Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2021 17:56 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

kocikocidrapki pisze:Nie chciałabym Cię stresować, piszę to tylko dla potwierdzenia, że w takich przypadkach zwykle gdzieś jest ukryte podłoże zdrowotne, ale u mojego kocura takie napady agresji były spowodowane rosnącym guzem mózgu. Pierwszy zdarzył się zupełnie nagle, w domu, "bez powodu", w stosunku do mojej mamy (jego ukochanej pani, ja zawsze byłam na drugim miejscu), do czasu znalezienia przyczyny powtarzało się kilka razy, ale tylko w stronę mamy, nigdy moją. Po każdym ataku kot był zagubiony, zdezorientowany, nadwrażliwy, a jednocześnie bardzo lgnął do mamy, zupełnie jakby nie pamiętał co się wydarzyło chwilę wcześniej.


Dzi

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Pon paź 25, 2021 17:59 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

kocikocidrapki pisze:Nie chciałabym Cię stresować, piszę to tylko dla potwierdzenia, że w takich przypadkach zwykle gdzieś jest ukryte podłoże zdrowotne, ale u mojego kocura takie napady agresji były spowodowane rosnącym guzem mózgu. Pierwszy zdarzył się zupełnie nagle, w domu, "bez powodu", w stosunku do mojej mamy (jego ukochanej pani, ja zawsze byłam na drugim miejscu), do czasu znalezienia przyczyny powtarzało się kilka razy, ale tylko w stronę mamy, nigdy moją. Po każdym ataku kot był zagubiony, zdezorientowany, nadwrażliwy, a jednocześnie bardzo lgnął do mamy, zupełnie jakby nie pamiętał co się wydarzyło chwilę wcześniej.


Dziękuję za odpowiedź. Nawet nie chcę myśleć o takiej opcji. :(
Dziś udało się żonie zabrać do weterynarza świeży mocz i kał. Jutro mamy wizytę z samym kotem - dziś nie było wolnych terminów.

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Pon paź 25, 2021 22:41 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Ragaman nie chciałabym, żeby mój wpis to spowodował, tylko czasem trafiamy na różnych wetów, niektórzy niestety nie podchodzą zbyt entuzjastycznie do badań (chociaż zupełnie nie rozumiem dlaczego) i szukania przyczyny, a problem behawioralna "diagnozują" szybko i łatwo. Po prostu nie pozwólcie się odwieść od pomysłu dokładnej diagnostyki :)
Sklep TYLKO dla Kotów. TYLKO bezzbożowe karmy.

Nowe, naprawdę skuteczne neutralizatory zapachów i latarką UV do poszukiwania niespodzianek w domu: https://sklep.kocikocidrapki.pl/pl/sear ... url=Powair

kocikocidrapki

 
Posty: 400
Od: Wto mar 05, 2019 23:07

Post » Pt paź 29, 2021 10:33 Re: Łagodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

No i co wyniknęło z badań?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13127
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon lis 01, 2021 15:47 Re: Łagodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

andorka pisze:No i co wyniknęło z badań?


Witaj, Andorka,

Dziękuję za zainteresowanie.

Czekamy jeszcze na wyniki badań związanych z przeciwciałami tokspolazmozy. Kot miał zrobioną rozszerzoną morfologię, badania moczu i stolca oraz 2 zdjęcia rentgenowskie. Nie dawał sobie pobrać krwi, więc doktor musiała mu podać lekkie znieczulenie i przy okazji dokładnie go obejrzała, wymacała etc. Wg. niej kot wygląda na całkowicie zdrowego. Z morfologii wynika, że delikatnie jest podwyższony jeden z hormonów tarczycy. Z tego, co nam wyjaśniono jest przekroczona górna granica wyznaczona przez laboratorium, ale wynik mieści się, jak to określiła weterynarz, 'w szerszym zakresie uznawanym w literaturze, jako normalny'. Poradziła, żeby kontaktować się z behawiorystą, jak tylko będziemy już mieli pełne wyniki. Oczywiście wkleję też skany/zdjęcia wyników, jak będę je już posiadał.

Kot do dziś zachwuje się u żony całkowicie normalnie.

Jak wspomniałem, mój stan psychiczny nie jest najlepszy i od prawie roku przyjmuję antydepresanty. Kotu to wcześniej nie przeszkadzało, ale znalazłem taki artykuł i badania:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4700762/

https://www.popsci.com/article/science/ ... epression/

Cytat z artykułu, będący jednocześnie podsumowaniem badań:

After combing through the health records of 1.3 million people over 10 years, researchers found an unusual link between cat bites and depression. More than 41 percent of those who had presented to hospitals with cat bites were also treated for depression at some point.

Może coś w tym jest...

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro lis 03, 2021 12:54 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Koty potrafią reagować na rzeczy, które by nam nawet do głowy nie przyszły.
Trzymaj się i wracaj do równowagi by rozstać się z lekami.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13127
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lis 03, 2021 16:06 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Dziekuję, Andorka.

Właśnie odebrałem wyniki badań i podlinkowuje je poniżej. Czy mógłbym Was prosić o pomoc w interpretacji?

Zgodnie z rozmową telefoniczną z lekarzem 'nie ma się do czego przyczepić'. Jedyne, co mamy zrobić, to za kilka miesięcy powtórzyć badania hormonu tarczycy. Mnie natomiast przerażają wyniki poziomów limofocytów (ilościowo i %) oraz neutrofilii (też ilościowo i %), bo są wręcz poza skalą. Niestety nie mogłem dziś przedyskutować tego z lekarzem, ale umówiłem się jutro na konsultacje.

Nie chce mi się wierzyć, że weterynarz tego nie zauważyła. Czy jest jakiś czynnik, który powoduje, że takie przekroczenia mogą nie budzić obaw?

Morfologia 1:
https://ibb.co/HBty6Kt

Morfologia 2:
https://ibb.co/gFTShs3

Mocz:
https://ibb.co/CnTN7w1

Kał
https://ibb.co/JCjXGFz

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro lis 03, 2021 18:03 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Na pewnie powtórzyłabym badanie moczu i to w takim laboratorium w którym dokładnie pooznaczają parametry.
To nie jest dobry wynik moczu. Jest sporo białka - ale przy takim oznaczeniu nie wiadomo ile dokładnie.
Co to znaczy ciężar właściwy poza górną skalą? Ile to jest? Trochę ponad normą? Kosmiczne ponad normą? W krwi nie widać odwodnienia. Chyba że coś zafałszowuje wyniki krwi.
Jest sporo leukocytów w moczu. Ale ile dokładnie?
Trzeba ten mocz zbadać dokładnie, w innym labie, z mikroskopową oceną osadu.
I zrobiłabym to koniecznie.

A w krwi zrobiłabym rozmaz manualny dodatkowo.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 03, 2021 18:19 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

@Blue - bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas i rady.

Czyli te wyniki z maszynowym oznaczeniem limfocytów i neutrofilii niekoniecznie muszą oznaczać coś złego i dlatego trzeba też zrobić rozmaz manualny, żeby mieć pewność?

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro lis 03, 2021 18:46 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Tak, jak pisze Blue. Przesunięcie w ilości limfocytów i granulocytów (większa ilość limfocytów) występuje np. w infekcjach wirusowych.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60337
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2021 20:08 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Ragaman pisze:Czyli te wyniki z maszynowym oznaczeniem limfocytów i neutrofilii niekoniecznie muszą oznaczać coś złego i dlatego trzeba też zrobić rozmaz manualny, żeby mieć pewność?


Absolutnie nie musi oznaczać nic złego, to naturalne że jeśli jednych rodzajów białych krwinek jest więcej z jakiegoś powodu procentowo - to innego będzie mniej. Jako że żywy organizm to nieustające pole bitwy ;) a białe krwinki reagują dodatkowo na np. stres - to te procenty układają się różnie z okresowymi wahnięciami poza normę nawet gdy nic niepokojącego się nie dzieje - tzn. nic wymagającego naszej interwencji, organizm radzi sobie z tym sam. Ale skoro kot ma niepokojące zachowania to trzeba to wyjaśnić do końca. Rozmaz manualny mówi bardzo dużo o krwinkach, jak są zbudowane, ile ich naprawdę jest (bo niektóre nieprawidłowo zbudowane są zliczane jako inne), czy nie ma w krwi czegoś czego nie powinno być.
Ogólnie wyniki krwi Twojego kota są ok - ale rozmaz manualny bym zrobiła. No i na pewno badanie moczu.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 03, 2021 20:21 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

@Blue, @Jolabuk - bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Blue, mocz powtórzymy na pewno i zobaczymy, co jeszcze wet powie o krwi jutro. Dziękuję za uspokojenie. Kot jest u żony nadal rozkoszny i zabawowy. Dam znać, jak rozwiną się sprawy. Pozdrawiam!

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro lis 03, 2021 20:51 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Może być i tak że kot zaczął źle reagować na te ciągłe przeprowadzki i zmiany opiekunów :(. Bo dla niego nie jest to tylko zmiana rewiru - to zmiana wszystkiego. Miejsca, ludzi, zwyczajów, widoków za oknem, zapachów, przedmiotów. Plus to że Ty jesteś w silnym, permanentnym stresie.
Limfocytoza może świadczyć także o przewlekłym stresie kota.
A stany zapalne pęcherza to niemal sztandarowy objaw takiego stanu :( Dodatkowo problem z pęcherzem może zmniejszać odporność kota na stres - to takie trochę zamknięte koło.
Wyjaśniłabym sprawę pęcherza, zajęła się nim - ale poszukałabym też dobrego behawiorysty skoro żadne z Was nie chce się z kocurkiem rozstać. Może podpowie Wam jakieś patenty by ta sytuacja była dla niego łatwiejsza.
Feromony, może jakieś przedmioty wędrujące razem z kotem?
A może coś innego powie i doradzi.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lis 04, 2021 7:12 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Blue pisze:Może być i tak że kot zaczął źle reagować na te ciągłe przeprowadzki i zmiany opiekunów :(. Bo dla niego nie jest to tylko zmiana rewiru - to zmiana wszystkiego. Miejsca, ludzi, zwyczajów, widoków za oknem, zapachów, przedmiotów. Plus to że Ty jesteś w silnym, permanentnym stresie.
Limfocytoza może świadczyć także o przewlekłym stresie kota.
A stany zapalne pęcherza to niemal sztandarowy objaw takiego stanu :( Dodatkowo problem z pęcherzem może zmniejszać odporność kota na stres - to takie trochę zamknięte koło.
Wyjaśniłabym sprawę pęcherza, zajęła się nim - ale poszukałabym też dobrego behawiorysty skoro żadne z Was nie chce się z kocurkiem rozstać. Może podpowie Wam jakieś patenty by ta sytuacja była dla niego łatwiejsza.
Feromony, może jakieś przedmioty wędrujące razem z kotem?
A może coś innego powie i doradzi.


Bardzo możliwe i to też mnie martwi. Kot zna oba miejsca bardzo dobrze, ale faktycznie może ma już dość. Na pewno zbadamy mocz i będziemy się kontaktować z behawiorystą. Feromony również planuję kupić. Absolutnie nie chcę się z kotem rozstać, ale oczywiście jego dobro będzie tutaj nadrzędne, jeśli nie będzie innego wyjścia. :( Ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Czw lis 04, 2021 15:45 Re: Ładodny kot stał się agresywnym demonem - pomocy

Podczytuję, doradzić nic nie potrafię, ale kibicuję i trzymam kciuki.

Agwena

 
Posty: 805
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kocilla de Mru, nfd, Vi i 307 gości