Generalnie kociarze tak mają, że albo udaje im się znaleźć kogoś do opieki nad kotami - albo nie wyjeżdżają... Ale masz jeszcze opcję zaproszenia kogos do domu na ten tydzień - zaproszony ma rodzaj "wakacji", bo przecież musi tylko nakarmić koty i sprzątnąć kuwety, posiedzi sobie na swieżym powietrzu... Poszukaj, może znajdziesz kogoś takiego wśród znajomych, albo zapytaj na stronach pet-sitterów.
ogarniesz to, a kociaki będą miały fajny dom u ciebie. Dobrze, że bezdomna przyzwyczaja się do okienka w drzwiach!