Solensia - czy ktoś stosował?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 09, 2023 15:34 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Bardzo Ci współczuję, kotka miała dopiero 12 lat, powinna zyć jeszcze długo...
Miłeczko [*][*][*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60425
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 15, 2023 18:12 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Bardzo współczuję z powodu odejścia Miłeczki [*]
Mój 15 letni kot syberyjski o wadze 9,5 kg dostaje od 3 miesięcy, dwie dawki jednocześnie, z racji przekroczonej wagi 7 kg. W mojej ocenie jest poprawa. Może nie na 100%, ale 80% na pewno. Nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych. Od września (to będzie czwarte podanie) nasz weterynarz zaproponował jedną dawkę podtrzymującą, będziemy obserwować skuteczność.

balbi1

 
Posty: 14
Od: Czw cze 23, 2011 19:26

Post » Wto sie 15, 2023 19:34 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Dziś wysłałam zgłoszenie do producenta...

Balbi, działania na stawy nie kwestionuję, była niezaprzeczalna poprawa, natomiast to się u nas bardzo źle spięło czasowo w czerwcu z kontuzją i nikt nie wyłapał, że od tego...
to też moja wina, bo chciałam kotu oszczędzić jeżdżenia do weta w czerwcu i za jednym razem zrobić kontrolne badania krwi i Solensię... Nie mogłam tego przewidzieć, nie mam wykształcenia medycznego, jest za to złudzenie omnipotencji, że kto jak kto, ale jako opiekun powinnam te kropki połączyć... Że skoro robiłam rózne notatki... to powinnam była...
Przyjaciółce bym powiedziała - kochana, nie mogłaś nic więcej, wszystko zgodnie z procedurą... Ale emocje wiedzą swoje... Nie cierpię etapu targowania się z żałoby. Tyle razy już i wciąż od nowa... :cry:
Obrazek

Anneke_

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Czw mar 28, 2013 15:24
Lokalizacja: Poznań miasto doznań :)

Post » Śro paź 18, 2023 21:39 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Mój 19-letni kot (cierpiący od 3 lat na chorobę nerek i postępujące zwyrodnienie stawów) jest po trzecim zastrzyku Solensia. W połowie drugiego miesiąca przyjmowania preparatu nastąpiło pogorszenie stanu funkcjonowania tylnych nóg mojego kota. Zaczęły mu się one rozjeżdżać na boki. Po trzeciej dawce nastąpiło galopujące pogorszenie stanu tylnych nóg. Kot prawie nie może chodzić, zarzuca go na boki, a często po prostu się przewraca. Jednocześnie, jakby nie był świadomy swojego stanu. Kiedy wejdzie na np. łóżko po specjalnie przygotowanych dla niego szerokich 'stopniach', potem często zeskakuje prosto z łóżka na podłogę i dosłownie wali tylnymi nogami o podłogę. Boję się, że nabawi się kontuzji, łącznie ze złamaniem. Żałuję bardzo, że zdecydowałam się na zastrzyki SOLENSIA, ponieważ stan mojego kota sprzed 'kuracji' był o milion razy lepszy!!!

Znalazłam również info w ulotce Solensia (zaznaczyłam akapitami - środkowy akapit):

Interakcje z innymi produktami leczniczymi i inne rodzaje interakcji:
Nieznane.
Nie ma badań bezpieczeństwa dotyczących jednoczesnego stosowania niesteroidowych leków
przeciwzapalnych (NLPZ) oraz frunewetmabu u kotów.


W badaniach klinicznych u ludzi, obserwowano szybko postępujące osteoarthritis u pacjentów otrzymujących terapię humanizowanymi przeciwciałami monoklonalnymi przeciw czynnikowi wzrostu nerwów (NGF). Częstość występowania tych zdarzeń wzrastała z zastosowaniem wysokich dawek oraz u pacjentów ludzkich otrzymujących długoterminowo (dłużej niż 90 dni) niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) jednocześnie z przeciwciałami monoklonalnymi anty-NGF.
U kotów nie raportowano zjawiska równoważnego do ludzkiego szybko postępującego osteoarthritis.



Jeśli szczepionka jest podawana w tym samym czasie co ten produkt leczniczy weterynaryjny,
szczepionka powinna być podana w innym miejscu niż podano frunewetmab, aby zmniejszyć
jakiekolwiek potencjalne nabycie immunogenności (powstawanie przeciwciał przeciw lekowi) do
mAb.


Wygląda na to, że u mojego kota nastąpiło właśnie takie szybko postępujące zapalenie stawów / kości, mimo że nie ...

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

Post » Czw paź 19, 2023 6:30 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Jooo - pytanie czy to wynik działania Solensi, jakiegoś powikłania - czy dzieje się coś niezależnego od niej.
Skoro wiesz że kot ma niewydolność nerek i dostaje taki preparat to zakładam że jest pod czułą opieką weterynaryjną i Twoją - ale czy na pewno jest zaopiekowany maksymalnie jak się da w tym wieku i z takimi problemami?
Nie mam na myśli niewłaściwej opieki tylko tego że kot w tak pięknym wieku ma szczególne wymagania - np. czy ma zbadany poziom wit. B12 i w razie potrzeby prawidłowo suplementowany? Powinien być w górnej granicy normy.
Jaki ma poziom jonów? Jakie ma wyniki nerkowe?
Poziom glukozy?
Nie odwania się?
U kota w tym wieku naprawdę niewiele trzeba - mogą być to nawet wyniki zupełnie jeszcze ok u młodszego - by dochodziło do takich objawów. Szczególnie gdy już sa jakieś zwyrodnienia kręgosłupa, stawów, mózg działa już niekoniecznie świetnie. Wtedy lekkie osłabienie napięcia mięśniowego i kotu zadek potrafi lecieć.
Jak tam serducho?
Takie zeskoki z łóżka, z waleniem bez kontroli zadem o ziemię - także mogą pogłębiać uszkodzenia, zwyrodnienia.
Tu Solensia może mieć swój udział - paradoksalny - bo kota mniej boli więc sobie pozwala na zeskoki ale ciało już nie nadąża.

Blue

 
Posty: 23499
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt paź 20, 2023 19:29 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Blue - dziekuje za zainteresowanie i cenne porady!

Czytajac Twoj wpis, niestety okazuje sie, ze w jakims sensie zaniedbalam sprawe. Kot mial kilka badan krwi (tzw. profil geriatryczny), ostatnie ok. pol roku temu, poniewaz bardzo dramatycznie przezywa procedure pobrania krwi...i rowniez, poniewaz zawsze wychodzi to samo, czyli podwyzszona kreatynina i mocznik. W ocenie lekarza oprocz parametrow nerkowych, inne sa ok jak na kota w tym wieku. Od kilku lat chodzimy na kroplowki podskorne, srednio co tydzien lub co dwa tygodnie. Gdy wyniki wskazywaly na rosnace parametry nerkowe, dostawal nawet 3 kroplowki w tyg. Niestety bardzo go stresuje i boli to wielokrotne klucie. Po drodze mielismy tez inne nieciekawe przezycia, jak usuwanie zebow w zbyt mocnej narkozie, z ktorej sie nie mogl wybudzic i inne historie. Patrzac na ostatnie lata, moj kochany koci staruszek zamiast spokoju i poczucia bezpieczenstwa, jest czesto poddawany bardzo stresujacym, bolesnym i nie zawsze korzystnym dla jego zdrowia dzialaniom lekarskim. Czasami zastanawiam sie, czy warto go tak meczyc... Dzisiaj bylismy na wstepnej konsultacji fizjoterapeutycznej. Podobno regularna rehabilitacja daje naprawde dobre rezultaty i poprawe. W najblizszym tyg. czeka nas wiec badanie krwi (poprosze o zbadanie poziom wit. B12 i jonow) i ocena lekarza o braku przeciwwskazan, jesli chodzi o magnetoterapie.

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

Post » Pt paź 20, 2023 23:56 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Mnie wet mówił ,ze są już podejrzenia ,ze te zastrzyki mogą powodować problemy z nerkami
Dostaliśmy chyba sineguin ale kot wymiotował
Był na innym forum polecany dla wzmocnienia lek brainactiv
Oczywiście wit b (b complex ,neurowit, b12)
Zamiennie
Do tego nivalin
Komuś nivalin podpowiadałam nie dawno
Wbij w wyszukiwarkę nivalin - wyskoczy dużo postów na temat
My jedziemy na tych lekach
Tylko trzeba jak najszybciej wejść
Wyszukaj i poczytaj , porozmawiaj z wet

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob paź 21, 2023 2:06 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

anka1515 pisze:Mnie wet mówił ,ze są już podejrzenia ,ze te zastrzyki mogą powodować problemy z nerkami
Dostaliśmy chyba sineguin ale kot wymiotował
Był na innym forum polecany dla wzmocnienia lek brainactiv
Oczywiście wit b (b complex ,neurowit, b12)
Zamiennie
Do tego nivalin
Komuś nivalin podpowiadałam nie dawno
Wbij w wyszukiwarkę nivalin - wyskoczy dużo postów na temat
My jedziemy na tych lekach
Tylko trzeba jak najszybciej wejść
Wyszukaj i poczytaj , porozmawiaj z wet

Nie mój kot, ale mnie temat interesuje, więc dopytam:
Na innym forum czyli jakim? Czy po prostu masz na myśli inny wątek/dział na miau?

Jooo pisze:Nie ma badań bezpieczeństwa dotyczących jednoczesnego stosowania niesteroidowych leków
przeciwzapalnych (NLPZ) oraz frunewetmabu u kotów.

Jeśli szczepionka jest podawana w tym samym czasie co ten produkt leczniczy weterynaryjny,
szczepionka powinna być podana w innym miejscu niż podano frunewetmab, aby zmniejszyć
jakiekolwiek potencjalne nabycie immunogenności (powstawanie przeciwciał przeciw lekowi) do
mAb.


Wygląda na to, że u mojego kota nastąpiło właśnie takie szybko postępujące zapalenie stawów / kości, mimo że nie ...

Jooo, o jakiej szczepionce piszesz? Takiej standardowej?
Obrazek

Anneke_

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Czw mar 28, 2013 15:24
Lokalizacja: Poznań miasto doznań :)

Post » Sob paź 21, 2023 2:49 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Ma forum cukrzycowym
Sporo ludzi polecało brainactiv
Dla kotów z problemami stawów
Od paru miesięcy stosuje te leki co pisałam
Wit b complex b12,neurowit
I później nivalin
Komuś wyszukiwałem jakcię interesuje to wbij niwalin i dużo wyników wyskakuje na forum
Ludzie sobie chwała
Mój ma sporo problemów i ok 4 marca skończył 19

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob paź 21, 2023 5:03 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Ania, stosujesz neurovit plus b complex, czy chodzi o to, że b complex, a konkretnie neurowit? i chodzi o ludzki neurowit? w jakiej dawce?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie paź 22, 2023 0:41 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Anneke - to byla info z ulotki Solensi i nie jest sprecyzowane, o jaka szczepionke chodzi. Wklejam link do ulotki:

https://ec.europa.eu/health/documents/c ... 435_pl.pdf

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

Post » Nie paź 22, 2023 0:54 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

anka1515 pisze:Mnie wet mówił ,ze są już podejrzenia ,ze te zastrzyki mogą powodować problemy z nerkami
Dostaliśmy chyba sineguin ale kot wymiotował
Był na innym forum polecany dla wzmocnienia lek brainactiv
Oczywiście wit b (b complex ,neurowit, b12)
Zamiennie
Do tego nivalin
Komuś nivalin podpowiadałam nie dawno
Wbij w wyszukiwarkę nivalin - wyskoczy dużo postów na temat
My jedziemy na tych lekach
Tylko trzeba jak najszybciej wejść
Wyszukaj i poczytaj , porozmawiaj z wet



Zwlaszcza, ze nawet w samej ulotce jest info :


4.5 Specjalne środki ostrożności dotyczące stosowania

Specjalne środki ostrożności dotyczące stosowania u zwierząt
Bezpieczeństwo i skuteczność produktu nie zostały zbadane u kotów w chorobami nerek, na 3 i 4
poziomie w klasyfikacji IRIS. Stosowanie produktu w tych przypadkach powinno opierać się na
ocenie bilansu korzyści/ryzyka dokonanej przez lekarza weterynarii

Link do ww. klasyfikacji:

https://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW-03-2016-10.pdf

Wg niej, moj kot jest na 3 poziomie. Niestety, vet zapewnial mnie, ze Solensia jest bezpieczna dla nerek. Wniosek: zawsze sprawdzac, czytac, szukac w necie info, zanim nastapi skok na gleboka wode farmakologiczna!!! Wspominajac Archiwum X: TRUST NO ONE :( PS. Co z nerkami, okaze sie przy najblizszym badaniu, a glownym problemem teraz stal sie niedowlad tylnych lapek.

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

Post » Nie paź 22, 2023 10:21 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Ania odpowiem później bo znowu wdeptam ..
Jooo
Poczytaj szybko o nivalin i porozmawiaj i wit
Przeciwskazania tez są ale dużo pomaga nie mam czasu teraz coś szukac

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie paź 22, 2023 10:24 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Znalezione wyniki: 1191: Nivalin
Szukana fraza: +Nivalin
Nie podlinkuje, na forum

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto paź 24, 2023 14:31 Re: Solensia - czy ktoś stosował?

Anka 1515 - dziekuje za rade! Mysle jednak, ze przestane faszerowac mojego kota farmakologia i raczej postawie na aktywna rehabilitacje, ale bez magnetoterapii, zeby mu w razie czego nie zaszkodzic. Lepsze jest wrogiem dobrego i o tym przekonalam sie nie raz. Zwlaszcza, kiedy moj kot byl mlody i mial niekonczace sie serie antybiotykoterapii na drogi moczowe, a sterydy na rane na karku. Byl wrakiem. W koncu trafilam na lekarza, ktory nie wytaczal 'ciezkich dzial FARMAKOLOGICZNYCH' i doradzil proste rzeczy, ktore zakonczyly te dwa problemy: przestalam wypuszczac kota na balkon w zimne dni i zima, dbalam, zeby nie bylo przeciagow, i zeby przyjmowal wiecej plynow (mixowalam saszetki, dolewalam troche wody). A na rane - kaftanik niemowlecy, ktory zabezpieczyl miejsce przed drapaniem. Moj kotek prze lata nie musial chodzic do veta, a wyniki krwi w wieku 16 lat mial rewelacyjne. Potem niestety nastapil epizod ze stawami, dostal cala game silnych zastrzykow, po ktorych po miesiacu siadly nerki. No i zaczelo sie.... Doszedl zabieg usuniecia zebow w zbyt silnej narkozie (musialam sie na to zdecydowac, bo zrobila sie przetoka) + seria antybiotykowych zastrzykow po zabiegu, glownie na te przetoke. Nerki znowu dostaly w kosc. A teraz ta nieszczesna Solensia i polecialy tylne lapki. LEPSZE WROGIEM DOBREGO!!!

PS. Przeczytajcie wpis o kocie Walerianie... Nie wiem aktualnie, jak ta jego meka w gabinetach weterynaryjnych sie zakonczyla, ale kiedy jakis czas temu czytalam te historie, to serce plakalo, ile ten biedak sie nacierpial i jak jego organizm dostal popalic od lekow, ktore lekarze, mam wrazenie, zbyt pochopnie nieraz ordynuja.

Jooo

 
Posty: 8
Od: Śro paź 18, 2023 21:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Robertliexy i 521 gości