Dzień dobry. Kilka dni temu znalazłem w rowie koteczka w wieku około 3 miesięcy. Był wygłodzony i płakał. Wziąłem go do domu. Kotek je, pije, załatwia się. Niestety ma pchły i świerzb w uszkach. Nie chcę maleństwa faszerować chemią. Słyszałem , że pomóc może wcieranie w sierść kotka ziemi okrzemkowej. Jestem otwarty na różne metody, w tym ziołowe. Byleby były skuteczne i bezpieczne. Ewentualnie bardzo bym prosił o kontakt do osoby/weta który pomógłby wyleczyć kotka z tego dziadostwa. Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek sugestie. Pozdrawiam!