Strona 1 z 2

Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 13:52
przez czitka
O tę klapkę w drzwiach chodzi, u mnie na wątkach od dawna to się nazywa kotowi dziura :wink: .
Czy ktoś zna taki model, przez który nie wieje???? :evil:
Mam taką:
https://www.maxizoo.pl/p/staywell-petsa ... oEQAvD_BwE
I wieje. Koniec kropka wieje bokami albo dołem. I nie mogę mieszkania nagrzać, rachunki za gaz mnie zabiją niebawem. Czy ktoś przetestował inny, szczelny model? Ratunku!!!!!

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 14:06
przez jolabuk5
Jak chciałam jakoś zabezpieczyć okienko do piwnicy, żeby nie wiało, to Wiesiek on Ingi zrobił mi taki wiatrołap - za wejściem do piwnicy (od środka) zamontował ściankę ze styropianu. Kot wchodzi w dziurę, potem musi skręcić w bok (u mnie - w prawo) na jakieś 40 cm i dopiero ma właściwą dziurę do piwnicy. Rzeczywiście - bardzo to ograniczyło "wianie". U Ciebie można by postawić przed drzwiami jakąś szafkę (w takiej odległości, żebyś sama mogła przejść :wink: ).

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 16:14
przez Fhranka
Ja mam trzy różne i z każdej wieje. Jedyne co chyba może pomóc to zrobienie korytarza, albo tak jak jolabuk5 pisze, albo ściana z regipsu i korytarz w korytarzu.

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 16:42
przez czitka
Dzięki, no to mam problem :( . Nie bardzo sobie technicznie wyobrażam te korytarze i tunele w przedpokoju albo nie mam wyobraźni :( . Chyba jednak totalnie przegwizdane, w części przedpokoju mam aktualnie 16 stopni, a mrozy jeszcze nie przyszły :( Wszystko przez Mami, bo ona w nocy przychodzi i musi wejść z tego przedpokoju do pokoi i całe mieszkanie się wychładza. Chociaż w dzień wszyscy wchodzą i wychodzą...
Coraz mniej się te koty opłacają :evil: .

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 16:46
przez Fhranka
A np. ciężka kotara powieszona np pół metra od drzwiczek? Można coś takiego zamontować na szynach od zasłon, po suficie lub od bcznych ścian.
No chyba że Mami i kotar nie lubi. :wink:

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 17:05
przez jolabuk5
O. kotara to chyba dobry pomysł!!!

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 17:26
przez czitka
O, zapytam :ok: !
Mami to bardzo sympatyczna, spolegliwa i kontaktowa koteczka.
Obrazek
:evil:

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 19:39
przez jolabuk5
czitka pisze:O, zapytam :ok: !
Mami to bardzo sympatyczna, spolegliwa i kontaktowa koteczka.
Obrazek
:evil:

Widać, jaka kontaktowa :D

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 19:53
przez Fhranka
czitka pisze:O, zapytam :ok: !
Mami to bardzo sympatyczna, spolegliwa i kontaktowa koteczka.
Obrazek
:evil:

Śledzę regularnie wyskoki Mami, bo najbardziej lubię cudze koty. A już szczególnie podwójnie cudze :D

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 20:25
przez Chikita
czitka pisze:O, zapytam :ok: !
Mami to bardzo sympatyczna, spolegliwa i kontaktowa koteczka.
Obrazek
:evil:

:1luvu:
Jakie cudne zdjęcie mojej Mamy :1luvu:
I wypiękniała tak jakoś i futerka nabrała.

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 21:26
przez czitka
Ciocia Chikita, to nie jest aktualne zdjęcie, z wiosny chyba. Najnowsze dzisiejsze w moim wątku na NK, paskudna jest, okrągła jakaś, ma wyraźne cechy otyłości i do tego przypięła ten sztuczny ogon, ogólnie fuj :evil: .
Fhranka, przybywaj obejrzeć, zakochasz się na bank! Oddam w prezencie świątecznym z przyległościami, bo Mami bez Chłopaków to bolioliboli...Masz trzy kotowi dziury (więc akurat!) i super ogrodzony ogród, wszystko podglądam 8) , ja Ci oddam w ciemno, będziesz miała na wyciągnięcie ręki :dance2: , szkoda czasu na grzebanie w komputerze, tak to każdy potrafi :smokin: .

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 21:36
przez Fhranka
Brałabym, ale nie mogę, bo Mami straci swój największy atutu, przestanie być cudzym kotem, a zostanie moim.
I bardzo stresuje mnie ten jej ogon, co go sobie przypina.

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 21:56
przez czitka
A, no to powolutku. Trzeba przepracować traumę. Jak odepnie na wiosnę, to podrzucę Ci tylko ogon, musisz się oswoić. Gdyby były problemy z ogonem luzem to go forumową metodą izolować w małym pomieszczeniu albo klatce kennelowej do upadłego a sama w tym czasie przemieszczasz się w obroży z feromonami trzymając blisko kontaktów z feliwayem. Będzie dobrze! :ok:

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 21:57
przez Chikita
czitka pisze:Ciocia Chikita, to nie jest aktualne zdjęcie, z wiosny chyba. Najnowsze dzisiejsze w moim wątku na NK, paskudna jest, okrągła jakaś, ma wyraźne cechy otyłości i do tego przypięła ten sztuczny ogon, ogólnie fuj :evil: .: .

:evil:

Re: Kotowi dziura

PostNapisane: Pt lis 26, 2021 22:28
przez Fhranka
czitka pisze:A, no to powolutku. Trzeba przepracować traumę. Jak odepnie na wiosnę, to podrzucę Ci tylko ogon, musisz się oswoić. Gdyby były problemy z ogonem luzem to go forumową metodą izolować w małym pomieszczeniu albo klatce kennelowej do upadłego a sama w tym czasie przemieszczasz się w obroży z feromonami trzymając blisko kontaktów z feliwayem. Będzie dobrze! :ok:

Sprawdza się też spirytus, bez rozcieńczania. Spożywany od rana do rana.