Witam, jakieś dwa lata temu na wiosnę przybłąkała się do nas Ruda kotka. A że nasz poprzedni akurat zginął to miała szczęście i znalazła sobie dom, po pierwszej ciąży została wysterylizowana i zaczipowana, z tego miotu zostawiliśmy jedną kotkę i ona też podobnie jak mama jest wysterylizowana i zaczipowana. Niby nie było, aż takich kłótni pomiędzy nimi, ale raczej się unikały. A że mieszkam w domku jednorodzinnym to miały do wyboru dowolne pokoje, jednak każda wchodziła do każdego bez problemu, czasami obie obok siebie leżały, ale z dystansem. W tym roku minęły by dwa lata w maju od narodzin tej młodej kotki. W Sobotę wieczorem, jak ta młoda kotka wyszła, tak do tej pory nie wróciła, opcje są dwie albo siedzi gdzieś zamknięta u kogoś, albo coś się stało. Lub po prostu sama się wyprowadziła. Udało się komuś utrzymać, takie rodzinne towarzystwo bez problemu i konfliktów ?
https://w.fotka.com/022/004/447fcb6f55.jpg
Rodzinka w komplecie w Lipcu 2020 roku
https://w.fotka.com/022/004/aadf9a23ab.jpg
https://w.fotka.com/022/004/45be0d9bd3.jpg
https://w.fotka.com/022/004/00485398c3.jpg
https://w.fotka.com/022/004/6758e281ca.jpg
https://w.fotka.com/022/004/2dbc191659.jpg
https://w.fotka.com/022/004/e049693b99.jpg