BAJKA DLA KUBUSIA strona 4 - pamięci mojego ukochanego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 02, 2022 2:53 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Kubuś (*)
Przytulam

anka1515

 
Posty: 4066
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob kwi 02, 2022 9:27 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Tulaka przesyłam, strasznie to smutne i niesprawiedliwe :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie kwi 03, 2022 10:46 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Dziękuję, Dziewczyny, za Wasze wsparcie.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw kwi 28, 2022 22:14 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Dziś mija miesiąc.

Szymek zamieszkał ze mną i moim synem 15 sierpnia 2002r. Szymek był właściwie kotem mojego syna. Poszliśmy do pani, która na Bielanach mieszkała i prowadziła dom tymczasowy. Od mojego dziecka usłyszałam: "chcę tego małego" i kilka dni później mały, trzymiesięczny bury kot zamieszkał z nami. Przez trzy noce płakał. Przestał, gdy zrzucił z regału doniczkę z kwiatkiem.
Był kotem szczególnej troski. Bardzo często jeździłam z nim do weta, bo od małego cierpiał na zapalenie jelit.
We wrześniu 2005r w naszym domu zamieszkała trójka rodzeństwa (urodzonego w czerwcu tegoż roku): Gaja, Myszka i Kuba. Szymek rodzeństwo tolerował.
Gaja była wyjątkowym kotem. Ona rządziła. Uwielbiała odkurzacz. I kochała swego brata Kubusia. Niestety w wieku czterech lat zmarła nagle na serce. Był to wrzesień 2009.
Rok później wróciła w ciele Bobika. Bobiś też miał wadę serca. Kochał zwierzęta bardziej niż ludzi. Jedyny kot, z którym Szymek się bawił. Bobik żył osiem lat, zmarł 16 sierpnia 2018r
Myszka kochała Szymka. Ale Szymek, gdy zachorował na nadczynność tarczycy, pobił wszystkie koty: Kubę, Myszkę, Bobika. Trzeba było koty odizolować od siebie.
Myszka odeszła w styczniu 2020r. Rozsiany nowotwór.
Na jesieni 2020r u Szymka wykryto guz na żołądku. Oncaspar pomógł, tzn. zmniejszył guz, ale rozwalił trzustkę. Dr Jagielski powiedział, że w swojej praktyce miał tylko ze trzy takie przypadki powikłania po oncasparze.
Trzustka została podleczona, Szymek jeszcze do maja spokojnie żył. W maju trzustka znowu się odezwała, a 19-letni kot nie miał siły z tym walczyć. Odszedł 7 maja 2021r
Kuba miesiąc temu, po operacji na jelicie grubym, na zachłystowe zapalenie płuc.

Od miesiąca mieszkam zupełnie sama, po raz pierwszy od 68 lat.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 29, 2022 2:03 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Pięknie o nich napisałaś, z taką miłością...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 29, 2022 8:24 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

:201428

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt kwi 29, 2022 8:38 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

:(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt kwi 29, 2022 9:31 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Smutno tak bez kocich przyjaciół...
Przytulam

makrzy

 
Posty: 959
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt kwi 29, 2022 13:09 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

:cry:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pt kwi 29, 2022 13:23 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Szymkowa :201428
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt kwi 29, 2022 13:29 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Przyznam się, że gdybym wiedziała jak sprawy się potoczą, nie zgodziłabym się na operację. Te kilka dni między zabiegiem a śmiercią to okres bólu i stresu dla ukochanego kota. Już chyba lepsza jest eutanazja.
Ale wtedy, gdy guz został wykryty, myślałam, że szybka operacja będzie najlepszym wyjściem. Nawet nie szukałam innego chirurga, liczył się czas.
Nie wiem, czy były przerzuty do płuc. Wiem tylko, że usg nie wykazało ognisk w jamie brzusznej.
Myślę, że niejeden opiekun miał taki, post factum, dylemat.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 29, 2022 13:36 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Moje koty, odkąd jestem na forum miau, czyli 17 lat, nie miały swojego wątku. Nie mam talentu pisarskiego. Ale chciałabym tu spisać bajkę, którą opowiadałam Kubusiowi. Przed snem, gdy Kuba położył się na poduszce obok mnie, czasem nachodziła mnie wena do snucia opowieści...
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 29, 2022 13:53 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Szymkowa pisze:Moje koty, odkąd jestem na forum miau, czyli 17 lat, nie miały swojego wątku. Nie mam talentu pisarskiego. Ale chciałabym tu spisać bajkę, którą opowiadałam Kubusiowi. Przed snem, gdy Kuba położył się na poduszce obok mnie, czasem nachodziła mnie wena do snucia opowieści...

cudny pomysł!!!
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt kwi 29, 2022 14:02 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Niestety najgorsze w odejściu ukochanego zwierzaka są wyrzuty sumienia :( . Trzymaj się cieplutko.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt kwi 29, 2022 17:26 Re: opieka pooperacyjna - Kuba nie żyje

Szymkowa pisze:Moje koty, odkąd jestem na forum miau, czyli 17 lat, nie miały swojego wątku. Nie mam talentu pisarskiego. Ale chciałabym tu spisać bajkę, którą opowiadałam Kubusiowi. Przed snem, gdy Kuba położył się na poduszce obok mnie, czasem nachodziła mnie wena do snucia opowieści...

Koniecznie! To będzie taka bajka-wspomnienie. :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Doris2, Majestic-12 [Bot], skaz, wicherek i 232 gości