Problem z Kocurem agresja

[Marlena224]

Witam serdecznie. Mam mały problem z kocurem który ma około 4-5 lat. Jest wykastrowany. Przeprowadziliśmy się około 5mieisecy temu do nowego domu na wieś . Kot wychodzi jedynie ze mną na smyczy. Wcześniej wynajmowalismy małe mieszkanie w mieście. Ogólnie z nowym miejscem kot przyzwyczaił się bardzo dobrze. Po tygodniu już brykał jak w starym mieszkaniu. Zaczęłam z nim wychodzić na pola na smyczy i myślę że bardzo mu się spodobało bo jak wracaliśmy to cały czas mialczał pod drzwiami żeby tylko wyjść. W mieście nie był taki odważny gdy wychodzlismy. Problem polega na tym że ostatnio jak wychodzimy jak chce go tylko zabrać na ręce to syczy na mnie, jest agresywny. Jak już jesteśmy w domu to kochamy kotek. Zdażyło się ostatnio też z 3-4 razy że zrobił dwójkę poza kuwetą gdzie wcześniej to się nigdy nie zdazylo. Trochę mnie martwi jego zachowanie bo spodziewamy się dziecka za 2 miesiące. Czy ja coś robię nie tak ? Kot jest nauczony od małego spacerów na smyczy. Zaczęłam dokarmiac trochę te dzikie koty czy to może być przyczyną? Że trochę ich tutaj zaczęło przychodzić ?

[aania]

Ja mam to samo, z tym, że mój kocur stosunkowo niedługo jest wyprowadzany, ja to wiążę trochę ze stresem, bo jednak na dworze jest dość napięty, a trochę z tym, że go zabieram już do domu, a on jeszcze nie chce wracać. w ogóle na zewnątrz robi się z niego taki KOT a w domu jest kiciuś:)

[Fhranka]

Twój kot nie tyle jest agresywny, co przebodźcowany i zestresowany. Bardzo dużo zmian na raz.
Nowy dom, nowe miejsce spacerów. Dla kota TEREN to miejsce przenajważniejsze. To jest nie dość że nowe, to jeszcze mieszkają i żyją tu nowe koty.
Żeby zrozumieć co się dzieje z Twoim kotem, pomyśl proszę o sytuacji, w której Ty nagle zostałabyś przeniesiona do nowego kraju. I on jest piękny, ciekawy, ale też obcy, nikogo tu nie znasz, nie znasz języka, nie masz określonego statusu. Jesteś sama.
Tak czuję się Twój kot. Jest podekscytowany, ale i przestraszony. Potrzebuje określić co jest jego. Zrozumieć zasady.

Koty są bardzo, bardzo czule na zmiany. Najpewniej prócz zmian dotyczących nowego miejsca, w którym przyszło mu żyć, czuję także Twoja ciąże, w tym sensie, że pojawia się nowa energia w domu, nowe rzeczy, zapachy, może też zmiana Waszych dotychczasowych rytuałów.
To, co na pewno warto zrobić, to po pierwsze kupić i przeczytać książkę J. GALAXY Kocie mojo. To doskonała baza, by zrozumieć co się z kotem dzieje i jak silne i skomplikowane są emocje, które on przeżywa.
Kupa poza kuwetą prawdopodobnie może być wynikiem stresu.
Dla kota nowe kocie towarzystwo to zwykle duża, stresująca zmiana. Trzeba to ogarnąć. Jeśli możecie pomyślcie o wolierze, kocim płocie lub zaprzestańcie spacerów. Musisz też rozważyć, co będzie kiedy urodzi się dziecko. Czy będziesz miała nadal czas wychodzić z kotem? Nie wolno dopuścić do sytuacji, że z dnia na dzień kot straci spacery i w tym samym czasie w domu pojawi się dziecko. To będzie dla kota ogrom stresu, i niestety także dla Was.
Masz jeszcze trochę czasu, tu na miau, jeśli poszukasz znajdziesz wątki dziewczyn które są mamami i mają koty.
Kota na dziecko też trzeba przygotować. Na nowe zapachy, dźwięki, sprzęty itd.

[Marlena224]

Dziękuję bardzo za odp. Kot jest dla mnie bardzo ważny także postaram się coś zmienić żeby czuł się jak najlepiej.