Szew po sterylizacji kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 24, 2021 11:43 Szew po sterylizacji kotki

Witajcie.
Moja kotka miała sterylizację z cięciem bocznym. Założony szew z supełkiem z jednej strony. Po 2tyg miałam jechać na zdjęcie szwów chyba, że kotka go sobie wygryzie to miałam nie jechać. W piątek minęło 2tyg i chciałam jechać w tygodniu ale mam 50km do lecznicy ale nie wiem czy jest po co. Nitka się wyciąga na ok. 3cm ale ją jakby coś trzyma w środku. Czy możliwe, że jest to szew rozpuszczalny i mogę to sama obciąć ile się da? Rana jest już ładnie zagojona.

Gerthi

 
Posty: 1
Od: Nie paź 24, 2021 11:36

Post » Nie paź 24, 2021 18:32 Re: Szew po sterylizacji kotki

Moja iała cięcie boczne, tak jej nitka wystawała, to ciachłam, żeby nie zawadzała, ale moja miała rozpuszczalne w schronisku mi powiedzieli, że nie muszę jechac do zdjęcia, bo brałam zaraz kilka dni po sterylizacji.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Nie paź 24, 2021 18:48 Re: Szew po sterylizacji kotki

Gerthi pisze:Witajcie.
Moja kotka miała sterylizację z cięciem bocznym. Założony szew z supełkiem z jednej strony. Po 2tyg miałam jechać na zdjęcie szwów chyba, że kotka go sobie wygryzie to miałam nie jechać. W piątek minęło 2tyg i chciałam jechać w tygodniu ale mam 50km do lecznicy ale nie wiem czy jest po co. Nitka się wyciąga na ok. 3cm ale ją jakby coś trzyma w środku. Czy możliwe, że jest to szew rozpuszczalny i mogę to sama obciąć ile się da? Rana jest już ładnie zagojona.


Tylko leciutko podciąć -jeśli długi.Sam musi się rozpuścić.Broń Boże ciągnąć.Powłoki są zszywane podwójnie.Dopiero jak się sam wygoi w środku -kotka sobie wyliże resztkę nici.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Zeeni i 456 gości