interpretacja wyników moczu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 27, 2021 19:37 Re: interpretacja wyników moczu

Tak to zrozumiałam czy ja sobie robie profilaktycznie jak nic mi nie jest, a jak nie to po co kotom :mrgreen:
L Methiocid chyba powinien nam na te struwity pomoc?
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Pon wrz 27, 2021 19:47 Re: interpretacja wyników moczu

darianna1 pisze:Tak to zrozumiałam czy ja sobie robie profilaktycznie jak nic mi nie jest, a jak nie to po co kotom :mrgreen:
L Methiocid chyba powinien nam na te struwity pomoc?
l-methiocid jak najbardziej.

Nie, chodziło mi o to że z pewnością nie masz wszystkich wyników idealnych i też być może za każdym razem różnią się od siebie te wyniki.
A jakbyś porównała wyniki kilkunastu zdrowych osób, to jestem pewna że każda z tych osób miałaby pewne odchylenia od normy, i u każdej byłyby te odchylenia w innych parametrach.
Po prostu każdy organizm jest inny.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13724
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 27, 2021 19:56 Re: interpretacja wyników moczu

Rozumiem co masz na myśli, po pierwszym wyniku też tak sobie to tłumaczyłam, zobacz poniżej wszystkie nasze wyniki:
101 norma 168 , 1.9 norma 2, 1,71 norma 1.8, 2,45 norma 1.8, 2.31 norma 1.8, 150 norma 168, i teraz trzeci raz przekroczona , dwa razy górna granica
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Pon wrz 27, 2021 20:13 Re: interpretacja wyników moczu

darianna1 pisze:Tak, to był jej ciężar. Rozumiem, że te zalecenia mogą nie pomoc a czy mogą zaszkodzić?
Może spróbuje tego na 3 miesiace, jak cos sie poprawi, zostawię same puszki i dalej będę obserwować?

Hipofosfatemia może doprowadzić do anemii hemolitycznej, ale renalvet będzie raczej za słaby żeby spowodować aż takie obniżenie :wink:
Mimo wszystko wciąż uważam, że suplement, który obniża fosfor a podwyższa wapń (jest na bazie wapnia) u kota, który ma bardzo nisko fosfor a w górnej połowie wapń - robi niepotrzebne zamieszanie w organizmie kotki.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pon wrz 27, 2021 20:23 Re: interpretacja wyników moczu

Wiem, że nic nie wiem :( :)
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Pon wrz 27, 2021 21:23 Re: interpretacja wyników moczu

darianna1 pisze:Rozumiem co masz na myśli, po pierwszym wyniku też tak sobie to tłumaczyłam, zobacz poniżej wszystkie nasze wyniki:
101 norma 168 , 1.9 norma 2, 1,71 norma 1.8, 2,45 norma 1.8, 2.31 norma 1.8, 150 norma 168, i teraz trzeci raz przekroczona , dwa razy górna granica
Hm....2,45, 2,31 to już sporawo....może by zrobić USG dla pewności? ale jeśli już, to chyba lepiej całego kota, takie przeglądowe...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13724
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 27, 2021 21:39 Re: interpretacja wyników moczu

Miala w zeszlym roku robiona calej jamy , nerki , wątroba pęcherz, dwunastnica, jelito, żołądek, cos tam jeszcze jest do sprawdzenia? :P
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Wto wrz 28, 2021 6:48 Re: interpretacja wyników moczu

Przepraszam że dopiero teraz piszę, wczoraj nie ogarnęłam a w wątek trzeba było się wgryźć, a i tak nie wiem czy czegoś nie przeoczyłam.

Zgadzam się w pełni z przedmówcami :)
Badania profilaktyczne, sensowne, są bardzo cenne.
Ale trzeba umieć je interpretować. I podejść do nich z rozsądkiem oraz pewną wiedzą.
Czasem sto razy lepiej nic nie zrobić - niż wprowadzać działania których jedynym celem jest uczynienie wyników "książkowymi".

Zresztą u kotów te wyniki książkowe to skomplikowana sprawa.
Normy dla leukocytów są bardzo szerokie. Normy są różne w zależności od labu, ale niech to będzie np. 6 tys do 18 tys jak u Ciebie.
Uwaga - teraz namieszam Ci w głowie ;)
To wcale nie oznacza że kot Maciuś czy Mruczek jest ma świetne wyniki mając 7 tys białych krwinek i 17 tysięcy - choć oba wyniki są w normie.
Pierwszy wynik może oznaczać zdrowego kota ale i kota z silną leukopenią.
Drugi - kota zdrowego ale i kota z silną leukocytozą.
Bo każdy kot ma swoją normę i w głębokim poważaniu ma normy laboratoryjne ;)
One oznaczają średnią dla wielu kotów.
Żeby było jeszcze trudniej - wiele kotów nie wychodzących ma np. 4 tys. leukocytów i to oznacza że są w świetnej formie ;)
O wiele ważniejszy jest wynik rozmazu manualnego w razie wątpliwości.

Dla kreatyniny są normy, tu jest mniejszy rozstrzał niż w przypadku leukocytów - ale są koty które mają swoją normę ;)
Np. są bardzo umięśnione (kreatynina to produkt metabolizmu zachodzącego głównie w mięśniach, u kotów mocno umięśnionych i bardzo aktywnych w naturalny sposób powstaje jej więcej) lub łatwo doznają urazów mięśni - np. szaleją jak potłuczone ;) kotłując się z innym kotem lub uprawiając galopady czy długo się i intensywnie bawią lub bardzo walczą podczas wizyt u weta i trzeba się z nimi naszarpać zanim krew uda się pobrać a wcześniej zanim się je zapakuje i dowiezie do lecznicy.
Jeśli masz obawy o nerki to zrób badanie SDMA - ono o wiele wcześniej pokaże problem z ich pracą niż podwyższająca się kreatynina, skoro ona jest w górnych granicach normy lub je przekracza i to od pewnego czasu to gdyby przyczyną była niewielka niewydolność nerek, to SDMA to wyraźnie powie.

Tak niewiele podwyższony cholesterol to zupełna norma u kotów, nie jest to coś co należy korygować, szczególnie po standardowej głodówce przed badaniem.

Moczowi można się przyjrzeć skoro wyszło w nim dużo kryształów - acz przy wysokozmineralizowanym jeśli nie zostanie szybko zbadany wytrącają się one czasami błyskawicznie, pytanie jak szybko mocz od pobrania trafił do badania i w jakich warunkach był do tego czasu. Jeśli swoje odstał to wynik jest prawdopodobnie zafałszowany. Niektóre koty mają dużo kryształów w moczu badanym ale pobierając dużo płynów wysikują je bez problemów i nigdy z tego powodu nie cierpią. O wiele ważniejsze od ingerowanie w skład moczu jeśli kryształy wyszły w badaniu profilaktycznym a kot jest zdrowy i nie ma złogów w pęcherzu jest zadbanie o odpowiednią wagę kota, jego aktywność i komfort psychiczny (bardzo ważne - także w korzystaniu z kuwety, by kot czuł się w niej wygodnie, komfortowo, nic go w niej nie niepokoiło - bo gdy tak się dzieje to kot może ograniczać wizyty w niej co powoduje dłuższe zaleganie moczu w pęcherzu lub niepełne jego opróżnianie), bo ten w przypadku kotów ma ogromny wpływ na stan dróg moczowych a szczególnie pęcherza właśnie.

Pytania dodatkowe.
W jakim wieku jest kotka? bo się nie doszukalam. Jaki ma temperament i budowę?
Kiedy miala badane hormony tarczycy jeśli miała?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto wrz 28, 2021 7:46 Re: interpretacja wyników moczu

Nie ma problemu , dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź :)

No z tą leukocytozą i leukopenią to już w ogóle odleciałam :mrgreen:

Co do SDMA u dwóch wetów sugerowałam, żeby je zrobić i u obu usłyszałam, że nie ma sensu i nic więcej nam nie powie. Nie pamiętam już dokładnie jak to uargumentowali. Nie chce już kota znowu teraz stresować, ale przy kolejnej kontroli chyba się upre. Jeżeli chodzi o wartości kreatyniny, to jak dobrze rozumiem może po prostu tak być a może również świadczyć, że jednak coś już z nerkami powoli się dzieje. Może przez 4 lata robiłam coś źle w barfie i taki tego wynik (albo dosmaczanie barfa), muszę teraz sprawdzić czy puszki coś zmienią.

Z cholesterolem tak jak pisałam stawiałabym na 90% na zbyt tłuste mieszanki. Kiedyś czytałam, że jak kot jest ruchliwy i nie najada się to można robić tłustsze. Obniżałam białko bez kontroli tłuszczu i taki efekt.

Mocz zawiozłam od razu po pobraniu 3 km od domu, ale ile leżał i co się z nim działo w lecznicy to już nie gwarantuje. Pani mnie zapewniała, że nie czekają długo.

Kotka w lutym skończy 5 lat. Waży 4,6 kg, utrzymuje tą wagę od dłuższego czasu, według mnie ma budowę w porządku. Odkąd ma młodszą siostrę jej aktywność wzrosła, codziennie lata śpiewa, myślę, że ma się dobrze ;) Co do trzustki, to jeżeli nie ma tego parametru w morfologii, jonogramie lub biochemii to nie miała

A co sądzisz o tym renalvecie? Wczoraj już zamówiłam te preparaty..
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Wto wrz 28, 2021 7:49 Re: interpretacja wyników moczu

Blue wspomniała o tarczycy, nie trzustce.
Nie ma jej w rutynowych badaniach.
O ile pamiętam, jedna kotka to brytyjka?
Brytki są baaardzo umięśnione (tez zależy jaki to egzemplarz, ale ogólnie to potężne koty)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13724
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 7:52 Re: interpretacja wyników moczu

Jasne, pomerdałam :)
To nie miała. Zaraz wrzucę zdjęcia, nasza raczej nie jest takim bykiem jak to brytyjczyk potrafi być :D
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16


Post » Wto wrz 28, 2021 8:11 Re: interpretacja wyników moczu

Śliczna jest :)
A druga też brytka ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13724
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto wrz 28, 2021 8:27 Re: interpretacja wyników moczu

Obie piękne :)
Ragunia tez malutka nie jest :)
Ile one ważą? tak z ciekawości :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13724
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jaga_17 i 266 gości