Kotka Ragdoll - wyniki krwi (DŁUGI POST)
Napisane: Nie lis 21, 2021 1:00
Witam. Może zacznę od początku. Trzy tygodnie temu byliśmy u weterynarza bo kotka miała zaczerwienione oczka z widoczna trzecią powieką. Lekarka przepisała krople I tyle. Po dwóch tygodniach poszliśmy do innego lekarza bo jej oczy dalej wyglądały dziwnie i miała cały czas czerwony nos. Lekarz stwierdził że wszystko jest ok a te zmiany wynikają z tego że kot się zmienia I dorasta. Jak zapytaliśmy o badania krwi aby się upewnić to stwierdził że nie ma takiej potrzeby bo wszystko jest ok. Jednak po wizycie kotka była jakaś słabsza, zaczęła gorączkować, często kicha. Po konsultacji z hodowcą poszliśmy znowu już kolejnego weterynarza w poniedziałek.
Lekarka już po obejrzeniu kotki oznajmiła że podejrzewa koci katar co potwierdziło według niej badanie krwi. Dostała wtedy kroplówkę, antybiotyk i leki na gorączkę do domu. Po lekach kotka czuła się lepiej, była bardziej aktywna. W czwartek leki na gorączkę się skończyły i znowu tylko spala, nic nie jadła i wogole mamy wrażenie że te leki nie są efektowne, chyba że na chwilę.
Dzisiaj byliśmy na kontroli w tej samej klinice ale na dyżurze była inna lekarka. Po obejrzeniu kotki zobaczyła w oczach jakieś wtręty, małe punkciki które jej się nie spodobały i skierowała na pilne badania okulistyczne. Pytała też czy koty w hodowli były badania na fip/felv tak jak by dawała do zrozumienia ze to może być też to. W poniedziałek jedziemy do okulistyczną, ale do poniedziałku jeszcze trochę czasu a bardzo się martwimy więc może ktoś zna się na interpretowaniu wyników krwi i może coś podpowiedzieć?
https://iv.pl/image/GILNHsU
https://iv.pl/image/GILNfgT
https://iv.pl/image/GILNGPE
https://iv.pl/image/GILN5eb
https://iv.pl/image/GILyl07
Lekarka już po obejrzeniu kotki oznajmiła że podejrzewa koci katar co potwierdziło według niej badanie krwi. Dostała wtedy kroplówkę, antybiotyk i leki na gorączkę do domu. Po lekach kotka czuła się lepiej, była bardziej aktywna. W czwartek leki na gorączkę się skończyły i znowu tylko spala, nic nie jadła i wogole mamy wrażenie że te leki nie są efektowne, chyba że na chwilę.
Dzisiaj byliśmy na kontroli w tej samej klinice ale na dyżurze była inna lekarka. Po obejrzeniu kotki zobaczyła w oczach jakieś wtręty, małe punkciki które jej się nie spodobały i skierowała na pilne badania okulistyczne. Pytała też czy koty w hodowli były badania na fip/felv tak jak by dawała do zrozumienia ze to może być też to. W poniedziałek jedziemy do okulistyczną, ale do poniedziałku jeszcze trochę czasu a bardzo się martwimy więc może ktoś zna się na interpretowaniu wyników krwi i może coś podpowiedzieć?
https://iv.pl/image/GILNHsU
https://iv.pl/image/GILNfgT
https://iv.pl/image/GILNGPE
https://iv.pl/image/GILN5eb
https://iv.pl/image/GILyl07