Strona 1 z 5

Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 21:35
przez Fatka
Tak, Burełko :(

Nieraz we wnerwionych wylewałam już żale. Kotek ma charakter mocno intensywny i nie nadaje się do życia w domu. Ale żyje. I cierpimy - i on i ja.

O pomysły proszę bo przez tego troglodytę spać nie mogę. Czasami zdarzy się noc spokojna, ale jak menda kocia złapie cug, to mam kilka nocy pod rząd, ze średnio 3-4 pobudkami w trakcie każdej :(

Ma manię trzaskania drzwiami od szafy. Wsadza łapę od dołu pod drzwi, próbując otworzyć, ciągnie i puszcza, a drzwi szafy na to: JEB. Jako, że robi to szybko (i z pasją) po nocy, niesie się wcale nie radosne: jeb, jeb, JEB, jeb, jeb! Krzyknę na gnoja, rzucę go poduszką, to ucieka z pokoju z wrzaskiem i ... wraca po 30 sekundach robić to samo :placz:
Czasami jak psikam i krzyczę na niego, to nie przestaje od razu, a trzaska dalej i drze się na mnie wykrzywiając pysk.

Nie mam pojęcia, co mogę zrobić, a rozwiązanie znaleźć muszę, bo po takich nocach jestem rozbita :(

Przydatne info:

1. Wywalenie go z sypialni na noc nie do końca działa, bo torpeduje drzwi do sypialni, a jak do niego nie wyjdę, zdemoluje salon. Jeżeli to nie pomoże, zaczyna lać inne koty.
2. Mogę go zamknąć w kocim pokoju na noc, ale reszcie muszę wyciągnąć kuwety do przedpokoju + on wtedy szaleje, wyje i zawodzi, a reszta stada siedzi pod drzwiami i nie śpi, bo Burełce się źle dzieje.
3. W sypialni mam 3 szafy - nie ma ulubionej, trzaska każdą.
4. Jeżeli zostawię drzwi szafy otwarte, TO JE ZAMKNIE i będzie trzaskał
5. Próbowałam też zostawienia otwartej szafy na noc i przyłożonej, aby nie mógł trzaskać, to powyciągał wszystko ze środka i obudził mnie darciem łóżka od spodu.

Co mogę zrobić? Nawet nie chodzi mi o to, jak mogę wpłynąć na jego zachowanie, tylko co mogę zastosować abym dała radę przespać chociaż te 6-7 h ciągiem, bez jeb-jeb-jebjeb-jeb-jeb...

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 21:42
przez Sierra
Jakieś gąbki pomiędzy szafę a drzwi, żeby wygłuszało?

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 21:58
przez Tamis
A może spróbuj z blokadą dla niemowląt (przykleja się ją do drzwi szafy i w dowolnym momencie zamyka i otwiera) ? Przy dzieciach sprawdzają się rewelacyjnie. Tylko kotu takie zabezpieczenie na pewno się nie spodoba i zacznie drapać, ale może z czasem mu się znudzi?

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 22:23
przez milu
w zależności od budowy szafy - kulka z czegoś w rodzaju Patafixu? https://www.rossmann.pl/Produkt/Artykul ... 49455,8320 Współczuję :(

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 22:24
przez megan72
Zaklejaj drzwi taśmą. Mnie taśma ratowała przed puszczaniem wody do wanny, otwierania lodówki, szuflad i szaf przez nadaktywną Frajdę. Przy każdym meblu rolka i nożyczki.
edit: Na chwilę działa skropienie olejkiem cytrusowym. Rozcieńczonym wodą, z butelki z atomizerem.

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 1:49
przez Necz
Moja Zuza okresowo łapała fazę na nocne zabawy w otwieranie szuflad. Jak akurat miała okres kiedy załapała co i jak, to wywaliła wszystko ze środka i szła zająć się czymś innym w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Gorzej jak jej się zapomniało jak prawidłowo operować łapą, żeby szuflada stanęła otworem i przez pół nocy usiłowała to rozkminić. Co jej się trochu szuflada wysunęła, to pod ciężarem kociego ciałka wsuwała się z powrotem i tak kilka godzin. U mnie sprawdzało się zwyczajne przystawienie krzesła, po kilku/kilkunastu minutach wściekłych drapów, kiedy widziała, że szuflada ani drgnie, szła sobie szukać innego zajęcia.

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 2:25
przez jolabuk5
Szafki, które koty lubiły otwierać, zamykam na klucz (jeśli mają zamek) albo montuję za wierzchu zasuwkę. Ale tu chyba rzeczywiście lepsze byłoby jakieś wyciszenie tego odgłosu zamykania - naklejenie gąbki? Zamontować trzeba by było od góry drzwi, żeby kotek nie mógł tego wygrzebać łapką.

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 8:34
przez Patmol
A jakby tak, tylko dla eksperymentu, założyć że Burełko jest napędzany Twoimi emocjami -tak troszkę jak w portrecie Doriana Graya.
im bardziej się nakręcasz tym bardziej on się nakręca,.
A do tego polubić Burelko -wiem, że trudne i nie nastąpi z dnia na dzień -ale codziennie starać się myśleć pozytywnie o tym kocie, znaleźć w nim coś pozytywnego, pochwalić go kilkakrotnie , jemu pierwszemu dawać jedzenie, smakołyki i co tam dajesz,
codziennie coś nowego mu dać w sensie jakiegoś bodźca bardziej niz prezentu, wracasz z pracy/ czy ze sklepu i masz dla niego kartonik, albo coś co się toczy/nie musi to być kocia zabawka , podkładasz mu rękawiczkę jak pająka -żeby się zaskoczył, zadziwił

i nie robisz tego
Fatka pisze:T Krzyknę na gnoja, rzucę go poduszką, (..)
Czasami jak psikam i krzyczę na niego,


żadnych krzyków, psikania i rzucania poduszkami -bo pewnie mu tylko podnosisz poziom emocji i kot się jakby zawiesza;
albo ten kot po prostu potrzebuje emocji -i w ten sposób je dostaje.

szafy można pozaklejać, pozastawiać -ale samo zastawienie czy zaklejenie szaf niewiele da bo Burełko znajdzie sobie coś innego.

jeśli on się nakręca, bo Ty się nakręcasz - to najważniejsze, żebyś była spokojna jak jogin , co jest trudne -więc dla ułatwienia powinnaś faworyzować Burełko i mówic, najlepiej na głos, kilka razy/kilkanascie dziennie codziennie jakies pochwały do niego - jaki jest ładny, mądry, inteligenty, puchaty -co tam chcesz, byle z przekonaniem, jak szybko ucieka i jak sprawnie wali szafą
i do tego pierwszemu jedzenie, smakołyki, wszystkie przywileje

a jesli on do tego zwyczajnie potrzebuje emocji jakiś, lubi jak jest akcja jakaś - to trzeba mu organizować jakieś atrakcje w dzień , w których mógłby wskakiwać, wyskakiwać, badać, uciekać itd - cos co może zwalać lub robić jep, a Ty go jeszcze pochwalisz za to, bo na razie sam sobie szuka atrakcji -i nie jest to korzystne dla nikogo.

pomyśl, że to taki naprawdę wyjątkowy kot -rzadko kto ma tak inteligentnego, pełnego pomysłów kota - ja mam, więc z grubsza wiem o co chodzi.
pomyśl, ze jesteś właścicielką super wyjątkowego kota i masz dzięki temu szansę, serio, przeżyć coś ciekawego- a przy okazji byc może kot Ci pokazuje, ze powinnaś trochę wyluzować.

jeśli "nie cierpisz kota" to on to jakoś czuje -koty są straszne pod tym względem , i dopóki to nie będzie "mój ulubiony Burełko, taki fantastyczny, wyjątkowy kot" to kot raczej sam z siebie się nie zmieni.
żeby sie zmienił to by musiał najpierw odczuć, ze Ty go bardzo lubisz, bardzo

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 8:59
przez Fatka
Patmol, ja wiem, że to może tak wyglądać, że tylko poduszkami w niego rzucam i wywalam go na klatkę, żeby szedł w cholerę, ale ja kocham kota i on w swój chory sposób kocha mnie, ale trudna to miłość.

Ma mizianki, przez większość czasu w nocy śpi na moich plecach, albo w zgięciu kolan. Bawić się nie chce. Jego najlepsza zabawa to SAMOTNE gonitwy połączone z driftem na pazurach. Jeżeli któryś z młodzików chce się przyłączyć to go opieprza.
Jeść dostaje pierwszy zawsze, teraz nawet pierwsze kąski w izolacji, bo antybiotyk mu ładuje.

Smakołyków nie dostaje do pyska, tylko rzucam mu tak, aby się turlały przez cały pokój, no lubi gonić.

Dziś pobudki były 2, nawet szybko dał się przegonić, bez nawrotek.

Będę kombinować z wyciszaniem, no jak mu zakleje to dalej będzie dłubał.

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 9:00
przez Fatka
Patmol, ja wiem, że to może tak wyglądać, że tylko poduszkami w niego rzucam i wywalam go na klatkę, żeby szedł w cholerę, ale ja kocham kota i on w swój chory sposób kocha mnie, ale trudna to miłość.

Ma mizianki, przez większość czasu w nocy śpi na moich plecach, albo w zgięciu kolan. Bawić się nie chce. Jego najlepsza zabawa to SAMOTNE gonitwy połączone z driftem na pazurach. Jeżeli któryś z młodzików chce się przyłączyć to go opieprza.
Jeść dostaje pierwszy zawsze, teraz nawet pierwsze kąski w izolacji, bo antybiotyk mu ładuje.

Smakołyków nie dostaje do pyska, tylko rzucam mu tak, aby się turlały przez cały pokój, no lubi gonić.

Dziś pobudki były 2, nawet szybko dał się przegonić, bez nawrotek.

Będę kombinować z wyciszaniem, bo jak mu zakleje to dalej będzie dłubał.

I nie umiem być spokojna jak jogini, gdy ostatnia noc jaką przespałam w pełni, była jakieś 3 tygodnie temu.

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 9:54
przez Patmol
wiem, że kochasz 8) ale jeszcze polub.

to tylko taka sugestia na podstawie tego co piszesz

zaczęłabym dawać smakołyki z reki
i może być go pouczyła jakiś sztuczek? mógłby robić jeb na polecenie -ale takie jeb, co tobie odpowiada ; albo cokolwiek innego głośnego

bo skoro nie za bardzo działa to co robiłaś do tej pory to warto byłoby zrobić teraz cos całkiem innego

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 12:17
przez SabaS
Może coś takiego by pomogło, jak tak lubi biegać. Tylko podpiąć dynamo i prąd za darmo :)
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... dla%20kota

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 12:37
przez FuterNiemyty
Dziewczyny maja racje, zamiast wkurzac sie na kota, warto rozwiazac problem mebla.
Patmol podsuwa ciekawe rozwiazanie, zmiane punktu widzenia i podejscia, skoro dotychczasowe nie dawaly efektow zadowalajacych i kota B. i Ciebie.
Tez mam wrazenie, ze kot sie nudzi, jest piorunsko inteligentny i szuka sobie zajecia.
Na poczatku moze sie wydawac, ze odmawia wspolpracy, ktorej do tej pory nie bylo, albo byla malo atrakcyjna (z jego punktu widzenia).

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 12:57
przez Sierra
Na kołowrotku jest wyraźne ostrzeżenie - może zwiększać aktywność :ryk: .

Re: Uporczywe trzaskanie szafą - co mogę zrobić?

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 13:04
przez Patmol
sam widok ceny tego kołowrotka może podnieść poziom stresu u własciciela kota;
dlatego ja :oops: wolę zabawki kocie takie darmowe -jak konstrukcje z kartonów czy z innych zbędnych, a bezpiecznych rzeczy.