Gruczoły przyodbytowe, nadżerka w pyszczku, dziwne leczenie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 04, 2021 18:26 Re: Gruczoły przyodbytowe, nadżerka w pyszczku, dziwne lecze

ja tez w temacie zabków jestem na bieżąco, więc oprócz stomodine, moge polecie spray wet protectory, on na nazerki jest dobry , lub żel Orazyn. Jednak jak to bedzie np plazmocytoza czy inne dziadostwo , u mnie forl, to trzeba będzie zrobić rtg i pozbyć się zabków.Moze to byc tylko zapalenie dziąseł, ale skro ono się ciągnie długo to moze byc cos gorszego , nie to żebym Ciebie straszyła.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto paź 05, 2021 18:47 Re: Gruczoły przyodbytowe, nadżerka w pyszczku, dziwne lecze

Myszorek, też się z Panią doktor martwimy, że coś złego może się dziać z ząbkami. Przestraszyłam się tej plazmocytozy, jak tylko o niej napisałaś zaczęłam o niej czytać. Na kontroli zapytam Panią doktor o to paskudztwo i czy Bil może to mieć. Jak widzę, stomodine i wet protector podaję się dopaszczowo. Mój Bilu nie akceptuje grzebania u siebie przeze mnie w paszczęce :cry: Wetom daje sobie otworzyć paszczękę bez problemu. Nie wiem co źle robię.

Lekarze lecznicy, do której chodzę bardzo zwracają uwagę na zęby. Tylko, że Bil nie pozwala mi sobie majtać w pyszczku :cry: Prawda jest taka, że szłam z Bilem do weta z powodu pupy, gdyby nie weci, którzy go zbadali, nie wiedziałabym, że ma nadżerki w pyszczku i że z dziąsłami nie tak. Przegapiłabym to, bo Bilowi nic nie dokuczało, przynajmniej ja tego nie widziałam: apetyt bardzo dobry, załatwianie się bez zmian, chęć do zabawy 100%. Nie zaobserwowałam ani jednego objawu tego co dzieję się w pyszczku, zauważyłam coś małego przy pupie, a czegoś poważnego przy pyszczku nie. Wiem, że gro osób odradza częste wycieczki do weta, ale ja się kilka razy przekonałam, że trzeba kota kontrolować. Nie wiem co by się stało, gdybym nie zauważyła tej pupy. Może by i z pupą był większy problem i infekcja by się rozwinęła. Strasznie trudno to wszystko wyważyć, kiedy z kotkiem do lekarza gnać. Boję się pomyśleć co by było, gdyby problemu z pupą nie było, a ja bym zauważyła problemy z infekcją u Bila dopiero, kiedy problem zrobiłby się dużo poważniejszy. W sierpniu Bilu był szczepiony i wszystko było ok. Po miesiącu jest chory.
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1805
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Wto paź 05, 2021 18:56 Re: Gruczoły przyodbytowe, nadżerka w pyszczku, dziwne lecze

Bestol musisz kota złapać, usadzić do siebie tyłem (ja swoje biorę między nogi), a następnie ścisnąć szczękę tuż przed "zawiasami" stawu. Pomacaj u siebie to poczujesz twardy staw i pustkę w miejscu gdzie zaczyna się szczeka/zęby :wink: .

Ćwicz codziennie złapanie kota, usadzenie tyłem, otwarcie pyszczka i ulubiony smakołyk. Nawet jeżeli teraz wam to nie pomoże to na przyszłość kot stanie się obsługiwalny :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto paź 05, 2021 20:45 Re: Gruczoły przyodbytowe, nadżerka w pyszczku, dziwne lecze

Cokolwiek to jest,dobrze bylo by,zeby kocurek dal sobie dziasla posmarowac.TE zele sa antybakteryjne i troche przeciwbolowe.Skoro nie jest obslugiwalny,to spray wet protector odpada.Moja bez problemu daje sobie dziasla smarowac,oprocz dentiseptu,bo po tym pieni sie na maksa,za to spray wet prorector nie bardzo,boi sie psikania.Jesli chodzi o plazmocytoze to mozna pobrac wycinek z dziasla i wtedy wiadomo co i jak.Z zebami jest tak,bynajmniej u mojej bylo,ze dziasla czerwone,brzydki zapach z pyszczka,kamien na zebach.Jednak zeby na oko byly ok,dopiero rtg wykazało,ze miala od korzeni zepsute,ropa byla,bardzo ja bolalo.Przy plazmocytozie tez moga byc zajete łuki podniebienne.Tylko mi te nadzerki,jakos do kalciowirozy pasuja,ale jesli kotek mial robiony pcr z krwi na kalciowiroze i nie wyszla,to raczej cos innego.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 527 gości