Witam.
Otóż znalazłem kota na polach obok mojego bloku i kot dziwne zachowania od samego początku miał.
Podejrzewam że boli coś go w odcinku lędźwiowym gdyż jak go tam pogłaskałem to jakoś dziwnie zaczął syczeć sprawdzilem to jeszcze raz aby byc pewnym ze cos mi sie przeslyszało.
Zrobiłem jej bo to w sumie kotka parę zdjęć jak śpi.
Chodzi mi o to czy po tych zdjęciach jest ktoś wstanie wywnioskować czy na pierwszy rzut oka wszystko okey z nim. W razie w moge dorobić zdjecia jak by bylo potrzebne