Witam.
Mam następujący problem. Do niedawna mieliśmy dwa dorosłe kocury. Tydzień temu adoptowaliśmy ok 4 miesięczną kotkę. Najstarszy kot (12 lat) zaakceptował ją po dwóch dniach. Najpierw było syczenie. Ale teraz ganiają się po domu i jest ok. Drugi kocur (10 lat) jest samcem alfa. Początkowo też syczeli na siebie ale potem było ok. Od dwóch dni zaczął ją gonić i atakować, jak tylko ją zobaczy. Efekt jest taki że kotka jest wycofana i jak widzi kocura to boi się przejść w pobliżu...
Co na to poradzić? Ma ktoś jakiś pomysł?
Z góry dzięki!