Kotka - ataki bólu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2022 16:24 Kotka - ataki bólu

Hej,

Witam wszystkich, jestem tu nowy (wcześniej czytałem forumjako gość).
Proszę Was o poradę lub podzielenie się doświadczeniami jeśli ktoś miał podobny do naszego problem. Mamy w domu 2 kotki Serwatkę i Maślankę. Dziewczyny są siostrami i mają ok 1,5 roku, mimo iż nie są typowymi przytulasami to są bardzo łagodne i kochane :). Jedna z nich Serwatka ma ogromny problem z wrażliwym przewodem pokarmowym. Od małej kici prawie wszystko co je wywołuje luźne kupy oraz krew z odbytu (nasza lekarka powiedziała, że to prawie stan stałej biegunki) po przerobieniu ogromnej ilości karm w końcu trafiliśmy na karmę mono białkową, która w miarę pozwala regulować kupy (na początku było mega zaparcie, ale się dało to ustawić mieszając 2 karmy). Natomiast mamy z nią jeszcze jeden problem - prawdopodobnie powiązany z poprzednim otóż w ostatnim miesiącu mniej więcej raz w tygodniu kicia podczas snu zrywa się z krzykiem i okazuje się, że jest posikana a z pyska leje jej się ślina. Po kilku minutach jej wszystko mija. Dodam, że kiedyś też to się zdarzało, ale nie tak często. Serwatka jest poza tym zdrowym i żywym kotem, ma bardzo duży apetyt (jest sporo większa od swojej siostry). Nasza lekarka zrobiła morfologie (był niedobór potasu już wyrównany), USG brzucha bez zastrzeżeń, RTG również w normie. Głowiło się nad nią już kilka lekarek i nikt na razie nie ma pomysłu skąd to jest.

Może ktoś z was miał takie problemy albo ma jakieś doświadczenia i pomysły co dalej powinniśmy zrobić?
Będę wdzięczny za pomoc.

Grzesiek

Greg1313

 
Posty: 3
Od: Pt lut 04, 2022 16:00

Post » Pt lut 04, 2022 20:53 Re: Kotka - ataki bólu

Czy badano kał pod kątem obecności pasożytów, zwłaszcza pierwotniaków?
Sprawdzano, czy ma IBD?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24831
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lut 04, 2022 21:25 Re: Kotka - ataki bólu

Zrywającego się w nocy z krzykiem posikanego i zaślinionego kota bardziej podejrzewałabym o ataki padaczkowe (to nie jest tożsame z padaczką) niż ból. Ból też jest możliwy, ale nie byłby to mój pierwszy podejrzany jeśli w pozostałym czasie kotka w żaden sposób go nie okazuje i czuje się dobrze. Cop dzieje się przez te kilka minut po obudzeniu? Piszesz że to tyle trwa.

Jakie badania krwi dokładnie kotka miała zrobione? Specyficzna kocia lipaza trzustkowa była sprawdzona?
Co wyszło w usg?
Ten potas jaki był i jaki jest obecnie? A jak inne jony? Obecnie?
Dołączam się do pytania o badanie w kierunku pierwotniaków.
Ta karma monobiałkowa to jest karma bytowa?

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 04, 2022 21:59 Re: Kotka - ataki bólu

Hej,
Dzięki, za odpowiedzi.
Pasożyty też zostały wykluczone - zapomniałem o tym wspomnieć. Badanie 3 próbek kału wyszło czysto.

Co do IBD - nie wiem, nie wiem nawet jaki tu badania wskazane?

USG robione dwukrotnie bez zarzutu.

Karma monobiałkowa teraz jest tą bytową.

Co do zachowania po "ataku" przez chwile jest skulona i nie daje się dotykać. Jak przestanie jej kapać ślina myje się i chodzi po domu jakby szukała sobie miejsca do spokojnego schowania się jednocześnie pomiałkuje i się bardzo się łasi. Generalnie po 30 minutach nie ma śladu zachowaniu po incydencie (nie licząc naszego sprzątania). Raz tylko się przydarzyło, że atak się powtórzył po godzinie znowu podczas drzemki.

Obecnie jest: sód 142, potas 4,2 (prawidłowa wartość jest już od ponad 2 tygodni) chlorki 114 wcześniejszej wartości potasu nie mam - wynik został w przychodni.

Greg1313

 
Posty: 3
Od: Pt lut 04, 2022 16:00

Post » Pt lut 04, 2022 23:21 Re: Kotka - ataki bólu

Jeszcze bardziej mi to na atak padaczkowy wygląda, niestety.
Tym bardziej że objawy są powtarzalne.
Kot może się zerwać z krzykiem gdy go coś mocno zaboli - ale każdorazowo zaśliniony i zmoczony, tylko w czasie snu, z podobnym zachowaniem po ataku, szukałabym przyczyny ataków padaczkowych (przypominam, to nie musi być padaczka jako taka, koty na wiele nieprawidłowości reagują atakami padaczkowymi).

Pasożyty wykluczone - ale czy było badanie konkretnie w kierunku pierwotniaków?
W wielu laboratoriach sprawdzają tylko robaki, czasem lamblie.
A to nie wszystko co w kocie może żyć.

Niskawy ten sód przy niskim potasie, dziwne.
Potas obecnie w normie, ale dolnej.

Chętnie bym zobaczyła co dokładnie wyszło w badaniach krwi i usg.

Na pewno pomierzyłabym kotce poziom glukozy w domu, koniecznie także w nocy, a już absolutnie koniecznie - po takim ataku.
Pożycz/ kup glukometr, poproś kogoś niech Ci pokaże jak się go używa - i posprawdzaj.
Kotka może mieć zagrażające życiu napady hipoglikemii.

Dopytuję się jaką konkretnie karmę podajesz, bo mono białkowa może być też filetówka, która absolutnie nie nadaje się na karmę bytową.

I na pewno zmierzyłabym poziom specyficznej kociej lipazy - przewlekłe biegunki plus ewentualne hipoglikemie mogą być ściśle powiązane i oznaczać poważną chorobę trzustki.

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 05, 2022 8:04 Re: Kotka - ataki bólu

IBD widać na USG w postaci pogrubienia ściany jelita.
Trzustkę też warto zbadać, bo jej stan zapalny wiąże się z ogromnym bólem, a objawem silnego bólu bywa m.in. ślinienie. :(
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24831
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob lut 05, 2022 9:50 Re: Kotka - ataki bólu

Hej,

Dzięki za odpowiedzi. mamy wizytę kontrolną niedługo wiec dopytam o to co sugerowałyście i będę dawał znać co dalej.

Bardzo zastanawia mnie ta lipaza bo kotka lubi pić (nie wiem czy to typowe ale żeby podać jej leki najlepiej jest je rozpuścić w wodzie i do tego dać troszkę karmy wtedy wypije i zje wszystko, podobnie nie miała oporów żeby pić wywar z siemienia lnianego).


Co od pasożytów to o ile dobrze pamiętam pierwotniaki tez były robione, ale muszę się upewnić.
Ściany jelita na USG prawidłowe,

Jeśli uda mi się zdobyć wyniki badania krwi to zeskanuję,

Co do karmy to teraz jest na MAC´s Cat Mono Sensitive indyk, jako główna karma, kilka tygodni tylko na tej karmie dało zaparcia więc na ostatniej wizycie lekarka zaleciła żeby troszkę jej dodawać karmy żeby uregulować wydalanie, którą wcześniej w miarę tolerowała to jest sucha Wild Freedom Wołowina. Teraz dostaje karmy w proporcji 3/1.

Jeszcze raz dzięki za porady, będę omawiał wszystko z lekarką oby udało się ustalić co dolega naszej kotce.


EDIT
Znalazłem wyniki badania krwi, ale nie wiem jak je tu przesłać :?
Ostatnio edytowano Sob lut 05, 2022 13:49 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty

Greg1313

 
Posty: 3
Od: Pt lut 04, 2022 16:00

Post » Sob lut 05, 2022 12:46 Re: Kotka - ataki bólu

Warto poczytać wątek Brucka padaczkopodobnego. I wykluczyć taką ewentualność
viewtopic.php?f=1&t=92535
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 10, 2022 23:25 Re: Kotka - ataki bólu

Zrobiła bym jeszcze hormony tarczycy. Kotek leczony kilka lat na padaczkę (skutecznie, Luminalem, ale był nawrót) miał niedoczynność tarczycy. Po wyrównaniu poziomu hormonów padaczka ustąpiła.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 159 gości