Strona 1 z 1

Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Nie lis 21, 2021 16:57
przez karczixi
Witam, moje roczne maleństwo zmaga się z kocim katarem, przynajmniej tak mi się wydawało. Przerobiliśmy różnych weterynarzy, za każdym razem antybiotyk.
Tylko problem jest w tym, że ona poza katarem nie ma żadnych objawów. Ma apetyt, jest żywotna, nie leci z oczu. Teraz wdrożyliśmy VETOMUNE, czekamy na trzecią dawkę ZYLEXIS.
Morfologia typowa dla chorego kota. Załączę ją poniżej.
Może warto wykonać wymaz z nosa? Doradźcie proszę. Żaden wet nigdy tego nie zasugerował.

Załączam książeczkę i morfologię w linku.
https://imgur.com/a/sz7WJ7f

Re: Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Nie lis 21, 2021 18:05
przez Blue
Jaki to jest katar (przeźroczysty, ma jakiś kolor? Cały czas jest taki sam?)? Jak wygląda przebieg nawrotu i po jakim czasie od zakończenia leczenia? Leczenie pomaga? Jak szybko i czy do końca? Od kiedy kotka choruje? Miała testy na FeLV i FIV?
Jakiś wet dokładnie obejrzał jej podniebienie?
Miała rtg czaszki, zatok?
W domu w którym mieszka pali się papierosy, kadzidełka, używa odświeżaczy powietrza?
Co kotka je?
Poza tym jest zupełnie zdrowa?
Gdy nie ma kataru oddycha normalnie?

Re: Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Nie lis 21, 2021 18:50
przez karczixi
Blue pisze:Jaki to jest katar (przeźroczysty, ma jakiś kolor? Cały czas jest taki sam?)? Jak wygląda przebieg nawrotu i po jakim czasie od zakończenia leczenia? Leczenie pomaga? Jak szybko i czy do końca? Od kiedy kotka choruje? Miała testy na FeLV i FIV?
Jakiś wet dokładnie obejrzał jej podniebienie?
Miała rtg czaszki, zatok?
W domu w którym mieszka pali się papierosy, kadzidełka, używa odświeżaczy powietrza?
Co kotka je?
Poza tym jest zupełnie zdrowa?
Gdy nie ma kataru oddycha normalnie?


Chyba nikt nigdy nie oglądał dokładnie jej paszczy. W Lesznie trudno o dobrego weta. Nie miała żadnego rtg. W domu nie pali się papierosów, ewentualnie jak goście są - bardzo rzadko. Nie używamy odświeżaczy powietrza.
Kotka je mokrą Wild Freedom, czasami feringe, maxi natural lub kitty premium. Głównie jednak WF i Feringa. Jak nie ma kataru to oddycha lżej ale słychać taki dziwny oddech - wet stwierdził, że może ma coś uszkodzone w nosie po wiecznym katarze. Kolor smarków to głównie zielone lub żółte. Nawraca różnie, czasami dłużej jest okej, czasami krócej. Antybiotykoterapia też różnie, wet odstawia po którejś wizycie, gdy jest już zupełnie czysta osłuchowo. FIV/FELV ujemne.

Re: Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Nie lis 21, 2021 23:22
przez Yocia
Przy tak nawracającym, ropnym katarze i długotrwałej antybiotykoterapii (widzę, że Convenia była podana dwukrotnie w odstępie 2tyg czyli kot był miesiąc na jednym antybiotyku), kociak powinien mieć zrobioną koniecznie rhinoskopię - możliwe, że siedzi tam jakiś polip, trzeba obejrzeć nos od środka, pobrać wymazy i wycinki do badań.

Re: Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Pon lis 22, 2021 17:35
przez karczixi
Yocia pisze:Przy tak nawracającym, ropnym katarze i długotrwałej antybiotykoterapii (widzę, że Convenia była podana dwukrotnie w odstępie 2tyg czyli kot był miesiąc na jednym antybiotyku), kociak powinien mieć zrobioną koniecznie rhinoskopię - możliwe, że siedzi tam jakiś polip, trzeba obejrzeć nos od środka, pobrać wymazy i wycinki do badań.


Rany boskie :( nie wiem czy ktoś w moim mieście wykonuje takie badania :( Będę pytać.
Orientujecie się w kosztach?

Re: Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Wto lis 23, 2021 8:27
przez izka53
rhinoskopia jest badaniem trudno dostępnym, wymaga wysoko specjalizowanego endoskopu. I doskonałego specjalisty. W Poznaniu robi chyba tylko jedna klinika, a i tak wolałabym jechać z kotem do Wrocławia.
Ja bym proponowała wpierw wykonać posiew i ew antybiotykoterapię celowaną.
I zamiast rhinoskopii -tomografię, która nie jest tak inwazyjna. Tu akurat wczoraj pisalam na FB z panem, który jest z cenami na bieżąco. Tomografia - 1000 zł (to akurat wiedziałam, mój Gucio mial badanie wykonywane w tej samej przychodni), następnie zabieg oczyszczania obu kanałów - 2400. Tu zabieg był wykonywany w Grodzisku WLKP.
Z tego co kojarzę, to rhinoskopia we Wrocławiu to koszt ok 1500 zł

Re: Koci katar a może bakteria?

PostNapisane: Wto lis 23, 2021 8:43
przez tabo10
Zanim wdrożysz ciężką maszynerię badaniową zastosuj Cykloferon lub Fosprenil. Trudno dostępne,bo to rosyjskie specyfiki,ale wyleczyłam nimi kilka kotów z przewlekłym katarem. Takich,które żadne środki wspomagające,Zylexis,uodparniacze i antybiotyki nie zwalczyły. Naprawdę bardzo polecam. Można szukać u Ukraińców,albo tu:

http://firmasiersciuchowo.blogspot.com/ ... ge_25.html

https://po.supermg.com/r%C3%B3%C5%BCne/ ... kcjom.html