Biedny dzielny kocur [*]
Dzięki Twojej opiece pożył dużo dłużej niż było mu to wstępnie pisane w chwili gdy ktoś go wziął na cel
ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy
Całkiem możliwe że dokuczał mu silny dyskomfort - także z powodu utrudnionego odpływu żółci pewnie z powodu jakichś zrostów lub blizn, a śrut obok serca, gdyby się tylko troszkę przemieścił mógł spowodować bardzo przykre umieranie
Miał chłopak szczęście że pożył szczęśliwie ile mu było dane i odszedł spokojnie, a nie gdzieś w krzakach, gdyby go dopadł tam kryzys.
Mój brat miał kota z nieoperacyjnym śrutem, też mu bardzo skrócił życie
Bardzo, bardzo mi przykro