Nauka korzystania z kuwety

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 29, 2008 2:07

Arthas pisze:nie chciałem zakładać nowego tematu więc się tutaj spytam
noszę się z zamiarem wzięcia kota i tu się pojawia moje pytanie czy można kuwetę postawić w pobliżu pralki ??

zalezy od kota :wink:
moje jak byly male to troche sie jej baly
teraz po7 latach, spia na niej nawet jak wiruje :lol:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie lip 13, 2008 11:48

Mam pewien drobny problem ktory wpasowuje sie w temat watku...
kotke mam okolo poltora tyg, ma ona 3 miesiace i umie korzystac z kuwety. Bynajmniej bylem tego pewny do przed wczoraj...
Byl pozny wieczor, Luna wstala po swojej drzemce i zaczela smigac po pokoju ja sie kladlem wiec nieco bezmyslnie wzialem ja na rece i do lozka. Pomysl byl o tyle nie trafiony ze po wstaniu kociak nie byl jeszcze w kuwecie i niedlugo po postawieniu na koldre kocia zsiusiala mi sie bezwstydnie. No coz... zdarza sie, moja wina. Problem w tym ze wczoraj wieczorem patrze na to co ona majstruje i widze jak chodzi po koldrze (nowej) i powoli zaczyna grzebac lapka jak w kuwecie, przyjela odpowiednia pozycje ... ale na szczescie zdarzylem ja zlapac i szybko zaniesc do kuwety gdzie od razu sie zalatwila. Nie wiedzialem skad taki pomysl zeby robic mi do lozka skoro juz potrafi korzystac z kuwety. Poszedlem spac, budze sie rano, wita mnie przyjazne miaukniecie poczym widze jak Luna zgrabnie robi siusiu na owej nowej kolderce na srodku lozka... tym razem nie zdarzylem i znow czeka mnie pranko. Zastanawia mnie co moglo spowodowac taka reakcja... owszem ma inny zwirek (inny rodzaj Benka) ale gdyby chodzilo o zwirek to chyba w ogole by sie nie zalatwiala do kuwety, prawda ? A ona poprostu urozmaica sobie zycie od czasu do czasu narobi do lozka, choc w ciagu dnia non stop korzysta z kuwety. Zadnych anomali w domu nie bylo wiec nie moge pojac skad to siusianie nie tam gdzie trzeba. Ewentualne sugestie co do tego jak uniknac kolejnych wieczorno-porannych niespodzianek sa mile widziane :) Sadzicie ze nalezy ja od nowa przyuczac do korzystania z kuwety ? P.S. w piatek byla na szczepieniu acz kolwiek nie zachowuje sie jakos 'innaczej' przynajmniej nie jesli chodzi o ogolne zachowanie. Poza tym kupka jest zawsze na miejscu tylko siusiac jej sie chce w koldre.

Galvaire

 
Posty: 9
Od: Śro lip 09, 2008 20:04

Post » Nie lip 13, 2008 19:16

Nie wiem co jest grane, ale moja kocica też sika co jakiś czas na łóżko jeśli ją zostawię sam w domu i wpuszczam do pokoju. Tylko sik. OK, do kuwety chodzi ładnie i karnie, ale zdarza się co jakis czas że nasika do łóżka centralnie na kołdrę. Próbowałem przydybać i nie udało mi sie. Też szukam rozwiązania.

marcinliwiusz

 
Posty: 71
Od: Wto cze 24, 2008 19:50

Post » Nie lip 13, 2008 21:43

marcinliwiusz zeby bylo zabawniej nasze kociaki sa do siebie bardzo podobne i wiekowo i plec sie zgadza, wyglad zreszta tez... zreszta sam zobacz :)

Obrazek

Obrazek
Tak nawiasem mowiac... jaki srodek najlepiej nadaje sie do usuniecia uporczywego zapachu ? Mimo prania smrodek nadal jest jako tako wyczuwalny a jesli ja go czuje to ona juz napewno a co za tym idzie pewnie z checia powtorzy wyczyn :/

Galvaire

 
Posty: 9
Od: Śro lip 09, 2008 20:04

Post » Pon lip 14, 2008 9:15

Galvaire pisze:marcinliwiusz zeby bylo zabawniej nasze kociaki sa do siebie bardzo podobne i wiekowo i plec sie zgadza, wyglad zreszta tez... zreszta sam zobacz :)


Hehe, rzeczywiście, mamy ten sam problem i prosiaki takie same ;). Ale mam nadzieję, że nasze srebrne europejskie nie mają takiej przypadłości w genach. Normalnie nie wiem co zrobić, przed chwilą znów mi świnia zlała niepościelone łóżko jak na chwilę zostawiłem w drugim pokoju. Nie nadążam z praniem, o co tutaj chodzi?

marcinliwiusz

 
Posty: 71
Od: Wto cze 24, 2008 19:50

Post » Wto sie 12, 2008 18:07

a powiedzcie mi w jakim wieku trzeba zaczac przyuczac do kuwety?ja mam 2 male znajdki, teraz powinny miec ok 2,5 tyg. wiem, ze teraz to za wczesnie jeszcze, bo tak nieporadnie chodza jeszcze itp :) ale poniewaz sikaja na potege i masowanie brzuszkow to jest jedna wielka fontanna chcialabym wiedziec kiedy moge zaczac im tlumaczyc, ze zamiast na pania niech sikaja do kuwety :D

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie sie 24, 2008 0:15 ratunku

kurcze moja 6-tygodniowa kociczka też mi do wyra sika

ją w domu od ponad tygodnia, była nauka sikania do kuwety, łącznie z zakopywaniem...

początki były oporne. wybierała sobie miejsca nie pokryte dywanem, sikając tym samym na parkiet i najczęściej pod biurko na kable.

więc przysunęłam kuwetę w to miejsce, a ona i tak sikała obok.
aż w końcu olśnienie jakieś, zaczęła wchodzić sama do kuwety.
myślałam, że już załapała o co w tym chodzi.

problem w tym, że przez ten tydzień, który z nami jest, spała cały czas ze mną w łóżku. no i zauważyłam, że jak jest na ziemi to wchodzi do kuwety, a jak leży w łóżku to sika tam gdzie leży.

nie mam pomysłu co zrobić. mówię do niej, tłumaczę, wsadzam do kuwety, chwalę w niebogłosy jak tylko przekroczy jej próg...

wczoraj na noc zamknęłam się w pokoju, a kicia miała na noc do swojej dyspozycji kuchnię i przedpokój.
zostawiłam jej tam jedzonko i kuwetkę. w nocy tak miałczała pod drzwiami, że byłam o krok od tego żeby ją wpuścić. a rano była zemsta w postaci zdwojonej siły gryzienia i drapania:)

jest godzina 01:07 w nocy i chciałabym iść spać, ale nie wiem co z kicią zrobić, bo już zdążyła kołdrę mi osikać.
powtarzając codziennie te same czynności zmieniasz się...

casiopeia

 
Posty: 82
Od: Pon sie 04, 2008 15:18
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 18, 2008 9:10

Witam! Od kilku dni mam 2 miesięczną kotkę. To moje pierwsze zwierzątko. Do kuwety załatwia się normalnie. Wszystko było ok, ale od dwóch dni sika mi na kołdrę. Czy jest na to jakiś sposób? Czy może z tego po prostu wyrośnie? Proszę o pomoc, bo ja już także nie nadążam z praniem.

Hermanek

 
Posty: 1
Od: Czw wrz 18, 2008 8:50

Post » Nie lis 02, 2008 9:45

ło matko, ile kotek sikających na kołdry. Mam nadzieję, że wyrosły. Proszę napiszcie, że tak, bo mam taki sam malutki - wielki problem, z tym, że mój trwa całe życie kociczki czyli 4 mce i wiadomo już, że ma podłoże w urazie miednicy przebytym w pierwszych dniach życia.
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Wto lis 18, 2008 20:59

Problem został rozwiązany tak: kicia zaczeła częściej wychodzić na dwór, poza tym okazało się, że winą była zbyt mała kuweta = zbyt ciasna z otwieraną klapką.

Napewno kot przyzwyczai się do tego aby nie sikać na łóżko.

marcinliwiusz

 
Posty: 71
Od: Wto cze 24, 2008 19:50

Post » Czw lis 20, 2008 9:20

marcinliwiusz pisze:Problem został rozwiązany tak: kicia zaczeła częściej wychodzić na dwór

Użyłam takiego rozwiązania dla Zuzy zestresowanej obecnością Mrucha. Pomogło na kilka miesięcy. Zuzka otruła się (a może została otruta) trutką na szczury. Wydawało mi się, że mieszkam w bezpiecznej okolicy... Mruchu też się zatruł, ale udało się go uratować.
Już nie odważę się wypuścić żadnego mojego kota.
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Pt lut 13, 2009 17:41

Witam:)

Od jakiegoś czasu przygarnąłem do siebie kota samca. Zowie się Goldi:) Kot jest po kastracji. Mam ogromny problem. Kot notorycznie obsikuje mi pokój. Nie robi tego nigdzie indziej. Normalnie załatwia się do kuwety (kuweta sprzątana jest codziennie ... nawet kilka razy). Jakby robił mi to na złość. Co począć z takim nawykiem? Pranie pościeli i dywanów co drugi dzień totalnie mi się nie uśmiecha. Macie jakieś pomysły?

scoopa

 
Posty: 3
Od: Nie lut 17, 2008 20:42

Post » Pt mar 20, 2009 15:29

Witam!
Ja mam problem z moją Kicią. otóż jest nauczona korzystania z kuwety i najczęściej tam się załatwia. Niestety zdarza jej się wystawić tyłek poza co skutkuje kałużą moczu pod kuwetą. nie mam pojęcia jak jej tego oduczyć.

soniewska

 
Posty: 3
Od: Pt mar 20, 2009 15:26

Post » Pt mar 20, 2009 16:20

soniewska pisze:Witam!
Ja mam problem z moją Kicią. otóż jest nauczona korzystania z kuwety i najczęściej tam się załatwia. Niestety zdarza jej się wystawić tyłek poza co skutkuje kałużą moczu pod kuwetą. nie mam pojęcia jak jej tego oduczyć.


Masz kuwetę krytą czy taką zwykłą?
Kocie przykazania:
- Nie będziesz łaził po budziku i wyłączał go.
- Będziesz pamiętał, że jesteś drapieżnikiem, a kwiatki nie są z mięsa.

Alexa_a

 
Posty: 32
Od: Nie lip 08, 2007 9:41
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt mar 20, 2009 16:47

zwykłą. nie wiem czy lubi sikać po ścianie czy coś w tym stylu ale wkurzające jest to strasznie. próbowałam odsuwać kuwetę od ściany i nawet trochę pomogło ale znów się zaczęło.

soniewska

 
Posty: 3
Od: Pt mar 20, 2009 15:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 202 gości