Zatrucie kota pyretryna

Wątek będzie dość długi bo zacznę od początku ale postaram się w skrocie
Zaraz minie miesiąc od zatrucia
Pierwsze objawy piana z pyska, i chy a świąd w miejscu podania kropel, bo bardzo się tam lizała. Kota wykąpałam na ile dałam radę i nie wiem też jak dużo tego zlizala i ile się wchlonelo przez skórę.
1 wizyta u weterynarza - kroplówka dozylna, która w żyłę nie weszła bo poszło jej bokiem ale się wchlonelo.
Wyniki krwi wyszły dobre
Na drugi dzień Pani weterynarz kazała przyjść na drugą kroplówkę krótka podskórna No i jak po pierwszej czuła się bardzo dobrze tak po tej drugiej znowu było gorzej. Syczała, chowała się i była nie swoja.
Miałam przyjść gdyby się coś działo. Niby nic ale po 2 tygodniach poszłam do innego weta ponieważ kot zaczął sztywne chodzić i machała kończynami
No i tu wyniki już wyszły gorzej. Okazało się że ma coś z mięśniami, dostała antybiotyk clavaseptin 62,5 na 4 dni
Dziś jest 4 dzień ale nie jest lepiej tylko gorzej. Zauważyłam już nawet że jak leży u mnie to poczułam jej skurcz mięśnia w nodze. Czesciej macha kończynami i jeszcze bardziej sztywno chodzi.
Czy ten antybiotyk to było dobre wyjście? Czy jednak 4 dni to za krótko żeby miało jej pomóc? Jutro idziemy na kolejne pobranie krwi sprawdzić czy wyniki się poprawiły.
Prócz kroplówki antybiotyku i badań krwi nic tak naprawdę nie było jeszcze robione. Czy poprosić o jakieś zdjęcia rtg, usg jak tak to czego? Jakie badania mogę zrobić żeby dojść co kotu dolega prócz tego że ma stan zapalny?
Wyniki badań
https://ibb.co/bLrnjz6
https://ibb.co/MVVk5n9
Zaraz minie miesiąc od zatrucia
Pierwsze objawy piana z pyska, i chy a świąd w miejscu podania kropel, bo bardzo się tam lizała. Kota wykąpałam na ile dałam radę i nie wiem też jak dużo tego zlizala i ile się wchlonelo przez skórę.
1 wizyta u weterynarza - kroplówka dozylna, która w żyłę nie weszła bo poszło jej bokiem ale się wchlonelo.
Wyniki krwi wyszły dobre
Na drugi dzień Pani weterynarz kazała przyjść na drugą kroplówkę krótka podskórna No i jak po pierwszej czuła się bardzo dobrze tak po tej drugiej znowu było gorzej. Syczała, chowała się i była nie swoja.
Miałam przyjść gdyby się coś działo. Niby nic ale po 2 tygodniach poszłam do innego weta ponieważ kot zaczął sztywne chodzić i machała kończynami
No i tu wyniki już wyszły gorzej. Okazało się że ma coś z mięśniami, dostała antybiotyk clavaseptin 62,5 na 4 dni
Dziś jest 4 dzień ale nie jest lepiej tylko gorzej. Zauważyłam już nawet że jak leży u mnie to poczułam jej skurcz mięśnia w nodze. Czesciej macha kończynami i jeszcze bardziej sztywno chodzi.
Czy ten antybiotyk to było dobre wyjście? Czy jednak 4 dni to za krótko żeby miało jej pomóc? Jutro idziemy na kolejne pobranie krwi sprawdzić czy wyniki się poprawiły.
Prócz kroplówki antybiotyku i badań krwi nic tak naprawdę nie było jeszcze robione. Czy poprosić o jakieś zdjęcia rtg, usg jak tak to czego? Jakie badania mogę zrobić żeby dojść co kotu dolega prócz tego że ma stan zapalny?
Wyniki badań
https://ibb.co/bLrnjz6
https://ibb.co/MVVk5n9