Czuję się podle i nie wiem co począć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 23, 2021 23:21 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Jednak to nie dokocenie jest tu pomysłem, ale pomoc kotce, która nie ma domu, jest chora i według tego, co pisze autorka wątku bardzo źle znosi pobyt w klatce.
Myślę, że warto jej pomóc, choćby po to, żeby znaleźć dom.
Ona na początek może i powinna być przez dłuższy czas w izolacji.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lis 24, 2021 0:09 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Właśnie o tym pisałam - można wziąć kotkę na tymczas i izolować od rezydenta, nie próbować kotów ze sobą poznawać - i intensywnie szukać domu. Bo obawiam się, że dokocenie przy 9-letnim jedynaku, który w dodatku pewnie wcześnie był zabrany od matki, może być bardzo trudne. A kotu trzeba oszczędzać stresu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2021 9:56 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

mziel52 pisze:
Myszorek pisze:Stres dla kazdego kota jest niedobry.Kot z fiv ma obniżoną odpornosc.Nie wiem czy w tym przypadku dokocenie to dobry pomysl.Chodzi mi o dobro rezydenta.

Wlasnie. Rezydent juz nie taki mlody, jedynak, stres moze spowodowac uaktywnienie wirusa. U mnie kotka dolaczyla do stada i nigdy nie byla jedynaczka, od kociaka w towarzystwie. A przy tym ma idealny charakter, zgodna, ustepuje bez walki, a potem po troszku osiaga cicho swoje cele.


Właśnie te argumenty podaje mąż. Że możemy pomóc kotce ale zaszkodzić naszemu. Niestety koty się już widziały przez siatkę. Nie ma możliwości, by były izolowane przez dłuższy czas.
Nasz kot był wzięty jako kocię - nie wiem ile miał miesięcy. Wzięłam go ze wsi, od znajomej znajomej (miał jakieś 5-6 miesięcy, jadł już samodzielnie). Niestety weterynarz dał wtedy plamę, my mało o kotach wiedzieliśmy a on nie zlecił żadnych testów. Odrobaczył, zaszczepił, potem go wykastrowaliśmy i tyle.
O przeszłości kotki nie wiem nic, bo znalazłam ją na ulicy. Weterynarz określił jej wiek na maksymalnie 3 lata.

Za chwilę sama przypłacę to wszystko swoim złym stanem psychicznym. Chcę pomóc obojgu a wiem, że mogę jedno skrzywdzić. Wybór żaden :(

Kownacik0915

 
Posty: 12
Od: Wto lis 23, 2021 13:57

Post » Śro lis 24, 2021 12:08 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Może poczekaj na to PCR? Ja przed podjęciem ostatecznej decyzji potwierdziłabym tego fiva, bo to ważne na przyszłość, żeby lepiej monitorować zdrowie kota.
Koteczka chyba nie wie, że coś straciła. Jeżeli nie możesz nawet czasowo wydzielić jej osobnego pomieszczenia do momentu znalezienia domu, to zacznij intensywnie szukać nowego mimo to. Zrób kotce ładne zdjęcia i ogłoszenia, niezależnie od fundacji, albo propaguj w internecie te fundacyjne.
Tu wątek instruktażowy
viewtopic.php?p=6749858
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14684
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lis 24, 2021 12:35 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Kownacik0915 pisze:[(...)Że możemy pomóc kotce ale zaszkodzić naszemu. Niestety koty się już widziały przez siatkę. Nie ma możliwości, by były izolowane przez dłuższy czas.
Nasz kot był wzięty jako kocię - nie wiem ile miał miesięcy. Wzięłam go ze wsi, od znajomej znajomej (miał jakieś 5-6 miesięcy, jadł już samodzielnie). (...)

Za chwilę sama przypłacę to wszystko swoim złym stanem psychicznym. Chcę pomóc obojgu a wiem, że mogę jedno skrzywdzić. Wybór żaden :(


Nie histeryzuj. To przed wszystkim. I teraz nie skupiaj się na swoich emocjach,a na kotach.

Po pierwsze kotce też możesz zaszkodzić,jeśli jednak zaraziłaby się FIV od Twego kota. Zakładając,że PCR będzie pozytywny.A tego teraz nie wiesz na 100%,więc dobrze Ci tu radzą poczekaj z decyzjami do wyniku.

Po drugie koty jedzą samodzielnie w wieku 5-6tygodni,a nie miesięcy,ale rozumiem ,że to tylko Twoja pomyłka,bo cały czas panikujesz.

Po trzecie my na tym forum potrafimy izolować koty z FIV/FELV,inne chore miesiącami np.w małych łazienkach ,bo mamy swoich lub tymczasowo stacjonujących kotów nie jednego jak Ty a kilka,kilkanaście,kilkadziesiąt w niewielkich mieszkaniach. I to jest wykonalne. Wszystko zależy od determinacji opiekuna.

Po czwarte nikogo nie skrzywdzisz,jeśli zamiast histeryzować zajmiesz się robieniem kotce ogłoszeń z szukaniem domu na olx,gumtree,morusek ,FB,ogłoszeń papierowych rozwieszanych wszędzie w Twojej okolicy,u wet,itd.

Ogarnij się. Nie histeryzuj. Nie obraź za szczerość.
Wszyscy kiedyś przeżywaliśmy to, co Ty teraz i nadal żyjemy i pomagamy bezdomnym kotom. Tobie też się uda. Bez oddawania kotki fundacji,która do końca nie wiadomo w jakich warunkach będzie ją przetrzymywać...
Powodzenia :ok: .

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lis 24, 2021 13:18 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Ale test PCR już zrobiono, wyszedł pozytywny.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lis 24, 2021 13:25 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

fili pisze:Ale test PCR już zrobiono, wyszedł pozytywny.

zrozumiałam,że na wynk PCR czekają
ale chyba oczekiwanie na wynik to było w innym watku :wink:
wobec tego nie ma na co czekać,tylko intensywnie szukać domku koteczce :ok:

na pocieszenie dodam tylko taki fakt: miałam tymczaskę z FIV dodatnim,urodziła i wychowała (odkarmiła,wylizywała itd.) swoje kocięta. Miały robione testy i są ujemne :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lis 24, 2021 17:52 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

tabo10 pisze:
fili pisze:Ale test PCR już zrobiono, wyszedł pozytywny.

zrozumiałam,że na wynk PCR czekają
ale chyba oczekiwanie na wynik to było w innym watku :wink:
wobec tego nie ma na co czekać,tylko intensywnie szukać domku koteczce :ok:

Tak zrobię, bardzo dziękuję.
P. S. PCR jest potwierdzony ☹️

na pocieszenie dodam tylko taki fakt: miałam tymczaskę z FIV dodatnim,urodziła i wychowała (odkarmiła,wylizywała itd.) swoje kocięta. Miały robione testy i są ujemne :ok:

Kownacik0915

 
Posty: 12
Od: Wto lis 23, 2021 13:57

Post » Śro lis 24, 2021 19:58 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

jolabuk5 pisze:Właśnie o tym pisałam - można wziąć kotkę na tymczas i izolować od rezydenta, nie próbować kotów ze sobą poznawać - i intensywnie szukać domu. Bo obawiam się, że dokocenie przy 9-letnim jedynaku, który w dodatku pewnie wcześnie był zabrany od matki, może być bardzo trudne. A kotu trzeba oszczędzać stresu.


Niestety, kotki się już widziały przez siatkę. Rezydent nie był wcześnie zabrany od matki. Miał (podobno) około 5 miesięcy. Nie znamy dobrze dzieciństwa naszego kociaka. Był zabrany od ludzi, którzy niewiele się nimi interesowali. Koteczki mieszkały na pewno na zewnątrz domu. Tyle wiemy. Na pewno ma trochę kłopotów behawioralnych ale kochamy Go takim, jakim jest.

Kownacik0915

 
Posty: 12
Od: Wto lis 23, 2021 13:57

Post » Śro lis 24, 2021 20:03 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

A kotka miała testy na fiv , felv robione?Bo jesli nie mozna zrobić, jeśli to kot bezdomny, to równie dobrze , czego oczywiście jej nie życzę, ale jakieś prawdopodobieństwo może byc , że tez ma fiv
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro lis 24, 2021 20:46 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Kotka przebadana. Nerki, wątroba zdrowe. Ujemne testy fiv u fev. Ma niestety zespół eozynofilowy, który Jej właśnie leczmy (prawdopodobnie uczuliły ją pchły - miała ich trochę bidulka).

Kownacik0915

 
Posty: 12
Od: Wto lis 23, 2021 13:57

Post » Śro lis 24, 2021 22:31 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

tabo10 pisze:
Po trzecie my na tym forum potrafimy izolować koty z FIV/FELV,inne chore miesiącami np.w małych łazienkach ,bo mamy swoich lub tymczasowo stacjonujących kotów nie jednego jak Ty a kilka,kilkanaście,kilkadziesiąt w niewielkich mieszkaniach. I to jest wykonalne. Wszystko zależy od determinacji opiekuna.



Izolowanie jakiegokolwiek kota miesiącami w małej łazience nie ma nic wspólnego z jego dobrostanem, podobnie jak uszczęśliwianie rezydentów dziesiątkami tymczasów. Więc może nie stawiaj autorce wątku za wzór takiego postępowania.
To, że nowy kot jest trzymany za zamkniętymi drzwiami nie znaczy, że rezydenci nie wiedzą o jego obecności i że nie doznają przewlekłego stresu.
Kownacik0915, myśl przede wszystkim o swoim kocie, bo to jego dobro jest tu najważniejsze. Przeżył w spokoju 9 lat i ma prawo żyć w spokoju drugie tyle, bez obcego kota na swoim terytorium, bo ten nie jest mu w żaden sposób potrzebny do szczęścia.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 24, 2021 23:21 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Moje zdanie jest takie, ze zmiany sa czescia zycia. Przeprowadzka, albo moze sie pojawic dziecko albo nowy zwierzak. No bez przesady, zeby sie tak trzasc nad tym, czy troche nieuniknionego w zyciu stresu tak az strasznie zaszkodzi kotu.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4236
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro lis 24, 2021 23:38 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Mysia pisze:
tabo10 pisze:
Po trzecie my na tym forum potrafimy izolować koty z FIV/FELV,inne chore miesiącami np.w małych łazienkach ,bo mamy swoich lub tymczasowo stacjonujących kotów nie jednego jak Ty a kilka,kilkanaście,kilkadziesiąt w niewielkich mieszkaniach. I to jest wykonalne. Wszystko zależy od determinacji opiekuna.



Izolowanie jakiegokolwiek kota miesiącami w małej łazience nie ma nic wspólnego z jego dobrostanem, podobnie jak uszczęśliwianie rezydentów dziesiątkami tymczasów. Więc może nie stawiaj autorce wątku za wzór takiego postępowania.
To, że nowy kot jest trzymany za zamkniętymi drzwiami nie znaczy, że rezydenci nie wiedzą o jego obecności i że nie doznają przewlekłego stresu.
Kownacik0915, myśl przede wszystkim o swoim kocie, bo to jego dobro jest tu najważniejsze. Przeżył w spokoju 9 lat i ma prawo żyć w spokoju drugie tyle, bez obcego kota na swoim terytorium, bo ten nie jest mu w żaden sposób potrzebny do szczęścia.


:ok:
Myślę dokładnie tak samo.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7757
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 25, 2021 0:08 Re: Czuję się podle i nie wiem co począć

Gretta pisze:U nas Leon obsyczał Felę na dzień dobry, potem przywykł do tego, że ona jest w domu.
A później było 10 lat przyjaźni. :)

Zacytowałam własną wypowiedź, bo nie podałam okoliczności tego dokocenia.
Leon był zagrożony chorobą nerek, był apatyczny, mało jadł.
Felę znalazłam i zabrałam, bo była zagrożona, z nastawieniem że poszukam jej domu.
A i tak mąż się bardzo zdenerwował, że Leon to odchoruje.
Tymczasem po kilku dniach Leon zaczął fantastycznie bawić się z małą, odzyskał apetyt i radość życia.
Wyniki nerkowe też się poprawiły.
Myślę że to zależy od kota, czy potrzebuje kociego towarzystwa, czy nie.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34258
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Google [Bot], kasiek1510 i 408 gości