Strona 2 z 3

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Sob sty 22, 2022 17:06
przez Myszorek
maczkowa pisze:dziewczyny, jaki konkretnie steryd Wasze koty dostają na astmę? jak dlugo działa?

Encortolon moja ma i jeszcze jakąś tabletke na rozszerzenie oskrzeli.- theospirex,

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 21:54
przez Necz
Dziewczyny, tylko pamiętajcie, że przy lekach przeciwastmatycznych trzeba zachować daleko idącą ostrożność. Lepiej pięć razy dopytać i doczytać jaka dawka jest bezpieczna, bo nawet niewielkie przedawkowanie leków rozszerzających może być niebezpieczne. Wiem z własnego doświadczenia, raz mi lekarz mało dziecka nie załatwił, a drugi raz ja sama pomyliłam teofilinę w dawce dla dzieci z tą przeznaczoną dla męża. To są leki ratujące życie, ale trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem. Ściśle odmierzona dawka, ani tyci więcej.

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 21:59
przez Myszorek
Necz pisze:Dziewczyny, tylko pamiętajcie, że przy lekach przeciwastmatycznych trzeba zachować daleko idącą ostrożność. Lepiej pięć razy dopytać i doczytać jaka dawka jest bezpieczna, bo nawet niewielkie przedawkowanie leków rozszerzających może być niebezpieczne. Wiem z własnego doświadczenia, raz mi lekarz mało dziecka nie załatwił, a drugi raz ja sama pomyliłam teofilinę w dawce dla dzieci z tą przeznaczoną dla męża. To są leki ratujące życie, ale trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem. Ściśle odmierzona dawka, ani tyci więcej.

Zalezy ktore,np,Alwesco wziewny,az tak bardzo nie zaszkodzi jesli zwiekszysz sobie dawke, chyba,ze wzielo by sie kilkanascie.Chodzi mi o czlowieka..Co do kota,to ja precyzyjnie odmierzam,sobie,bo astmatyk jestem,czasem sama zwiekszam,zmniejszam w zaleznosci od nasilenia objawow.Sama pulmunolozka tak kaza robicie

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 22:36
przez agula..76
wojtek_z pisze:No dobrze, a co z tymi uszami???
Piszesz: uszy przekrwione, czerwone, zmiany na uszach, lekko wywinięte, strupy... Przecież to najczęstszy objaw raka płaskonabłonkowego, który często atakuje właśnie uszy, jako miejsce najbardziej wystawione na promienie słoneczne. Zwłaszcza koty jasne, z białymi uszami, są najbardziej narażone na powstanie tego typu raka. Ja bym to dał do badania hist-pat. Wiem, że kosztuje trochę :(


Pani Doktor też zwróciła na to uwagę i mi o tym wspomniała. Ma być dermatolog w tym tygodniu , więc ma obejrzeć uszka. Oglądałam na necie zdjęcia i te uszka wyglądają jak to o czym piszesz.
Zapytam o koszt. Natomiast przyznam szczerze , że jestem przerażona niewiedzą weterynarzy. Pytałam o uszy 4 weterynarzy. Jeden mi przepisal orimedyl. Dziwne bo uszy w środku były czyste, a na zewnątrz mi kazał smarować. Drugi powiedział , że może być to objaw zarobaczenia i uczulenie na uszach, a jeszcze inny , że wynik toczącego się stanu zapalnego. Dopiero ostatnia pani doktor mi powiedziala, że może to być rak płaskonabłonkowy :(

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 22:55
przez Blue
A możesz pokazać zdjęcie tych uszu?
U kota wychodzącego z białymi uszami raka zawsze trzeba brać pod uwagę :(
Ale biorąc pod uwagę astmatyczne prawdopodobnie historie i zajęcie obu uszu (jaki mają kolor?) także np. pęcherzycę liściastą. To choroba autoagresywna - u kota z FeLV tym bardziej prawdopodobna - ta infekcja bardzo zwiększa skłonność do reakcji autoagresywnych.
Zresztą wiele jest potencjalnych przyczyn takich zmian. Zaburzenia krążenia obwodowego, zły stan ogólny, odmrożenia, kontakt z czymś drażniącym, pasożyty, alergie.

Badanie wycinka to podstawa diagnostyki.
Nawet jeśli to rak to dający późno przerzuty, uszy się przycina, ranki się szybko goją i zwykle to załatwia sprawę.
Tylko trzeba wiedzieć z czym macie do czynienia.

Ponieważ jest prawdopodobne że kotka ma FeLV (acz wymaga to potwierdzenia) - trzeba także brać pod uwagę nadkażenie.

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 23:10
przez agula..76
Blue pisze:A możesz pokazać zdjęcie tych uszu?
U kota wychodzącego z białymi uszami raka zawsze trzeba brać pod uwagę :(
Ale biorąc pod uwagę astmatyczne prawdopodobnie historie i zajęcie obu uszu (jaki mają kolor?) także np. pęcherzycę liściastą. To choroba autoagresywna - u kota z FeLV tym bardziej prawdopodobna - ta infekcja bardzo zwiększa skłonność do reakcji autoagresywnych.
Zresztą wiele jest potencjalnych przyczyn takich zmian. Zaburzenia krążenia obwodowego, zły stan ogólny, odmrożenia, kontakt z czymś drażniącym, pasożyty, alergie.

Badanie wycinka to podstawa diagnostyki.
Nawet jeśli to rak to dający późno przerzuty, uszy się przycina, ranki się szybko goją i zwykle to załatwia sprawę.
Tylko trzeba wiedzieć z czym macie do czynienia.

Ponieważ jest prawdopodobne że kotka ma FeLV (acz wymaga to potwierdzenia) - trzeba także brać pod uwagę nadkażenie.

Będę wdzięczna za instrukcje jak wstawić zdjęcie. Bo robiłam to dość dawno temu .
Natomiast co do astmy. Czy to możliwe , że kotka przestała mieć ataki duszności, szybkiego oddechu po zmianie sterydu. Czy to aby na pewno astma?Weterynarz mówiła, że te ataki się zmniejszą . A one się uspokoiły.

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Pon sty 24, 2022 3:14
przez Necz
Myszorek pisze:
Necz pisze:Dziewczyny, tylko pamiętajcie, że przy lekach przeciwastmatycznych trzeba zachować daleko idącą ostrożność. Lepiej pięć razy dopytać i doczytać jaka dawka jest bezpieczna, bo nawet niewielkie przedawkowanie leków rozszerzających może być niebezpieczne. Wiem z własnego doświadczenia, raz mi lekarz mało dziecka nie załatwił, a drugi raz ja sama pomyliłam teofilinę w dawce dla dzieci z tą przeznaczoną dla męża. To są leki ratujące życie, ale trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem. Ściśle odmierzona dawka, ani tyci więcej.

Zalezy ktore,np,Alwesco wziewny,az tak bardzo nie zaszkodzi jesli zwiekszysz sobie dawke, chyba,ze wzielo by sie kilkanascie.Chodzi mi o czlowieka..Co do kota,to ja precyzyjnie odmierzam,sobie,bo astmatyk jestem,czasem sama zwiekszam,zmniejszam w zaleznosci od nasilenia objawow.Sama pulmunolozka tak kaza robicie

Bardziej miałam na myśli leki w tabletkach, typu teofilina, chociaż i wziewami można krzywdę zrobić, jeśli się przesadzi.

agula..76 pisze:Czy to możliwe , że kotka przestała mieć ataki duszności, szybkiego oddechu po zmianie sterydu. Czy to aby na pewno astma?Weterynarz mówiła, że te ataki się zmniejszą . A one się uspokoiły.

Z kotem nie mam doświadczenia, ale u ludzi to jest tak, że leki dobrze dobrane u wielu osób skutkują brakiem ataków. To nie znaczy, że one już nie wrócą, tego nikt zagwarantować nie może, ale dobrze prowadzona astma mocno je ogranicza. Czasem można przeżyć wiele miesięcy bez ataku, a czasem jest tak, że coś tam jednak łapie mimo brania leków, bo np. przyplątało się przeziębienie, albo jest straszne nagromadzenie alergenów, albo coś tam innego. Inna sprawa, że żeby steryd podziałał, to organizm musi się nim nasycić, nie jest tak, że wszystko mija od pierwszej dawki. Do tego, poza sterydami podaje się leki rozszerzające oskrzela i przeciwhistaminowe, jeśli astma jest spowodowana alergią. Tak jest u ludzi, z kotami powtarzam, że nie mam żadnego doświadczenia.

Re: Problem z diagnozą u znalezionej kotki . Szyb oddech, ka

PostNapisane: Pon sty 24, 2022 10:36
przez jolabuk5
Zdjęcia najwygodniej wstawić na jakiś portal, jak fotosik.pl, wybrać link "na forum" (wtedy wstawi się miniaturka) i wkleić go do postu na miau.

Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u znalezionej

PostNapisane: Wto sty 25, 2022 22:31
przez agula..76
U nas sytuacja znów się pogorszyła. Nie wiem . Albo ja źle coś interpretuje, martwię się nadal i nie jestem pewna co do diagnozy.
Od kilku dni odkąd kotka bierze Prednicortone był spokój. Zero napadów duszności, powolny oddech. Wczoraj 3 dawka odrobaczenia tym razem Brodline. I w nocy zaczęło się. Kotka miauczała, niespokojna, szybki oddech , mniejsza duszność. Trwało to około 20 min. Dziwny kaszel , jak by chciała odkrztusic . Dziś w kale znalazłam jednego robala cienki , chyba nicień. Dzwoniłam do Pani Doktor ona nadal obstawia astmęi twierdzi , że odrobaczona jest , steryd bierze . Kotka jest osowiała.
Czy badanie kału teraz po 3 krotnym już odrobaczaniu wykaże robaki?
Czy możliwe jest , że kotka reaguje astmatycznie na środki odrobaczające? Czy to reakcja na próbę wybicia tego dziadostwa ? Czy od takiego zarobaczenia mogą być zmiany w płucach?
Jakie macie sprawdzone sposoby leczenia nicieni płucnych? Jak się okazuje weterynarze niektórzy mają blade pojęcie o nich :(

Re: Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u kotki

PostNapisane: Wto sty 25, 2022 23:20
przez Blue
Oczywiście że może tak być po odrobaczaniu.
Substancja chemiczna z odrobaczacza mogła jako alergen (przy takiej reakcji byłabym ostrożna z podawaniem jej w przyszłości - kotka może zareagować mocniej - ale ile mineło od podania?), mogła być to reakcja na umierająca robale z układu pokarmowego jeśli reaguje na nie alergicznie, w czasie odrobaczania w organizmie nagle pojawia się więcej alergenu (acz to też zależy ile czasu minęło od odrobaczenia do pogorszenia - jeśli podałaś lek rano to mogło, jeśli 3 godziny wcześniej to raczej nie acz przy silnej nadwrażliwości kto wie?), podobnie może być w przypadku obecności nicieni płucnych. W sumie taka reakcja po podaniu leku działającego na nie jest niejako diagnostyczna i charakterystyczna.
Oczywiście że nicienie mogą powodować zmiany w płucach, tylko na ich podstawie nicienie płucne u mojej Sówki zostały zdiagnozowane wstępnie. I też było pogorszenie po leku, odkrztuszający kaszel - a dostała wcześniej osłonę sterydową.
Ona była leczona Advocatem.

Skoro kotka po odrobaczaniu wydaliła nicienia - to oznacza że poprzednie odrobaczanie było nieskuteczne, chociaż częściowo.

Re: Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u kotki

PostNapisane: Śro sty 26, 2022 12:34
przez agula..76
Blue pisze:Oczywiście że może tak być po odrobaczaniu.
Substancja chemiczna z odrobaczacza mogła jako alergen (przy takiej reakcji byłabym ostrożna z podawaniem jej w przyszłości - kotka może zareagować mocniej - ale ile mineło od podania?), mogła być to reakcja na umierająca robale z układu pokarmowego jeśli reaguje na nie alergicznie, w czasie odrobaczania w organizmie nagle pojawia się więcej alergenu (acz to też zależy ile czasu minęło od odrobaczenia do pogorszenia - jeśli podałaś lek rano to mogło, jeśli 3 godziny wcześniej to raczej nie acz przy silnej nadwrażliwości kto wie?), podobnie może być w przypadku obecności nicieni płucnych. W sumie taka reakcja po podaniu leku działającego na nie jest niejako diagnostyczna i charakterystyczna.
Oczywiście że nicienie mogą powodować zmiany w płucach, tylko na ich podstawie nicienie płucne u mojej Sówki zostały zdiagnozowane wstępnie. I też było pogorszenie po leku, odkrztuszający kaszel - a dostała wcześniej osłonę sterydową.
Ona była leczona Advocatem.

Skoro kotka po odrobaczaniu wydaliła nicienia - to oznacza że poprzednie odrobaczanie było nieskuteczne, chociaż częściowo.


Zaczęło się wszystko od odrobaczania . Po pierwszym odrobaczeniu po około 6 dniach wystąpiły objawy duszności. Po drugim odrobaczaniu po około 4 dniach znów ataki duszności. A teraz od czwartku był spokój . Zero duszności, kaszlu po sterydzie. I zaczęło się po 3 odrobaczaniu dokladnie objawy duszności wystąpiły około 12 godzin po. Wszystkie ataki są w nocy . W dzień jest spokój.Od podania Brodline Kotka miauczy w nocy, jest niespokojna ma wzdęty brzuch , kładzie się w kuwecie. Dziękuję Blue za wszystkie rady , są dla mnie bardzo cenne

Re: Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u kotki

PostNapisane: Śro sty 26, 2022 19:28
przez Myszorek
Ja dla swietego spokoju zbadałabym jescze raz kał metodą Bearmana, ona podobno jest dobra jesli chodzi o wykrycie nicieni.

Re: Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u kotki

PostNapisane: Czw sty 27, 2022 10:17
przez agula..76
Myszorek pisze:Ja dla swietego spokoju zbadałabym jescze raz kał metodą Bearmana, ona podobno jest dobra jesli chodzi o wykrycie nicieni.



Tak właśnie chce zrobić, a mam pytanie najlepiej z ilu próbek kału? 2 wystarczą?

Re: Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u kotki

PostNapisane: Czw sty 27, 2022 14:44
przez Myszorek
ja dawałam trzy, tak jak przy innych metodach. jednak wet powiedział, że spokojnie mozna oddac dwie lub jedną, troche mnie to zdziwiło.

Re: Problem z diagnozą- astma czy nicienie płucne u kotki

PostNapisane: Czw sty 27, 2022 15:30
przez jolabuk5
Standardowo u ludzi wykonuje się badania z 3 próbek, więc może u kota podobnie.