Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 19, 2021 14:09 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Urinovet to nie lek, to suplement. Zresztą, jak wyżej pisałam, moim zdaniem tu nie ma po co zakwaszać, szczególnie, że struwitów badanie nie wykazało.
Tak jak piszczą wyżej Dziewczyny, posiew jest bardzo potrzebny. I tak jak zauważyła Blue, kotu naprawdę przydałby się antydepresant. I koniecznie musisz się skupić na ograniczaniu mu stresu, który odczuwa w związku z obecnością drugiego kota. Poczytaj sobie o zwiększaniu atrakcyjności mieszkania/domu pod potrzeby kocie i ogólnie o tym jak ważne są dla kota zasoby. To bardzo ważne.
I próbuj, choćby małymi krokami przestawiać kota na mokre jedzenie. O tym jak to zrobić też sporo już napisano.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 14:15 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Dopytam jeszcze, a co ta nowa wetka mówiła o wadze kota? I ogólnie o jego kondycji? Interesowała się tym ?

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 14:30 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Fhranka pisze:Urinovet to nie lek, to suplement. Zresztą, jak wyżej pisałam, moim zdaniem tu nie ma po co zakwaszać, szczególnie, że struwitów badanie nie wykazało.
Tak jak piszczą wyżej Dziewczyny, posiew jest bardzo potrzebny. I tak jak zauważyła Blue, kotu naprawdę przydałby się antydepresant. I koniecznie musisz się skupić na ograniczaniu mu stresu, który odczuwa w związku z obecnością drugiego kota. Poczytaj sobie o zwiększaniu atrakcyjności mieszkania/domu pod potrzeby kocie i ogólnie o tym jak ważne są dla kota zasoby. To bardzo ważne.
I próbuj, choćby małymi krokami przestawiać kota na mokre jedzenie. O tym jak to zrobić też sporo już napisano.


Dziękuję! Popracuję nad tym bardzo mocno. On był bardzo szczęśliwy jak miał balkon, ciągle na nim przesiadywał, teraz niestety nie ma, ale to mi daje do myślenia w kwestii zmiany lokum. Zobaczymy czy te łagodniejsze antystresowe suplementy na początek cokolwiek pomogą.

W kwestii żywienia, ogólnie cały czas je suchą Farmine N&D, ale ostatnio udaje mi się mu wciskać niewielkie ilości sosu z mokrej karmy (niestety tylko sos), ale zawsze to już coś na początek :) co ciekawe, jak był malutki, to jadł przez jakiś czas saszetki kitten, potem mu się już kompletnie na stałe odwidziało.

I na pewno zrobimy posiew.

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pt lis 19, 2021 15:00 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Jeśli kitku jest przyzwyczajony do noszenia obroży, to u niektórych kotów (mojej pomaga) dobrze sprawdzają się obróżki feromonowe, one działają szybciej niż Feliweya w kontakcie.
Takie stresujące się, wrażliwe koty zawsze warto i trzeba wspierać i wzmacniać. Dlatego oprócz feromonów i zylkene warto dołożyć np zabawę lub coś co lubi. I dać mu tego więcej i regularnie. Więc jeśli lubi np polować, to baw się z nim, jeśli boi się tego drugiego kota, można spróbować bawić się w osobnym pomieszczeniu. Jeśli ceni sobie przytulanie, czesnie, to warto zadbać by też to regularnie dostawał. Balkon napewno dostarczał mu mnóstwo pozytywnych bodzców, no ale wiadomo, nie wszędzie jest.
Jak on spędza czas? Czy Twoim zdaniem on chodzi swobodnie po mieszkaniu, bawi się, jest wyluzowany, czy raczej usuwa się w cień i tylko przemyka?
Stres jest chyba najczęstrzą przyczyną problemów z pęcherzem.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 15:04 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Marny bardzo ten opis usg.
Bez podanych wymiarów "cysty" i jej umiejscowienia co uniemożliwi jej kontrolowanie w przyszłości, bez podanych wymiarów nerek i ich stanu, bez opisu pozostałych organów.
Mam wrażenie że to było bardzo szybkie, przeglądowe usg.
Ciekawe czy to ta "cysta" nie powoduje krwawienia.


Cóż, myślę że warto by skonsultować sprawę z innym wetem. Idealnie z takim który ma dobre opinie w temacie kociego układu moczowego. Idealnie byłoby udać się do niego najpierw z wynikami, powiedzieć co się dzieje, umówić na ewentualne dodatkowe badania (porządne usg np) by kotu oszczędzić stresu.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 19, 2021 15:39 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Blue pisze:Marny bardzo ten opis usg.
Bez podanych wymiarów "cysty" i jej umiejscowienia co uniemożliwi jej kontrolowanie w przyszłości, bez podanych wymiarów nerek i ich stanu, bez opisu pozostałych organów.
Mam wrażenie że to było bardzo szybkie, przeglądowe usg.
Ciekawe czy to ta "cysta" nie powoduje krwawienia.


Cóż, myślę że warto by skonsultować sprawę z innym wetem. Idealnie z takim który ma dobre opinie w temacie kociego układu moczowego. Idealnie byłoby udać się do niego najpierw z wynikami, powiedzieć co się dzieje, umówić na ewentualne dodatkowe badania (porządne usg np) by kotu oszczędzić stresu.


No właśnie, ciekawe co z tą cystą.. Ogólnie wydawała mi się dość duża w stosunku do nerki. A ona by widziała krwawienie na USG? Przepraszam, jeśli to idiotyczne pytanie.. :oops:
W moim niedużym mieście ciężko będzie o takiego specjalistę. Na początku roku przenosimy się do Warszawy, myślę, że tam będzie więcej opcji. Do tej pory na pewno zadbam o stan psychiczny mojego Blue.

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pt lis 19, 2021 15:43 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Fhranka pisze:Dopytam jeszcze, a co ta nowa wetka mówiła o wadze kota? I ogólnie o jego kondycji? Interesowała się tym ?


Nie była zainteresowana ani trochę jego wagą. Trochę ją ciągnęłam za język czy spotkała się z takim ragdollem o niewielkiej wadze, bo z tego co wiem taka średnia waga to jakieś 7kg, a nie połowa tego. Tym bardziej, że to samiec. No, ale powiedziała, że tak - spotykała się z takimi, i koniec tematu. :?

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pt lis 19, 2021 16:23 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Fhranka pisze:Jeśli kitku jest przyzwyczajony do noszenia obroży, to u niektórych kotów (mojej pomaga) dobrze sprawdzają się obróżki feromonowe, one działają szybciej niż Feliweya w kontakcie.
Takie stresujące się, wrażliwe koty zawsze warto i trzeba wspierać i wzmacniać. Dlatego oprócz feromonów i zylkene warto dołożyć np zabawę lub coś co lubi. I dać mu tego więcej i regularnie. Więc jeśli lubi np polować, to baw się z nim, jeśli boi się tego drugiego kota, można spróbować bawić się w osobnym pomieszczeniu. Jeśli ceni sobie przytulanie, czesnie, to warto zadbać by też to regularnie dostawał. Balkon napewno dostarczał mu mnóstwo pozytywnych bodzców, no ale wiadomo, nie wszędzie jest.
Jak on spędza czas? Czy Twoim zdaniem on chodzi swobodnie po mieszkaniu, bawi się, jest wyluzowany, czy raczej usuwa się w cień i tylko przemyka?
Stres jest chyba najczęstrzą przyczyną problemów z pęcherzem.


U mnie się raczej obróżka nie sprawdzi, bo on nie lubi mieć nic na sobie, nawet smycz na chwilę zakładana go denerwuje.
Staram się z nim bawić dość często, jego ulubiona zabawa to ganianie za pałeczkami do ucha :lol: bawi się zawsze chętnie, nawet teraz kiedy ma problemy ze zdrowiem.
Ogólnie po domu chodzi swobodnie jak są tylko domownicy, wtedy jest wyluzowany i swobodny, często głośno prosi się o myzianie. Ale na ręce nie lubi być brany, nawet przeze mnie. Wyrywa się od razu. Nie jest przytulaśnym kotkiem, po prostu kiedy chce to ma dostać drapki lub zabawę i koniec :) Jak przychodzą 'obcy' to usuwa się w cień. Najbardziej boi się mężczyzn (wszystkich) i głośnych ekscentrycznych osób. Ja już przestałam praktycznie wyjeżdżać na wakacje, bo szkoda mi zostawiać chłopaczka.

Z drugim kotem się po prostu nie lubią. Ten pierwszy jest bardzo zaborczy. Jak się nakręci na niego, to mogę mu sto razy zwracać uwagę, a on i tak za nim chodzi i chce go ugryźć w kark lub w dupkę. Ja się już stałam takim policjantem przez to i wiecznie ich pilnuję czy nie ma konfliktu. Ale oczywiście zdarza się też tak, że Blue (ragdoll) sam go zaczepia, rzuca się na niego jak jest mocno rozbawiony, podgryza go i wtedy z kolei tamten przed nim ucieka. Nie ma np opcji żeby zasnęli przytuleni obok siebie. Prędzej rywalizują o legowisko, a jest ich kilka w domu.

Jeszcze co do dzisiejszej wizyty - widzę, że przy USG wet mu ścięła sutek golarką i ma rankę :!: czy może z tego wyniknąć coś złego, czy to się raczej zagoi?

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Sob lis 20, 2021 23:14 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Kochani, ten krwiak na tylnej łapce powstały w wyniku pobrania krwi wygląda okropnie. Powinnam się martwić? Kłuty był w obie łapki, bo z pierwszej nie udało się pobrać ze względu na cieniutkie żyły. Przy drugiej mocno naciskali żeby cokolwiek poleciało..

Obrazek Obrazek

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Nie lis 21, 2021 9:47 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Kot wielkości połowy oczekiwanej wagi, utrzymujący się krwiomocz niewiadomego tła, cieniutkie żyły z których nic nie leci - ja bym spróbowała na wszelki wypadek jednak skonsultować go gdzieś indziej. Nie mów temu nowemu wetowi gdzie teraz chodzisz, nie narzekaj na wetkę tylko tylko że chcesz się upewnić co do leczenia bo masz wątpliwości, może ten będzie miał na to inny pomysł.

Skaleczony sutek i krwiak powinny wygoić się same, po prostu obserwuj.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 23, 2021 18:57 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Blue pisze:Kot wielkości połowy oczekiwanej wagi, utrzymujący się krwiomocz niewiadomego tła, cieniutkie żyły z których nic nie leci - ja bym spróbowała na wszelki wypadek jednak skonsultować go gdzieś indziej. Nie mów temu nowemu wetowi gdzie teraz chodzisz, nie narzekaj na wetkę tylko tylko że chcesz się upewnić co do leczenia bo masz wątpliwości, może ten będzie miał na to inny pomysł.

Skaleczony sutek i krwiak powinny wygoić się same, po prostu obserwuj.


Dziękuję za rady! :) Sutek i krwiak się zagoiły. Udałam się wczoraj do nowego weta (w końcu!), pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne. Tutaj nie było najmniejszego problemu z pobraniem krwi (przednia łapka tym razem). Zrobili mu biochemie krwi profil nerkowy (nie mam jeszcze wyników). Ogólnie Pani była dość zmartwiona jego poprzednimi wynikami. Chociaż po miesiacu na Marbocylu (z polecenia poprzedniego weta tak długo podawany był antybiotyk, bo była stopniowa poprawa więc kontynuuowała, ale krwi do dziś się nie udało wyeliminować), białko spadło z 300 na 80, leukocyty w moczu sa śladowe, a było ich sporo. Erytrocytów świeżych już nie ma w osadzie, za to częściowo wyługowane gęsto pokrywaja p.w., a wyługowane luźno. W poniedziałek w końcu robimy posiew i powtórne usg. Raczej wywnioskowałam, że Pani weterynarz skupia się na nerkach. Ja też brałam pod uwagę idiopatyczne zapalenia pęcherza i przez to ten krwiomocz (patrząc jakim jest zestresowanym kociakiem), ale pewnie więcej się wyjaśni po dodatkowych wynikach. Dam znać!

Dzięki dziewczyny za dotychczasowe rady, dużo się od Was uczę. :1luvu: Wesołych Świąt dla Was i Waszych kociaków!

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Czw gru 23, 2021 20:14 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Życzymy wszystkim Spokojnych, Zdrowych Świąt - ja, Sabcia i reszta kotów oraz Duża :D
Obrazek
Oby nowa wetka potrafiła kotu pomóc!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 23, 2021 23:14 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

jolabuk5 pisze:Życzymy wszystkim Spokojnych, Zdrowych Świąt - ja, Sabcia i reszta kotów oraz Duża :D
Obrazek
Oby nowa wetka potrafiła kotu pomóc!!!


Dziękuję!

Jeszcze z małych sukcesów powiem, że przytył pół kilo (dzięki forum zmieniłam karmę i rozstawiłam miski po domu) i je chętnie. Nadal to sucha karma, ale i tak cieszy mnie, że przybrał na wadze :)

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pon gru 27, 2021 17:02 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Dziewczyny!

Wróciłam właśnie od weterynarza. Zrobił USG - cystą nie trzeba się martwić. Jest troszkę piasku w nerce. Musiał nakłuwać dwa razy i trochę naciskać, bo mówił, że mały pęcherz, mimo ze trzymałam go bez kuwety kilka godzin to dość słabo wypełniony. Mówił, że dość śmierdzący jest ten mocz. Kolor o dziwo nawet ładny - najlepszy z tych dotychczasowych wg mnie (pobierany podczas mikcji zawsze był dużo ciemniejszy, brązowawy).

On teraz tak się słania, tył mu się trochę przewraca, jak wkładałam go do transportera to w ogóle nie mógł stać na nogach - to może być efekt tego nakłucia? Godzinę przed badaniem podałam mu taką pomarańczową tabletkę w proszku (pół) na stres, którą ostatnio dała mi Pani wetka - może to też jej efekt? Dostał też na koniec jeden zastrzyk w kark.

Z wyników krwi tak pokrótce powiedział, że nie ma anemii, kreatynina ok, tylko mocznik nieznacznie powiększony. Jeśli nie wyjdzie bakterii to raczej kierunek leczenia - psychotropy. Bardziej szczegółowo się dowiem, jak będą już wszystkie wyniki łącznie z posiewem. Dam znać! :1luvu:

edit: Był w kuwecie i nie zrobił siku tylko usiadł i zaczął głośno miauczeć. Pozniej zrobil kupe. Martwić się? Dodam, że nigdy tak nie było, tylko teraz po tym nakłuciu pęcherza.

małeblue

Avatar użytkownika
 
Posty: 51
Od: Śro lis 10, 2021 10:59

Post » Pon gru 27, 2021 18:55 Re: Chory Ragdoll - niejasne wyniki moczu - prośba o poradę

Najpewniej dostał gabapentyne 300mg, ona ma pomarańczową kapsułkę. I to po tym tak zarzuca tyłem, po nakłuciu samym nie ma prawa nic takiego się wydarzyć

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz, włóczka i 210 gości