kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 28, 2023 22:05 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Kotka od dzisiaj rana w szpitalu. Zaburzenia świadomości, nie chodzi. Mamy liczyć na cud.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Wto lis 28, 2023 22:07 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Przyznam uczciwie, że nie rozumiem postępowania wetów.
Dla mnie to uporczywa terapia. :cry:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14235
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 28, 2023 22:13 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Kiedy właśnie nasz wczoraj stwierdził, że szanse są minimalne i albo pozostaje nam eutanazja albo wlewy przez kilka dni z nadzieją na poprawę. Ale stwierdził że on nigdy żadnego zwierzęcia nie uśpi, więc mamy jechać do innego weterynarza. Znalazłam kogoś kto w ogóle chciał że mną rozmawiać. Kot był rano oddany na obserwację. Poza nekami wszystkie inne parametry w normie. Dał nam wybór. Mąż skłaniał się ku eutanazji ale ja nie chciałam. Ona z tylu ciężkich stanów już wychodziła, że łudzę się że dwa dni wlewów, epo jej pomogą. Może źle robimy...

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Wto lis 28, 2023 22:17 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

A jak ona to znosi, że ją zostawiacie w szpitalu?
Jak ona się czuje?
Bo chyba to jest najważniejsze.
Napisałaś, że ma kacheksję i że nie je.

Wet, który nie uśpi leczonego przez siebie zwierzęcia jest dla mnie nie do przyjęcia. :cry:
Jechać do kogoś innego, nieznanego?
Eutanazja to jest trudna sprawa, trzeba to dobrze zrobić i do weta mieć zaufanie.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14235
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 28, 2023 22:26 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

No właśnie ona tego nie czuje. Taki jest stan.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Wto lis 28, 2023 22:28 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

osmiorniczka177 pisze:No właśnie ona tego nie czuje. Taki jest stan.


I myślisz, że nie cierpi, niczego nie czuje?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14235
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 28, 2023 22:31 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Przecież nic takiego nie powiedziałam. Napisałam tylko że nie odczuwa tego świadomie, czy jest w domu, czy nie.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Wto lis 28, 2023 22:53 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Zrozumiałam ciebie w sprawie bycia w szpitalu, nie odczuwa tego.
To co napisałam, to jest kolejne pytanie, bo ja bym o tym myślała przede wszystkim decydując, czy jeszcze leczyć, szczególnie po tej diagnozie dotyczącej nerek, którą dostaliście.
Ale to jest oczywiście moje zdanie.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14235
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 28, 2023 23:03 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Dlatego próba ma trwać max 3 dni. Nie chcę zarzucać sobie, że nie wykorzystałam szans.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Śro lis 29, 2023 0:04 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

są różni weterynarze. Ja rozumiem tych którzy odmawiają eutanazji- widocznie mają inne spojrzenie na takie odejście- i nie powinno się ich zmuszać. Tak jak ja szanowałam swojego za to, że odmawiał czasami właśnie takiego uporczywego leczenia, wprost mówił, że zbyt dużego cierpienia się naoglądał i w takich przypadkach. Ale on miał niezwykły dodatkowy zmysł, widział co się ze zwierzętami dzieje i bez sprzętów, którymi inni nawet posługując się nic nie zobaczą.
Ja bym nie zniosła z kolei czego innego- zostawienia swojego zwierzaka, prawdopodobnie umierającego, w obcym miejscu . Po prostu dla mnie było by to ponad siły. Gdyby odszedł beze mnie- w życiu bym sobie nie darowała.
Każdy ma jakieś opory- przy nich ciężko dyskutować z sumieniem.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 527
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Śro lis 29, 2023 7:00 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Dotychczas nigdy nigdzie nie była zostawiana. Teraz się zdecydowałam, bo ja sama nie mogę jej uratować. Jestem umówiona, że będą dzwonić, gdyby co. Był tylko taki wybór.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Śro lis 29, 2023 16:26 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Kotka odeszła dzisiaj. Wątek jest zakończony.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

Post » Śro lis 29, 2023 18:37 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Przykro mi bardzo, ośmiorniczko :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lis 29, 2023 18:43 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Mi też bardzo przykro. Kibicowałam Wam po cichu. Koteńko[*]

aga66

 
Posty: 6139
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro lis 29, 2023 20:06 Re: kot okresowo zatacza się i nie panuje nad odruchami

Bardzo dziękuję.

osmiorniczka177

Avatar użytkownika
 
Posty: 78
Od: Nie mar 20, 2022 10:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 499 gości