Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pibon pisze:Po sterylizacji nie wolno kotce skakac! Powinna byc w klatce lub w zabezpieczonym pomieszczeniu, gdzie nie ma mozliwosci wskakiwania. Przeciez to tylko kilka dni, maks 2 tygodnie, a jak jej nie zabezpieczysz to za chwile bedzie bieda jak pozrywa szwy (szwy sa takze wewnetrzne, niewidoczne i te tez moze przeciez pozrywac skaczac).
Moze kolnierz sprobuj taki, ktory wyglada jak dla ludzi poduszeczka do spania w samolocie. Albo kolnierz plaski ale materialowy (a nie plastikowy). Ale zabezpiecz ja by nie miala mozliwosci wskakiwac.
gisha pisze::ok:
Szybkiego i dobrego gojenia się ranki !
Zdrówka dla kociakow.
Sierra pisze:Współczuję depresji kubraczkowej i trzymam kciuki, żebyście szybciutko się tego pozbyli
Niestety w tym wypadku naprawdę lepiej przeżyć parę paskudnych dni niż ryzykować długim leczeniem rozpaskudzonej rany.
Necz pisze:Sierra pisze:Współczuję depresji kubraczkowej i trzymam kciuki, żebyście szybciutko się tego pozbyli
Niestety w tym wypadku naprawdę lepiej przeżyć parę paskudnych dni niż ryzykować długim leczeniem rozpaskudzonej rany.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Moja Zuza latała w takim kubraczku parę tygodni, bo rozlizała sobie ranę już po zdjęciu szwów. To akurat nie była rana po sterylce, a ona miała cukrzycę, więc pewnie gorzej się goiło, ale fakt faktem, że lepiej trochę się przemęczyć niż potem żałować.
Sierra pisze:Współczuję depresji kubraczkowej i trzymam kciuki, żebyście szybciutko się tego pozbyli
Niestety w tym wypadku naprawdę lepiej przeżyć parę paskudnych dni niż ryzykować długim leczeniem rozpaskudzonej rany.
Blue pisze:Szkoda że weci oddając koty po kastracji czy innych częstych zabiegach (sanacja jamy ustnej np) - nie dają skserowanej rozpiski z tym na co zwracać uwagę, co może się zdarzyć, co wymaga tylko obserwacji a co szybkiego kontaktu.
Niechby sobie nawet doliczali 3 zł do kosztów zabiegu za skserowane kartki.
Nawet jeśli wet udziela jakichś zaleceń oddając kota - to zwykle opiekunowie są tak zestresowani w tym momencie (przeżyje zabieg czy nie?? biedactwo moje jak ty kochane biednie wyglądasz!) że połowę zapominają a drugą przekręcają. A i tak trzeba podać w takim momencie informacje najważniejsze tylko, trudno o wykład. Im więcej danych tym trudniej je zapamiętać.
Odczyn na szwy rozpuszczalne zdarza się stosunkowo często przyprawiając opiekunów o stres i zawał .
Gdyby wiedzieli o tym zjawisku, oszczędziłoby im to często parę siwych włosów
I tak wymaga to kontroli gdy zgrubienie jest większe lub rośnie ewidentnie (bo wtedy jest ryzyko że rana się otworzy częściowo by płyn mógł się ewakuować - co jest naturalne ale zawał murowany ) lub dzieje się z tym coś dodatkowego - ale już na spokojnie.
Taka lista rzeczy które mogą się zdarzyć, które wystarczy tylko obserwować, które powinny niepokoić, jak postępować w pierwszych dniach - do poczytania w domu, na spokojnie - byłaby super.
I nie chodzi o listę grozy która by opiekunów wprawiła w jeszcze większy dygot
Tylko właśnie - informacja o odczynie, o tym że jeśli kot po 2 dniach od zabiegu całkiem dobrego samopoczucia zacznie czuć się gorzej i straci apetyt to wymaga kontaktu z wetem, że trzeba zwracać uwagę czy kot się wypróżnia etc.
Że kotki nie mogą w okresie pooperacyjnym zeskakiwać i za bardzo szaleć.
Że w razie wątpliwości wet prosi o telefon - też niby oczywiste ale wiele osób się krępuje, że może to normalne, głowę będzie zawracał etc. A tu wet sam prosi na papierze - zadzwonię więc i się upewnię
Fajne by było takie coś
jolabuk5 pisze:Blue, może Ty przygotujesz taką listę, a mod podepnie ją na górze działu, jako wątek Opieka nad kotką/kotem po sterylce, na co zwracać uwagę? Byłoby super!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 513 gości