Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koki-99 pisze:A czy takie nie interesowanie się kociętami nie świadczy o jakiejś wadzie czy chorobie? Może kotka je celowo zostawiła Ja wiem, że trzeba pomóc i robimy wszystko, żeby kocięta przeżyły, ale takie rzeczy się też zdarzają.
Stomachari pisze:Co to za mleko w proszku? Bo oprócz innych przyczyn w nim też bym się dopatrywała problemu. Jak zgaduję jest to mleko dla dzieci, a takie nie bardzo się nadaje dla kociąt. Wiem, że do tej pory było dobrze, ale to niestety nie przesądza sprawy.
Przy takich maluchach trzeba być bardzo ostrożnym z wszelkimi zabiegami, nie wszyscy nawet weterynarze wiedzą, jak postępować. Obawiam się jednak, iż bez pomocy weta się nie obędzie... Zwłaszcza jeśli kroplówki okażą się konieczne.
Skąd jesteś? Może coś podpowiemy, może w pobliżu mieszka osoba, która będzie mogła pomóc na miejscu albo poradzić dobrego weterynarza, na przykład takiego, który udzieli pomocy "na kredyt" albo z płatnością w ratach.
Nabij szybko 5 postów na różnych wątkach (np. w wątku Skojarzenia na Koci-łapci, albo w wątku Dla Zachwyconych), mogą być nawet uśmieszki i inne emotki. Może się okazać, że będzie potrzebny szybki kontakt (np. przez pw), a brak postów to zablokuje (dopiero po 5 postach możesz wysyłać wiadomości prywatne).
Wiedzma4208 pisze:Stomachari pisze:Co to za mleko w proszku? Bo oprócz innych przyczyn w nim też bym się dopatrywała problemu. Jak zgaduję jest to mleko dla dzieci, a takie nie bardzo się nadaje dla kociąt. Wiem, że do tej pory było dobrze, ale to niestety nie przesądza sprawy.
Przy takich maluchach trzeba być bardzo ostrożnym z wszelkimi zabiegami, nie wszyscy nawet weterynarze wiedzą, jak postępować. Obawiam się jednak, iż bez pomocy weta się nie obędzie... Zwłaszcza jeśli kroplówki okażą się konieczne.
Skąd jesteś? Może coś podpowiemy, może w pobliżu mieszka osoba, która będzie mogła pomóc na miejscu albo poradzić dobrego weterynarza, na przykład takiego, który udzieli pomocy "na kredyt" albo z płatnością w ratach.
Nabij szybko 5 postów na różnych wątkach (np. w wątku Skojarzenia na Koci-łapci, albo w wątku Dla Zachwyconych), mogą być nawet uśmieszki i inne emotki. Może się okazać, że będzie potrzebny szybki kontakt (np. przez pw), a brak postów to zablokuje (dopiero po 5 postach możesz wysyłać wiadomości prywatne).
Tak jest to mleko dla niemowląt. Zastanawiałam się nad tym dla kociat ale w mieście nie było ani u weterynarzy ani w zoologicznym, a weszłam na neta i ceny mnie zwalily z nóg.. Wiem ze co niektórzy pewnie stwierdzą ze jak nie ma kasy to trzeba było się nie rzucać na opiekę takim maluchem ale co poradzę, nie mogłam go zostawić na zamarzniecie, nie byłam po prostu w stanie, dużo czytałam i ludzie pisali ze lepiej spróbować tak niż wogole w związku z czym miałam mleko dla niemowląt to zaczęłam karmić tym. Weterynarza znam dobrego który ma doświadczenie z takimi maluchami ale niestety jest to wycieczka do innego miasta co wiąże się również z finansami. Innemu wetowi w okolicy nie zaufam bo po rodzinie słyszałam jakie mają podejście i brak wiedzy, na tyle ze ciotce prawie psa zabili lekami na uspokojenie więc omijam ich wszystkich szerokim łukiem. Zwłaszcza z tak maleńkim kociakiem. Z małym ogólnie trochę lepiej. Już wczoraj wieczorem była delikatna poprawa. Kupka zaczęła wracać do koloru, nie jest już pół przezroczysto-mleczna, i zdecydowanie bardziej zwarta. Nie jest to jeszcze to, ale no przynajmniej wychodzi w jednej masie, nie leci z niego woda. No i zero krwi od kiedy dodałam post. Nie chce zapeszać ale mam nadzieję że będzie już dobrze.. Strasznie przeżyłam odejście tej małej i nie wyobrażam sobie jego też pożegnać.
Gretta pisze:Jak maluszek dzisiaj
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 209 gości