Kotka nie chce jeść pasztetów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 15, 2021 20:34 Kotka nie chce jeść pasztetów.

No oduczyła się. Kotka to 9-miesięczny ragdoll. Jeszcze przed kastracją i pierwszą rują. Jadła normalnie pasztety, nakładałem jej 4-5 razy dziennie w mniejszych porcjach. Suche je rzadko, staram się jednak karmić mokrym, jakościowym jedzeniem. Zwykle była to Dolina Noteci Premium (różne smaki) albo Wilderness, więc raczej polecane, dobre jakościowo żarło.

Sęk w tym, że od jakiegoś czasu pasztety te jej zupełnie zbrzydły (być może zbiegło się to z moim tygodniowym wyjazdem, kiedy była codziennie odwiedzana i karmiona przez znajomą - może karma zaczęła jej się źle kojarzyć? - ale nie mam pewności czy dokładnie wtedy to nastąpiło). Ale powiedzmy od 2 miesięcy zupełnie nie chce ruszyć pasztetów ani tych, ani innych. Nie jest to kwestia ogólnej utraty apetytu, bo widzę że węszy za każdym innym mięsem, które przygotowuje dla siebie, je też tzw. kocie fast foody, czyli wszystkie te gulasze w sosie z reklam dla kotów. Sprawa dotyczy tylko karm w formie pasztetów.

Ostatecznie, jak widzi, że nic innego nie dostanie, to z wielką łaską zje, choć i tak mniej, coś tam podzióbie i pójdzie. No rozpuszczona jest :lol: Sęk w tym, że zależy mi na tym, żeby była zdrowa i jadła jak najzdrowiej, a nie kocie fast foody. Chwilowo przerzuciłem się na Bozitę - która w kartonach 250 g oferuje kawałki mięsa w galerecie. To akurat jej na szczęście podchodzi. Ale jednak wszystko co najwartościowsze jest w formie pasztetowej. Stąd kilka pytań:

1) Czemu tak się dzieje? (czytałem, że koty co jakiś czas lubią odmianę i stare jedzenie im jakby brzydnie, ale sprawa wydaje się dotyczyć wszystkich karm w formie pasztetu).
2) Co robić, żeby do tego pasztetu zachęcić? Z czym to najlepiej mieszać? Próbuję z jakimś kocim przysmakiem, takim w formie kremu, wyciskanym z saszetki, ale raczej więcej niż max. raz dziennie chyba nie powinna tego dostawać. Jakieś inne pomysły na co dzień?
3) Czy są jakieś inne kawałki mięsa w sosie lub galarecie poza Bozitą, która mają w miarę dobry skład i są polecane jako codzienne jedzenie?

Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie i podpowiedzi. :201461

Owieczkot

 
Posty: 23
Od: Nie kwi 25, 2021 19:36

Post » Sob paź 16, 2021 1:10 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

1) koty, psy, ludzie i ogólnie wszystkie zwierzęta jedzące więcej niż jeden pokarm raz na czas czuję przesyt jednym i tym samym jedzeniem. Taką naturalna ochrona przed nadmiarami/niedoborami które mogły by z tego wynikać.

2) z mojego doświadczenia mniej-wiecej w tym wieku koty zaczynają wybrzydzać... Niby mają apetyt, ale akurat nie na to co w misce :twisted: . Rad sama poszukuje, bo Tulka jest takim paskudnym niejadkiem :x .


3) karmie moje koty barfem, więc nic nie poradzę...

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Sob paź 16, 2021 6:29 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Dolina Noteci to nie jest dobra jakosciowo karma.Sprobuj pozamawiac inne lepszej jakosci karmy i wyprobowac co kotu smakuje.Na forum mozesz poczytac,ktore karmy naleza do lepszych,a ktore nie.Bozita to juz wogole na samym koncu karm polecanych sie znajduje.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob paź 16, 2021 16:15 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Dzięki za odpowiedzi. Dolinę dostawała, bo taką miała w hodowli. Zresztą Wilderness, która już uchodzi za dobrą, jeszcze mniej jej podchodzi niż Dolina. Chyba woli fast foody niż gwiazdki Michelina... :roll:

Bozita jest podawana z braku laku, bo to i tak najlepsze co można wybrać z karm, gdzie są kawałki mięsa w galaretce/sosie. Niestety wszystkie te dobre, polecane karmy to pasztety i tu tkwi problem. Widziałem jeszcze jakieś w saszetkach od dobrych firm, ale cena po 7-8 zł za 80g saszetkę... Musiałbym wziąć na spróbowanie i potem kupić jakąś większą ilość, bo stacjonarnie tego nigdzie nie widać.

Owieczkot

 
Posty: 23
Od: Nie kwi 25, 2021 19:36

Post » Sob paź 16, 2021 20:05 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Spróbuj w zooplusie, tam mozna kilka sztuk wziąć. Powiem Tobie, ze moje sa mega wybredne. Podchodzi im catz finefood puur dzik, Gussto dzik. Gussto ma saszetki po ok 5 z hakiem, to jest naprawde dobra karma. Jest jeszcze Feringa, ma saszetki i tacki (to możesz nabyc w zooplus), tez jest Masc (też w zooplus). ja ostatnio na spróbowanie kupiłam Zooplus bio gęś saszetki i dwa moje jedza dosyć dobrze, trzeciej nie podaje bo alergiczka.Kotek bedzie chciał jeść karmy z najniższej półki, bo one maja pododawane polepszacze smaku, . Cierpliwości i na pewno cos kotek sobie wybierze. najlepiej po kilka sztuk zamówic i mniejsze gabaryty.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob paź 16, 2021 20:42 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Moje od kilku lat jedzą tylko Miamor Feine Filets Naturelle, bo nic innego nie chcą. A to nawet nie jest kompletna karma :roll:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10890
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 16, 2021 23:08 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Spróbuj jeszcze stacjonarne sklepy Maxi zoo, łatwiej kupić pojedyncze puszeczki, a wtedy będziesz mógł zamówić internetowo konkretne smaki. Pamiętaj też, żeby od razu nie skreślać danej firmy, bo niekiedy inny smak tej karmy kotu przypasuje. Nie ma innej drogi musisz próbować.

nina103

 
Posty: 161
Od: Wto lis 19, 2019 23:51

Post » Wto paź 19, 2021 9:58 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Dzięki za odpowiedzi. Tak, w Maxi Zoo się zwykle "stołujemy". Dzisiaj dostała na próbę pasztet Select Gold i nawet sporo zjadła, zobaczymy jak dalej... Kupiłem też kilka saszetek Real Nature na próbę - jedna w sosie, druga w galaretce. Zobaczymy.

Owieczkot

 
Posty: 23
Od: Nie kwi 25, 2021 19:36

Post » Śro sty 03, 2024 16:19 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Wracam do tematu po ponad 2 latach z pytaniem - czy można się po prostu poddać i przyjąć, że kot będzie jadł suchą karmę i tyle? Wodę pije chętnie. Karmę suchą nadal jej daje Real nature - Wilderness, różne "smaki" ale najczęściej wołowina. I je ją bardzo chętnie.

Jedyna karma mokra jaką jeszcze rusza to pasztet Select Gold Kangur albo jakieś śmieciowe typu Sheba, ale tych unikam. Te kangury to tylko w 80g saszetkach, bo te puszki 200g to zwykła marnacja. Zje 15% świeżego, a reszty już nie ruszy. Zresztą z saszetką to samo. Taką małą saszetkę dzielę na 3 razy. Czasem tą pierwszą jedną/trzecią z rana zje, czasem coś tam dzióbnie i sobie pójdzie. Więc często jest tak, że 3/4 saszetki idzie do kosza, bo ona mnie przeczekuje i czeka na suchą.

Widzę, że jest głodna, miauczy, czeka na jedzenie, ale od razu ustawia się tam gdzie karma sucha (trzymam mokrą i suchą osobno) i koniec. Nawet jak jest głodna i się domaga jedzenia, to jak jej dam tylko mokre, to powącha i sobie pójdzie.

Oczywiście jak ją przegłodzę, to zje więcej mokrej z rana, ale nie o to chodzi, żebym kota głodzić.

Jakieś pomysły co jeszcze mogę zrobić? Karm pasztetowych próbowałem już różnych, ale ten kangur to ostatnie co ruszą, a i tak łaskę robi i połowę wywalam. Może jest jakaś sucha, co jakimś cudem, jakąś wodę zawiera? Może jakieś suplementy? Nie wiem. Może w ogóle jej suchej parę dni nie dawać i albo zje co ma, albo nic? Już sam nie wiem jak podejść tą dziadówę. :D

Kot ragdoll, po sterylce, 3 lata.

Schemat karmienia jaki się starałem zachować to:
z rana 1/3 saszetki mokrej
koło południa druga trzecia
koło 16 reszta
wieczorem sucha.

Może z tym schematem coś nie tak?

Owieczkot

 
Posty: 23
Od: Nie kwi 25, 2021 19:36

Post » Śro sty 03, 2024 16:53 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Sucha zupełnie niepotrzebnie w tym schemacie ;P ale teraz to może być ciężko z przestawianiem.
A jak z jej wagą? W normie? Nie jest za chuda?
Bawisz się z nią przed jedzeniem? U mnie to mocno na wybrzydzanie pomaga.

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 607
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Śro sty 03, 2024 20:13 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Mam podobny problem z kotem. Z ogromnym trudem odzwyczaiłam od suchej karmy (schroniskowy nawyk) i przez całe lata w domu suchej karmy nie było w ogóle.
W 2022 roku, w trakcie choroby innego mojego kota pojawiła się po latach sucha karma. Bo było to jedyne co chorutek chciał jeść. Nic to nie dało, suchą jadł tylko 3 dni. Niestety w młodszy zauważył, że pojawiła się sucha karma i od tej pory mnie szantażuje bo jest inteligentnym kotkiem.
Walczę z tym już 1,5 roku. Staram się nie dawać suchej w ogóle. Czasem jedynie posypuję normalne jedzenie kilkoma chrupkami. Dążę do tego, żeby ducha karma znowu zniknęła w ogóle z domu. To ciężka praca, wymagająca żelaznej konsekwencji, ale do zrobienia.
Ja karmię koty mięsem (rano i wieczorem), w ciągu dnia dostają przekąski - jakieś małe puszeczki bądź saszetki, przed snem też odrobina czegoś smakowitego.
Musisz uzbroić się w cierpliwość
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4219
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob sty 06, 2024 22:21 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

ziuku pisze:Sucha zupełnie niepotrzebnie w tym schemacie ;P ale teraz to może być ciężko z przestawianiem.
A jak z jej wagą? W normie? Nie jest za chuda?
Bawisz się z nią przed jedzeniem? U mnie to mocno na wybrzydzanie pomaga.


To co, w ogóle suchej nie powinienem dawać czy o co chodzi? 2 dni w ogóle suchej nie dawałem, to mokrą po prawdzie zje, ale jedną saszetę (85g) na cały dzień, czyli 2 razy za mało, jak jest mocno wygłodzona.

I czemu te koty tak lubią tą suchą? Z psami to raczej na odwrót. Ona w ogóle zawsze była niejadek. Ni szynki, ni wołowiny, jak była mała to jajecznicy trochę zjadła, teraz powącha i pójdzie.

Owieczkot

 
Posty: 23
Od: Nie kwi 25, 2021 19:36

Post » Nie sty 07, 2024 1:52 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Mam dwa niejadki, w dodatku chore. Gdyby nie dostawały suchego, to chyba by sie zagłodziły. Staram się tylko, żeby suche nie było jedyną karmą, żeby zjadły trochę sosu z saszetek, pasty miamora, surowe mięso.
Jedna z kotek ma cukrzycę, dostaje suchą Etosha WildCat z kurczakiem, ktora ma tylko niecałe 8% węglowodanów. W zwykłych suchych karmach węglowodany to ok 30% składu. Może dlatego koty je lubią? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 07, 2024 9:55 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

Owieczkot pisze:To co, w ogóle suchej nie powinienem dawać czy o co chodzi?

Ogólnie "idealnie" by było jakby kot nie jadł suchej karmy, ale są sytuacje, że inaczej się nie da na dany moment. Bo głodzenie też jest szkodliwe dla kota. Ale choćby ze względu na nawodnienie, to lepiej nie karmić samą suchą, bo tak to kot by musiał prawie całą szklankę wody wypijać dziennie, żeby płyny były uzupełnione.

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 607
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Pon sty 08, 2024 18:09 Re: Kotka nie chce jeść pasztetów.

No ja też tak kombinuję, żeby chociaż saszetkę mokrego przez cały dzień zjadła. A to posypię trochę suchym, to jak się rozpędzi to zje wszystko, a to smaczek dodam do mokrej. Ale i tak jest zawsze wielka łaska. Czasami jak jej wymieszam z suchym, to grzebie, grzebie byle suche wyjeść, a mokre zostawi. Zresztą te tanie i niezdrowe mokre (one chyba mają cukier?) też słabo je. Mnie z zasady denerwuje to marnowanie. Saszetka 8-9 zł, dla ludzi tańsze pasztety są, a i tak połowa leci do kosza, i nie to, że jakoś szczególnie mój budżet na tym cierpi, tylko moralnie mi zwyczajnie głupio, bo ma lepiej niż niejeden człowiek w tym kraju, a i tak panienka jeść nie chce. Tyle dobrego, że wodę pije sama z siebie, no ale całej szklanki to na pewno nie pije na dzień. Pewnie pół maksymalnie, a i to wątpię.

Owieczkot

 
Posty: 23
Od: Nie kwi 25, 2021 19:36

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Silverblue, skaz i 223 gości