Powiem szczerze że miałam nadzieję że Milpro nie była odrobaczana... Ale odnośnie tego powiedz mi - koteczka nie ma ostatnio stale powiększonego obwodu brzuszka? Przy tych swoich biegunkach - jest szczupła?
Ile ona dziennie je i ile razy?
Zrobiłabym badania o których napisałam.
Z dorosłymi kotami nie mieszałabym póki co skoro jest dobrze
Jelita kociaka zniszczone jakaś przewlekłą infekcją nie regenerują się tak łatwo jak te u kota dorosłego który o wiele lepiej sobie radzi z patogenami.
Chyba ze wyjdą jakieś lamblie np. - wtedy trzeba będzie leczyć całe towarzystwo.
Kotka tak naprawdę powinna być od nich odizolowana do czasu wyjaśnienia sprawy, jest z nimi już półtora miesiąca i to mając biegunkę, raczej wszystkim się już z nimi podzieliła.
Jednak do momentu zrobienia testów i ponownego badania kału - jeśli masz taką możliwość, dobrze byłoby ją odizolować. Jeśli ma jednak jakieś pierwotniaki lepiej by przebywała na ograniczonym terenie (latwiej go sprzątnąć) a dla pozostałych kotów lepiej by miały kontakt z mniejszą ich ilością niż większą.
Teraz najważniejsze to wyjaśnić co jest przyczyną problemów koteczki, nie ładować w nią leków w ciemno, im bardziej będą celowane tym lepiej.
Kotkę bym stopniowo - choć na trochę,do czasu wyleczenia a najlepiej na stale - przestawiła na karmę lepszej jakości, mniej podrobową. Póki co - jeden rodzaj (firma i smak). Można też na jakiś tydzień, półtora przejść na samego rozdrobnionego gotowanego indyka z odrobiną dobrej jakościowo karmy, stopniowo przechodząc potem tylko na tą karmę, jesli maluch będzie chciał to jeść.
Przy poważnie zaburzonej florze jelitowej im mniejsza zmienność pokarmów tym lepiej, więc nie powinno się dawać jednego dnia tego, drugiego dnia czegoś innego a trzeciego jeszcze czegoś innego, nawet jeśli jest tej samej firmy.
Masz możliwość pokazania kotki okuliście lub choćby wetowi który potrafi dokładnie oczy zbadać?
Trzeba sie nimi zająć prawidłowo w zależności od tego co się dzieje, trzeba też przede wszystkim właśnie ocenić co się dzieje, czy to tylko zapalenie spojówek (też groźne ale miejscowe), czy dzieje się z gałką oczną coś poważniejszego, w jej głębi (to zwykle oznacza ogólnoustrojową chorobę).