Miau.PL

Hej!
Za jakiś czas spodziewam się gościa który zostanie u mnie na kilka dni. Koleżanka niestety ma astmę i alergię na koty, bardzo koty lubi i sama nawet mimo alergii oraz astmy miała swojego przez wiele lat, wspomaga się też inhalatorem. Rzecz w tym że ona różnie na koty reaguje, ja mam dwupak, kotka i kocur, oba wcześnie kastrowane. Koleżanka jeszcze u mnie nie gościła więc nie wiem czy moje kociska będą dla niej jakoś szczególnie ciężkie do wytrzymania. Mam oczyszczacz powietrza, w planach też spore sprzątanie wraz z czyszczeniem tapicerki kanapy na której miałaby spać. Poczytałam że są spraye neutralizujące alergeny, dostępne w aptekach, planuję też kupić podobny specyfik do prania i wyprać w tym pościel.

Czy ktoś z was może stosował podobne specyfiki do czyszczenia, neutralizatory i tym podobne, i jest w stanie jakieś polecić? Trochę kosztują a nie chciałabym wtopić niepotrzebnie pieniędzy.
Jakieś dodatkowe pro tipy co jeszcze mogę zrobić żeby zadbać o jak najbardziej korzystny stan mieszkania na czas jej wizyty?

Oczywiście mamy plan B zastępczego noclegu gdyby było bardzo źle.

Chyba wywaliła bym koty tydzień wcześniej z pokoju gościa - niech mu tam nie kłaczą...

Jesli ktos jest uczulony na sierść kota, ma naprawdę astme i duszności to nic nie pomoże, tzn, jak będzie koleżance duszno musi wziąć dawke leku. Aczkolwiek choćbyś nie wiem jak sprzątał, to alergik i tak bedzie się źle czuł. Wiem, bo moja znajoma ma alergię na sierść, dużą alergię , mogę sobie sprzątać, odkurzać odkurzaczem z filtrem HEPA i różnymi bajerami, a kolezanka kicha i prycha.No chyba że to est alergia z tych lżejszych, czyli tylko kichanie , a nie duszność, to może wytrzma.

Nie wiem na ile preparaty usuwające alergeny rzeczywiście działają, pewnie jak się ze dwa razy porządnie wypierze pościel w normalnym proszku, efekt będzie podobny. Ewentualnie do wyprania tapicerki czy dywanów można coś tam kupić. W razie kupowania takowego specyfiku sprawdź czy zapach nie jest za silny, bo jak ja kiedyś miałam takie coś do usuwania roztoczy, to po użyciu można było dostać takiego ataku astmy, że klękajcie narody. Zapach nie był może jakiś paskudny, ale bardzo silny i utrzymywał się parę dni, a teraz zimno i wszystko wolniej schnie. Nie wiem jak tam koleżanka się leczy na astmę, niektórzy biorą jakieś tabletki i wziewki tylko doraźnie, inni regularnie, w zależności od potrzeb. Jeśli nie przyjmuje leków stale, to z tydzień przed wizytą wprowadziłabym przynajmniej jakieś tabletki odczulające, a jeśli stosuje wziewne sterydy, to też bym brała codziennie, żeby organizm zdążył się w miarę wysycić lekami.