Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 03, 2022 20:49 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Kazia pisze:
Bulka93 pisze:[..]Pierwszy raz widzę żeby kot zjadł karmę i drugą stroną oddał ją identyczną jaką zjadł jakby nie była przetrawiona wgl. Tylko przeleciała. Chociaż forma zachowana.
Czy to nie jest charakterystyczne dla rzęsistka?
Trichomonas foetus.
Zanim zrobisz badanie, poczytaj jak zebrać kupę i jak szybko powinna być dostarczona do badania.



Chodzi o to żeby w jak najkrótszym czasie trafiła do badania ? Mam właśnie to utrudnione. Mam w mieście 4 weterynarzy i żaden nie robi na miejscu badań. Wszystkie są wysyłane czy to nie przeszkoda? Z transportem też mam często problem.. Ale dziękuję, poczytam i spróbuję coś zakombinować w tej sprawie.

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 20:51 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Mysia pisze:Skoro była leczona, gdy była chora i miała ostre objawy, to nic dziwnego, że gorzej wtedy wyglądała. Lamblie (i zapewne inne pasożyty też) potrafią uszkodzić jelita, czasem dożywotnio, więc może to słabe trawienie z tego wynika? Nie wiem, w jakiej formie masz to Baby Pate - mielonki w puszkach czy musu w tackach? Jeśli to pierwsze, to spróbuj zmienić na mus i odstaw karmy o innej konsystencji, ew. miksuj je. Ja takie kupy wyglądające jakby je ktoś ulepił ze świeżo wyciągniętej z puszki karmy widywałam pracując w schronisku, kiedy maluchy za szybko dostawały karmę inną, niż mus albo RC Convalescence Support (chodzi mi o to gęste "mleczko" w proszku - niestety już go nie produkują) - to był znak, że jeszcze nie są na nią gotowe.


Moje mają ponad 3 mies. Myślisz że to możliwe nadal ? Dostają puszki. Spróbuję wrócić do musu.

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 20:55 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Hmm. Wypisałam wyniki, jednak nie zostały one dodane? Coś źle zrobiłam ?

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 20:57 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Bulka93 pisze:
Mysia pisze:Skoro była leczona, gdy była chora i miała ostre objawy, to nic dziwnego, że gorzej wtedy wyglądała. Lamblie (i zapewne inne pasożyty też) potrafią uszkodzić jelita, czasem dożywotnio, więc może to słabe trawienie z tego wynika? Nie wiem, w jakiej formie masz to Baby Pate - mielonki w puszkach czy musu w tackach? Jeśli to pierwsze, to spróbuj zmienić na mus i odstaw karmy o innej konsystencji, ew. miksuj je. Ja takie kupy wyglądające jakby je ktoś ulepił ze świeżo wyciągniętej z puszki karmy widywałam pracując w schronisku, kiedy maluchy za szybko dostawały karmę inną, niż mus albo RC Convalescence Support (chodzi mi o to gęste "mleczko" w proszku - niestety już go nie produkują) - to był znak, że jeszcze nie są na nią gotowe.


Moje mają ponad 3 mies. Myślisz że to możliwe nadal ? Dostają puszki. Spróbuję wrócić do musu.


Teraz mają ponad 3 miesiące, ale gdy razem z matką zaczęły chorować, były znacznie młodsze.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 03, 2022 21:20 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Nie, nie. Kotka zaczęła chorować ponad mies temu. Małe od świąt Bożego Narodzenia zaczęły mieć brzydkie kupale. Wcześniej jadły już puszki i było ok.

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 21:25 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Sprawdziłabym tego trichomonasa, i trzustkę porządnie....on uszkadza wątrobę i trzustkę.
I tak, chodzi o czas dostarczenia próbki, i nie może być przechowywana w lodówce....z tego co pamiętam.
Najlepiej sama te warunki sprawdź.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2022 21:26 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Rozumiem, tylko tak naprawdę nie wiemy, co się działo w ich jelitach od miesiąca - może efekty na zewnątrz widać dopiero teraz.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 03, 2022 23:02 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

A badania w kierunku pasożytów były robione tylko przez bezpośrednie badanie kału czy też metodami immunochemicznymi (np. ELISA)? W kale czasem trudno po prostu znaleźć i zobaczyć pasożyta.
To jest coś zakaźnego, skoro wszystkie koty i pies chorowały.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60355
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2022 23:25 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

jolabuk5 pisze:A badania w kierunku pasożytów były robione tylko przez bezpośrednie badanie kału czy też metodami immunochemicznymi (np. ELISA)? W kale czasem trudno po prostu znaleźć i zobaczyć pasożyta.
To jest coś zakaźnego, skoro wszystkie koty i pies chorowały.


Tak była metoda ELISA 3 X na lamblie nic nie pokazało. nie wiem czy aż trzy razy mogły się tak schować? Czy po prostu ich nie ma, a jest coś innego. 3 x FLOTACJA i raz sedymentacja . Zbierałam kał z 3 dni, nie kazali mi starszego jak z 3 dni. I od 3 różnych kotowatych.

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 23:25 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Może jednak czymś się podtruły
Woda deszczowa na podwórku z liśćmi
Niestrawione kupa to często trzustka albo woreczek
Może trzeba będzie coś od woreczka chyba lamblie potrafią blokować woreczek
Myszka [*] jak brała od woreczka i antybiotyk to było ok ale ona miała swoje lata
Jeszcze na biegunki wspomagająco jest dobra kora wiązu czerwonego
I koty biorą probiotyki ? odstawiłabym
Juz były sygnały ze przy chorych jelitach może być jeszcze gorzej w niektórych przypadkach

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 03, 2022 23:31 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Dodam że Pani weterynarz proponowała mi zrobić badanie z krwii na lamblie, ale sama nie wiem ? Wtedy chyba wychodzą przeciwciała ? A nie to czy aktualnie jest obecny ?

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 23:41 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Dziś maluchy ładne "rzeczy" mi zostawiały w kuwecie cały dzień, nawet nie widziałam wzdętych brzuszków. Gdyby tak było cały czas, a one niestety tak potrafią w kratkę. Teraz przy mnie leżą i słyszę jak im bąbelkuje w brzuszkach, jakby się gazy zbierały.

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Pon sty 03, 2022 23:52 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

A na gazy to może objawowo espumisan?
ELISA pokazuje poziom przeciwciał, można wnioskować o aktualnym zakażeniu, gdy IgM są wysokie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60355
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 09, 2022 21:16 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Wyniki badań 09.11.21r
WBC - w toku - G/I - 6-11
RBC - 6,17 - T/I - 5-10
HGB - 103 - G/I - 90-150
HCT - 0,321 - I/I - 0,300-0,440
MCV - 52 - FI - 40-55
MCH - 16,7 - PG- 13-16
MCHC - 321 - G/I - 310-360
PLT - 313 - G/I - 180-550
UWAGI LICZBA LEUKOCYTOW I LEUKOGRAM ZOSTANA ZWERYFIKOWANE MANUALNIE
ALBUMINY - 34 - G/I - 26-46
ALT(GPT) - 34,8 - U/I - 1-91
ALFA AMYLAZA - 868 - U/I - 10-1850
AP FOSTATAZA ALKALICZNA - 55 - U/I - 1-140
AST (GOT) - 21,6 - U/I - 1-59
BIAŁKO CAŁKOWITE - 67,8 - G/I - 57-94
BILIRUBINA CAŁKOWITA - 2,81 - UMOL/I - 0,010-5,50
CHOLESTEROL - 1,21 - MMOL/I - 1,80-6,50
CK KINAZA KREATYNOWA - 109- U/I - 50-690
GLDH - 1,80- U/I - 0,010-6
GLUKOZA - 3,52 - MMOL/I - 3,05-6,10
GGTP - 0,190 - U/I - 0,010-5
KREATYNINA - 75,5 - UMOL/I - 1-168
LDH - 161,1 - U/I - 0,100-606
MOCZNIK - 10 - MMOL/I - 5-11,3
TRÓJGLICERYDY - 0,530 - MMOL/I - 0,060-1,14
CHLORKI - 120,3 - MMOL/I - 110-130
FOSFOR NIEORGANICZNY - 1,42 - MMOL/I - 0,800-1,90
Magnez - 0,880 - MMOL/I - 0,600-1,30
Potas - 5,18 - MMOL/I - 3-4,80
Sód - 154,2 - MMOL/I - 145-158
WAPŃ - 2,24 - MMOL/I - 2,30-3
STOSUNEK ALBUMINY/GLOBULINY - 1,01 - 0,500-1,10
GLOBULINY - 33,8 - G/I - 19-66
FRUKTOZA MINA - 173 - UMOL/I - 160-335
LIPAZA - 22,5 - U/I - 0,100-26
FLOTACJA WYNIK NEGATYWNY
GIARDIA SPP. ANTYGEN ELISA NEGATYWNY

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

Post » Nie sty 09, 2022 22:00 Re: Dziwna epidemia w domu. Niestrawiony pokarm.

Wrzucam zaległe wyniki . Było robione jeszcze USG niedługo po wynikach ale nic nie wykazało. Nerki, wątroba, trzustka, pęcherzyk żółciowy wszystko ok. Tylko "dużo mazi w jelitach".

Leczenie
30.10 aniprazol, fortiflora
03.11 Enroxil, rapidex, fortiflora
Od 03 do 05.11 aniprazol
04.11 - 07.11 Enroxil, fortiflora + leki na świerzba bo wspomniałam że coś zauważyłam w uszach. Nie umiem rozczytać co to za leki
8.11- 12.11 Rapidex , linco- spectin, aptus aptobalance, Wit B12, Wit C
22.11 - 27.11 Enroxil, Wit b , + aniprazol od 23.11-27.11

Dodam że przez całe leczenie prawie nic się nie zmieniało. Kot w pozycji bólowej, łzawiące oczy, masakrycznie chudy, załatwiający się po 7 razy dziennie żółta mazią. Chociaż bywały dni gdy mylałam że jest lepiej, bo np kupal przez 3 dni był rzadziej robiony i bardziej nabierał kształtu, lub był bardziej brązowy niż żółty. Niestety nie było lepiej. A gorzej
28.11 kot załatwił się tylko raz żółta mazią, natomiast zwymiotował po posiłku, i każdej kolejnej próbie jedzenia. Że była niedziela to w pon pociekłam do innego wet. Kot ogólnie cały tydz. Był na kroplówce podskórnej, słaby,wymiotował cały czas, nawet po przeciwymiotnych. Nie robił kupali. Nie jadł. Myślałam że po niej...
Leczenie
29.11 temp. 39.2 . (Ogólnie temp. Była sprawdzana kilka razy w ciągu tyg. Zawsze była ok. ) Catosal, solutio ringeri, + lek którego nie rozszyfruje.

Było znów robione USG powiększona wątroba, miąższ na wątrobie, zastój żółci. Patologicznie pusty żoładek. Reszta ok.

Próbowałam karmić strzykawką na siłę, dalej wymioty.

1.12 Enroxil, catosal, no-spa, glukoza, płyn ringeri, Metoklopramid

Po kilku dniach wymioty ustały. Kot zaczął jeść. Za to powróciła biegunka.

Robiłam ponownie badania krwii. Jednak miło było pobrane bo nie chciała lecieć z kota stąd nie ma m.in wyników wątrobowych...

Bulka93

 
Posty: 23
Od: Pon sty 03, 2022 11:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 530 gości