Strona 1 z 2

Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Nie paź 31, 2021 23:28
przez kudlaty88
Potrzebuje pilnej porady.
W czwartek moj kocurek zrobił mi duzego sika na łużko az wszystko kapało,trudno zdarza sie,w piątek zaczeło sie sikanie po domu i wyciskanie po kilka kropelek 345 razy dziennie wszęzdie tylko nie w kuwecie. Myślałem że to przez stres bo sąsiad rozłożył budowe i tłucze cięzkim sprzetem od switu. Po prośbach siku zaczeło być wyciskane do kuwety,były coraz większe przerwy w wyciskaniu kropelek zwłaszcza jak odwróciłem jego uwage zabawą i myslałem że samo przeszło. Niestety przed godziną kocurek puścił duzego sika z krwia na dywan i puszcza lekko zakrwawione kropki po domu. Ma apetyt pije bawi sie ale chyba troszkę go boli po sikaniu i widać ze na siłe wyciska sika. Poradzi ktoś co robić?
Jutro wszystkich świętych i raczej zaden wet mi nic niepomoże a w apteczce tylko nospa ale nieznam dawkowanie i nie wiem czy pomoże a sam zaczynam panikować :strach:

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Nie paź 31, 2021 23:33
przez kudlaty88
Jak uda się dobić do jakiegos weta jakie badania robić bo u miejscowych wetów to trzeba sie dopraszac sami rzadko cokolwiek proponują poza leczeniem na oko.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Nie paź 31, 2021 23:37
przez Fhranka
Tak doraźnie to 1/4 tabletki. Ale tu naprawdę konieczna jest wizyta u weta. Zbierz mocz przed takową jeśli możesz. I koniecznie nalegaj na usg pęcherza.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Nie paź 31, 2021 23:46
przez kudlaty88
No z moczem będzie problem bo raczej ucieknie,na szczeście narazie nie sika chyba sie wypompował bawi sie myszką i polizuje tyłek musi mu dokuczac,jak jutro weta niedorwe to chyba padne z nerwów @Fhranka dzięki za odpowiedź jak coś sie będzie dziąło to podam doraźnie.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 10:06
przez MB&Ofelia
Doraźnie można też podawać furaginę, ja dawałam 2x dziennie po pół tabletki. Częste siusianie z krwią wskazywałoby na zapalenie pęcherza, jak już dotrzecie do weta to trzeba zbadać mocz, zwłaszcza pod kątem bakterii i ph.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 10:41
przez Yocia
Szansa na bakteryjne zapalenie pęcherza u 2-letniego kota jest bardzo niewielka, więc z furaginą najlepiej się wstrzymać.
No-spy można podać 1/2 (zdarzało mi się też całą), tylko pamiętaj, że jest straszliwie gorzka, więc trzeba podstępem.

Jak najbardziej remont u sąsiadów mógł być źródłem stresu, więc odwracanie uwagi, zabawianie i wyciszanie kota będzie dobrym postępowaniem. A do weterynarza najszybciej jak się uda dostać na USG pęcherza i badanie moczu.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 15:30
przez MB&Ofelia
U mojej Ofelii furagina pomogła przy zapaleniu pęcherza nie-bakteryjnym (pannica ma problemy z wysokim ph). Doraźnie podana furagina nie zaszkodzi a może pomóc. Nam się udało uniknąć wizyty u weta.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 15:46
przez Fhranka
Furagina nie obniża ph moczu. Nie działa też na jałowe, niebakteryjne zapalenie pęcherza. A takow zwykle pojawiają się u młodych kotów, i są najczęściej wynikiem stresu, dyskomfortu, których podłożem może też być choroba fizyczna.
Być może Twoja Ofelia miała bakteryjne zapalenie pęcherza, ale bez badań to tylko zgadywanie.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 16:38
przez MB&Ofelia
Ofelia ma zapalnie pęcherza z powodu ph. Tak było za każdym razem, zapalenie pęcherza ma nie pierwszy raz.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 17:57
przez Fhranka
Nie mam czegoś takiego jak zapalenie pęcherza moczowego z powodu wysokiego ph. Wysokie ph sprzyja jednak namnażaniu się bakterii. Nie jest ono jednak (ph) przyczyną zapalenia.
Być może Ofelia cierpii na niezatorowe idiopatyczne zapalenie pęcherza. Są na nie szczególnie narażone koty lękliwe, nerwowe, niepewne, wrażliwe, neurotyczne. Takie koty zapezpiecza się feromonami, środkami uspokajacymi i p/b.
Plus klasyka, ograniczać stres, dbać o dobrostan, zabawę, pozytywne bodźce. Pilnować spożycia wody.

Tu na miau był kiedyś bardzo ciekawy wątek, który omawiał i systematyzowal zagadnienia dotyczące możliwych problemów z pęcherzem. Jak znajdę podlinkuje.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 19:11
przez Sierra
Zaznaczam sobie wątek :wink:

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 19:59
przez kudlaty88
Dziaiaj z sikaniem brak poprawy tyko jakby mniejsze ilosci i dłuższe przerwy między napadami wyciskania po kilka kropelek obwiam sie ze wiecej wypija niż wydala ale macałem brzuszko i okolice bez problemu wiec chyba go nic nie boli. Nadal raczej wykapuje niż puszcza strumieniem,raz jest krew a raz jakby czysto ,wypatrzylem też jedna skrzepline i z jakiegos powodu kuweta juz nieprzeszkadza wszystkie siki ida do żwirku.
Kilka godzin polował na mysz która jakims cudem wpadła do rynny i drapała jak szalona i ptaszka prawie złapał,niby wszystko jak u zdrowego kota wiec powstrzymałem sie z nospą i furagina do wizyty u weta.
Wet dopiero moze jutro jak ktoryś przyjmie bez zapisu i raczy sie namówic na komplet badan hehe,dzisiaj tylko jeden odebrał ale w mieście go nawet nie było uroki zakichanej zabitej dechami dziury nawet w szpitalu niebadaja próbek moczu i krwi.
Dziękuję wszystkim za porady w imieniu Burci który teraz wkoncu poszedł spac i zbiera siły i siki na resztę nocy :P

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 21:14
przez Fhranka
Kontroluj nadal to sikanie, bardzo niebezpiecznie może się zrobić jeśli przestanie sikać, a Ty przegapisz ten moment. Kotu, który nie sika przez 24 -48 godzin grozi uszkodzenie nerek i śmierć w wyniku zatrucia.
Koniecznie tego pilnuj, i koniecznie zrób usg pęcherza. Jeśli nie uda Ci się złapać moczu, poproś o punkcję i pobranie go z pęcherza. Nie bagatelizuj tego, to może być bardzo niebezpieczna sytuacja. Nie zgadzaj się na leczenie bez zbadania moczu i usg.
I jeśli możesz, poczytaj trochę o problemach z pęcherzem, żebyś wiedział i rozumiał co się dzieje z Twoim kotem, i co mówi do Ciebie lekarz. To bardzo obszerny temat, ale naprawdę warto go zgłębić.

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 22:26
przez kudlaty88
Ostatnio troche wykapał koło 19 tak z 10-15ml na oko patrzac po ilości żwirku,sprawdzałem strzykawka jak wyglada wysikane 10 ml wczoraj ale z głowne posikiwanie ostatnio robi w nocy wiec dopiero zobacze czy cos wiecej poleci jeśli nie padne bo ciągne trzecia noc bez snu.Właściwie to o nerkach i pęcherzu czytam od wczoraj co znajde w necie bo niestety weci troche rutyniarsko podchodza do tematu i czesto spotykalem sie z leczeniem na oko wiec jestem nastawiony na wymuszanie badan albo latanie po wetach,ostatecznie zaniose mocz( jesli go złapie )do ludzkiego labu w którym ostatnio czesto gosze i moze coś załatwię.Punkcja i pobieranie moczu z pecherza = narkoza wiec wole tego uniknąc ewentualnie obraze sobie weta jak sie niezgodze na narkoze, u mnie nawet na rtg czy usg wciskaja narkoze a mobilny nie jestem i kocisko dość strachliwe wiec wypad gdzieś do innego miasta to ostateczność :(

Kurde śpi od kilku godzin spokojnie jak niemowle aż mnie przeraża jutrzejszy dzień jak biedactwo bedzie sie bało:(

Re: Czestomocz z krwia u 2letniego kocurka. Pomocy

PostNapisane: Pon lis 01, 2021 22:39
przez Fhranka
Czyli sika, to dobrze. Myślę, że możesz spać. Nawet jeśli do rana się już nie wysika, to nadal nie jest źle.
Punkcję i usg można spokojnie bez narkozy, pod warunkiem, że kot jest "tylko" przerażony, a nie walczący. A jak jest, to wiesz Ty najlepiej, bo znasz go. I szkoda, że Twoi weci to ignorują. Może warto jednak spróbować bez narkozy.
Będzie się bał, to jasne. Ale badanie jest potrzebne.
Dobrze, by było, gdybyś też zgłębił temat feromonów, są koty, którym bardzo pomagają. Nie wiem jak zaczęły się problemy Twojego kota, ale pewne zawsze jest to, że stres zawsze zaostrza problemy z pęcherzem. Feromony niektórym kotom pozwalają poczuć się lepiej, bezpieczniej. To zawsze ważne przy około pęcherzowych problemach, by minimalizować stres, a zwiększać dostępność/ilość tego, co kot ocenia jako atrakcyjne.

Cieszę się, że czytasz, dowiadujesz się, czuwasz.
Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego.