Solensia - czy ktoś stosował?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 25, 2023 7:10 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Jooo - to zawsze są trudne decyzje i potrzeba mądrego weta by umiał podejmować te najlepsze i je proponować - ale skoro zęby u Twojego kota były w takim stanie że trzeba było je usuwać i zrobiła się przetoka - to one same bardzo dawały w kość nerkom plus powodowały silny dyskomfort i szybkie zajęcie się tym było absolutną koniecznością.
Nie wiem czy narkoza była za silna czy nie i na jakiej podstawie tak uważasz - ale wyrywanie kruszących się zebów u kota to czasem niezła dłubanina w kości, bywa że jej piłowanie i płytka narkoza się nie sprawdzi - ważne jest by zabieg robił dobry stomatolog wraz z anestezjologiem jeśli jest taka możliwość. Antybiotykoterapia po takim (i przed nim tak naprawdę) zabiegu to konieczność.
Silny ból stawów u kota to też coś czym trzeba się zająć - z humanitarnego względu i medycznego - bo silny ból to ogromny stresor i obciążenie organizmu, w dodatku ograniczona z tego powodu aktywność odbija się na kondycji i zdrowiu.
Medycyna weterynaryjna nie ma ogromnego wachlarza propozycji na silny ból stawów u kocich seniorów z silnym zwyrodnieniem stawów. Można i należy pomagać kotu matą grzewczą jeśli ten zechce z niej skorzystać, naturalnymi suplementami, ostrożnym odchudzeniem, rozsądną i odpowiednio dobraną rehabilitacją - najlepiej pod kontrolą fachowca, unikaniem konieczności zeskoków, stosowaniem olejku CBD jesli nie ma przeciwwskazań - ale gdy ból się utrzymuje to trzeba sięgnąć po inne metody, także farmakologiczne.
U mojego 18 latka ze zwyrodnieniami w kręgosłupie i w stawach biodrowych super sprawdza się olejek CBD.
Przestał pociągać tylnymi łapkami podczas chodzenia, zaczął znowu chować w nich pazury, zrobił się znowu skoczny, można go znowu miziać po kuperku.
Ale gdy olejek przestanie juz działać i wygrzewanie ciałka - to podam mu Solensię.
Bo ma go nie boleć.
Pomijam już fakt iż Babel od jakichś 12 lat żyje dzięki temu że codziennie bierze steryd.
Czasem farmakologia jest konieczna.
Oczywiscie - niejednokrotnie jest tylko pomocą i bez dodatkowych działań cudów nie zdziała - np. u kotów z nawracającymi stanami zapalnymi pęcherza dowadnianie to podstawa terapii, jesli kot pije za mało a ma skłonność do infekcji/stanów zapalnych - to będą nawracały choćby brał 30 antybiotyków.
Podobnie jak podstawą jest zabezpieczenie rozdrapywanej rany.

Blue

 
Posty: 23499
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 25, 2023 22:38 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Historia kota Waleriana - przeczytajcie...

https://forum.kocipazur.org/printview.p ... ead59b23ba

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

Post » Śro paź 25, 2023 23:06 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Moj kot zaczal miec niedowlad lap wlasnie po Solensii, i to galopujacy!! Wczesniej bylo ok poza tym pierwszym epizodem, po ktorym dostal serie zastrzykow, co poskutkowalo 'wysadzeniem' nerek (z perspektywy czasu, mysle, ze mozna bylo inaczej postapic z kotem w tak zaawansowanym wieku).
W sumie nie wiem, dlaczego sie zgodzilam na Solensie. Po prostu zaufalam opinii, ze moj kot bedzie mial lepszy komfort zycia, mimo ze nie bylo zadnych wielkich objawow jego dyskomfortu czy bolu (poza problemami z nerkami). Uwazam, ze trzeba zawsze rozwazyc 'za i przeciw' i wybrac 'mniejsze zlo', a nie narazac kociego staruszka na niekonczace sie wizyty w gabinetach i serie lekow, ktore moze pomoga na jeden problem, ale spowoduja 3 inne. To taka podstepna spirala...

Zeby trzeba bylo absolutnie niezwlocznie usunac, i z tym sie zgadzam. Kot nie mogl sie dobudzic z narkozy przez wiele godzin, co bylo dziwne dla lekarza przeprowadzajacego zabieg. Lekarz dyzurujacy w koncu zalecil, ze jest 'w miare ok' /?/, i zebym zabrala nieprzytomnego kota-zombie do domu. W drodze do domu myslalam, ze umarl (nie bede tu opisywac drastycznych szczegolow).

Teraz stawiam na rehabilitacje i to bez magnetoterapii, zeby w razie czego mu dodatkowo nie zaszkodzic. I oczywiscie kroplowki podskorne co 2 tyg. lub ewentualnie czesciej. Moim obowiazkiem jest zapewnic mojemu kochanemu kotu prawdziwy komfort i rozsadne wsparcie, ktore on jest w stanie zniesc. I duuuuzo witaminki M :)

Historia kota Waleriana - przeczytajcie...

https://forum.kocipazur.org/printview.p ... ead59b23ba

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

Post » Śro paź 25, 2023 23:10 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 551 gości