Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszorek pisze:Musze odwiedzic okuliste,
jolabuk5 pisze:Kotka ma kilka miesięcy. Ja też przeczytałam ze "na kilka miesięcy".
Fhranka pisze:Wszystkie moje koty nauczyły się korzystać z kocich drzwiczek bardzo szybko, a bezdomnemu Mieczyslawowi zajęło to jakieś pół godziny. Trzeba wziąć to co kot lubi do jedzenia i ćwiczyć z każdej strony. Wchodzenie i wychodzenie i od razu nagradzać kawałkiem mięsa lub tym co lubi. Jeśli drzwiczki są za wysoko trzeba coś położyć na ziemi, zrobić schodek. Klapka powinna być mniej więcej na wysokości kociej głowy, gdy kot stoi.
Tamis pisze:A ja myślę, że nie ucieknie o ile nie ma dużo lepszej alternatywy. Ja też dokarmiam dzikawego staruszka i jak zachorował musiałam go złapać, bardzo nie chciał być wieziony do tego stopnia, że mi uciekł i nie bylo go tydzień czasu.
Brumka pisze:jolabuk5 pisze:Kotka ma kilka miesięcy. Ja też przeczytałam ze "na kilka miesięcy".
Co sądzisz o bezdomnej na wpółprzygarniętej kotce? Ucieknie jak przyjdą młode/nowe?
jolabuk5 pisze:Brumka pisze:jolabuk5 pisze:Kotka ma kilka miesięcy. Ja też przeczytałam ze "na kilka miesięcy".
Co sądzisz o bezdomnej na wpółprzygarniętej kotce? Ucieknie jak przyjdą młode/nowe?
Trudno zgadnąć, jak zachowa się konkretny kot. Może na początku spróbuj te nowe/młode koty trzymać oddzielnie, w jednym pokoju, tak żeby nie wychodziły - nie korzystały z dziury zrobionej dla bezdomnej kotki? Chodzi o to, żeby bezdomna kotka miała czas przyzwyczaić się do nowego wejścia, zanim nie pojawią się nowe koty, które - jak rozumiem - mają korzystać z tego samego otworu wejściowego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, magic99 i 188 gości