ku

 
Posty: 1
Od: Wto lis 30, 2010 17:25

Post » Sob gru 04, 2010 1:24 Re: Nauka korzystania z kuwety

(nie wiem czy bylo)
kicia w poprzednim domu miala odkryta kuwete. ja mam zamknieta, na poczatek zdjelam jej "drzwiczki" zeby w ogole wiedziala co tam jest i nie bylo problemu. teraz probuje je zakladac ale niestety nie daje sobie rady. raz przeciazylam je zeby byly caly czas otwarte i tylko wtedy weszla.. wlozylam ja nawet do srodka tak by musiala sama zrozumiec ze one sie jednak ruszaja i trzeba lekko pchnac zeby wejsc i wyjsc.. wyskoczyla jak poparzona ale sprobowac znowu nie chciala.. nie bardzo wiem co robic ? czy sila rzeczy jak jej zostawie na dluzej kuwete z klapka to i tak zacznie tam wchodzic? boje sie ze wkurzy sie i poprostu narobi mi gdzies w kacie :(

konto.madziaka

 
Posty: 9
Od: Śro gru 01, 2010 0:04

Post » Sob gru 04, 2010 2:38 Re: Nauka korzystania z kuwety

Cześć! Od lipca dokarmiam kota z ogrodu, wetki określiły jej wiek na około 10 lat. Kupiłam jej fachową budę kocią na taras (ocieplenie styropianem, duża poducha, przedsionek i drzwiczki). Ale zaczęły się śnieżyce i maxi mróz i kot jest w domu - zajęła strategiczną pozycję na fotelu pod grzejnikiem i ogląda telewizję. Naprawdę! Ale w ogóle nie rozgląda się za siusianiem i qupkaniem. Postawiłam kuwetę ze żwirkiem w toalecie na parterze, chciałam kota zanieść do niej, to mi przed kuwetą uciekła. Jak myślicie? Wystawiać co jakiś czas na taras? W ogóle to jak często kot chodzi do kuwety; moja Viki je 3 razy dziennie - suche i mokre. Dzisiaj spała 12 godzin z dwoma krótkimi przerwami na jedzenie, a teraz poszła za kocimi sprawami w świat. Więc chyba jest zdrowa.

blanka1960

 
Posty: 7
Od: Wto lis 30, 2010 2:12

Post » Nie gru 05, 2010 13:19 Re: Nauka korzystania z kuwety

moje pytanie nieaktualne :) w koncu zaczela pchac klapke od kuwety i sobie z nia radzic :D :kotek:

konto.madziaka

 
Posty: 9
Od: Śro gru 01, 2010 0:04

Post » Nie gru 05, 2010 13:46 Re: Nauka korzystania z kuwety

Nauka korzystamia z kuwety polega na uczeniu człowieka:

1. Ile, jakiego rodzaju kuwet ma być w domu aby kotek był zadowolony.
2. Jaki żwirek jest właściwy.
3. Gdzie kuwety mają swoje miejsce.
4. Jak często muszą być czyszczone.

Jeśli człowiek szybko opanuje te kocie nauki, incydenty nie zdarzają się zdrowemu kotu.

Przykładowo - po kilkuletnich eksperymentach osiągneliśmy stabilną sytuację z 3 kotami i 4 kuwetami.

Kuweta 1 - (duża, kryta, żwirek) służy Olkowi na kupy. Jej brak skutkuje kupą zokalizowaną przed kuwetami ogólnymi nr 3 i 4.
Kuweta 2 - (bez żwirku) służy Pcimce na siku. Należy ją opróżniać na bieżąco.
Kuwety 3,4 - ogólnego przeznaczenia. W nich zostaje załatwiona cała reszta.

Każdy kot ma inne preferencje kuwetkowe, które zwykle stara się opiekunowi przekazać.
Uczenie kota czegokolwiek w tym temacie niepotrzebne jest.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 06, 2010 8:38 Re: Nauka korzystania z kuwety

cześć :D
mam problem mój kot nie chcę załatwiac w kówecie chce wyjść na podwurko (był to kot podwórkowy) :roll: :wink:

adixx44

 
Posty: 16
Od: Czw gru 02, 2010 14:45

Post » Sob wrz 03, 2011 21:48 Re: Nauka korzystania z kuwety

Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.

Nasze kociaki są u nas ponad dwa miesiące (mają 4 i pół miesiąca). Przyszły do nas, gdy już umiały korzystać z kuwety. Na początku spały z nami w łóżku, jednak musieliśmy wyprowadzić się z pokoju, ponieważ regularnie koty obsikiwały nam pościel - spały całą noc a nad ranem siku. Kuweta oczywiście w pokoju stała a koty (poza jednym, porannym wysikaniem, prawdopodobnie robiła to tylko Kira) resztę potrzeb załatwiały w kuwetach.

Po naszej przeprowadzce do drugiego pokoju dziewczyny się uspokoiły, należało tylko nie zostawiać żadnych szmatek, ubrań i pościeli na wierzchu. W tym tygodniu nic w naszym życiu się nie zmieniło, jednak znowu sikają na łóżko (nie na pościel, bo jej tam nie ma). Nie mamy remontu, gości, nie zostawialiśmy ich samych. Kuwety są sprzątane jak dawniej, kociaki są zdrowe, dopieszczane, dobrze karmione.

Nie mam pojęcia, jak sobie z tym radzić. Proszę o rady.

PS Wet powiedział, że do 6 miesiąca życia powinno się wszystko unormować.
egao101
 

Post » Sob wrz 03, 2011 22:01 Re: Nauka korzystania z kuwety

A teraz Rada przyszła do leżącego na łóżku Pana i przymierzała się do sikania. Gdy zaniosłam ją do kuwety, wróciła.
egao101
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kotcsg i 203 gości