Na leczenie kotka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 23, 2021 13:37 Na leczenie kotka

Dzień dobry!
Od jakiegoś czasu czytam to forum. Miesiąc temu moja kotka która ma już 17 lat zachorowała na zapalenie trzustki. Zaczęło się od wymiotów parę razy pod rząd i miauczenie które świadczyło że coś ją boli jak również śmierdzącej kupki. Szybka wizyta u weterynarza - badanie usg które wykazało podejrzenie zapalenia trzustki. Bylo tam około połowy lipca tego roku. Później tydzień kroplówki, antybiotyk przeciwwymiotne i powoli dochodziła do siebie. Po skończeniu kroplówek pare dni spokój i znowu nie chciała jeść następne kroplówki tydzień i kolejny antybiotyk. W międzyczasie badania krwi na zapalenie trzustki, ogólne, usg i tak dalej. Łącznie ponad miesiąc trwa już walka o jej zdrowie. Ma stwierdzone przewlekłe zapalenie trzustki. Obecnie ładnie funckjonuje, dostaje enyzmy trzustkowe-Lypex, probiotyki ale musi być cały czas pod kontrolą. Jednak mocno jej leczenie nadwyrężyło moje finanse dlatego proszę (oczywiście w miare możliwości) o wpłatę na zrzutke którą założyłam na dalsze leczenie kici, badania i leki. Od paru lat jest też leczona na nadczynność tarczycy. Będę wdzięczna za pomoc. Dziękuje.

https://zrzutka.pl/6sjmne
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 23, 2021 13:54 Re: Na leczenie kotka

Sam opis to trochę za mało... Dołóż wyniki badań, paragony za wizyty itp. Powodzenia w zbiórce :)
...

Tamis

 
Posty: 325
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

Post » Pon sie 23, 2021 14:38 Re: Na leczenie kotka

Dodałam skany dokumentów na zrzutce.
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 24, 2021 16:38 Re: Na leczenie kotka

YenneferB pisze:Dzień dobry!
Od jakiegoś czasu czytam to forum. Miesiąc temu moja kotka która ma już 17 lat zachorowała na zapalenie trzustki. Zaczęło się od wymiotów parę razy pod rząd i miauczenie które świadczyło że coś ją boli jak również śmierdzącej kupki. Szybka wizyta u weterynarza - badanie usg które wykazało podejrzenie zapalenia trzustki. Bylo tam około połowy lipca tego roku. Później tydzień kroplówki, antybiotyk przeciwwymiotne i powoli dochodziła do siebie. Po skończeniu kroplówek pare dni spokój i znowu nie chciała jeść następne kroplówki tydzień i kolejny antybiotyk. W międzyczasie badania krwi na zapalenie trzustki, ogólne, usg i tak dalej. Łącznie ponad miesiąc trwa już walka o jej zdrowie. Ma stwierdzone przewlekłe zapalenie trzustki. Obecnie ładnie funckjonuje, dostaje enyzmy trzustkowe-Lypex, probiotyki ale musi być cały czas pod kontrolą. Jednak mocno jej leczenie nadwyrężyło moje finanse dlatego proszę (oczywiście w miare możliwości) o wpłatę na zrzutke którą założyłam na dalsze leczenie kici, badania i leki. Od paru lat jest też leczona na nadczynność tarczycy. Będę wdzięczna za pomoc. Dziękuje.

https://zrzutka.pl/6sjmne

Hej, jak zdrówko ?
Czym leczysz na nadczynność i jak kicia się ma ? Jak wyniki ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sie 25, 2021 6:17 Re: Na leczenie kotka

Maję (moją kotkę) leczę już parę lat na nadczynność tarczycy. Najpierw była Apelka 0,25 ml dziennie, później 0,5ml. Niestety przez jakiś czas Apelka nie była dostępna więc prześliśmy na Thiafeline. Był tak moment że jej wyniki były naprawdę duże. Nie normował się jej poziom t4. Z około 3,50 ug/dl całkowite wzrosło jej najpierw do ponad 6,96 a następnie aż do 11,7 ug/dl !! a wolne do 4,35 ng/dl .Miała podwyższaną dawkę i nic.Zastanawiałam się nawet by usunąć tarczyce ale po konsultacji z lekarzem-chirurgiem zrezygnowałam z tego. Miała usg tarczycy robione. Ona nigdy nie miała jakiś guzków na tarczycy tylko jej przerost. Czuła się w miąre dobrze czasami wymiotowała ale jadła trzymała swoją i tak niską wagę (najważniejsze że nie chudła jeszcze bardziej - ważyła 2,5 kg.) Ona jest z tych małych kotów.Te leki dopiero po dłuższym czasie zaskoczyły. Przytyła do 2,8 kg. Obecnie zażywa Thiafeline rano 5mg 1 tabletka i 2,5 mg 1 tabletka a wieczorem 5 mg. Dziennie więc 12,5 mg. To sporo ale po najnowszych wynikach t4 wolne ma w normie a cąłkowite 3.95 więc nie jest źle. Zdarza się jej zwymiotować ot tak naszczęcie nie często i wtedy zawsze nie wiem czy to tarczyca (chociaż teraz to raczej nie) tylko w związku z tym przewlekłym zapaleniem trzustki. Ważne jest stałe monitorowanie tej tarczycy. Zawsze się boje że się tych wyników. W najgorszym okresie nawet co 3-6 tygodni miała robione badania tej tarczycy.
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 25, 2021 17:16 Re: Na leczenie kotka

Zdrówka dla kitki :201461
A często się badacie ? Nie chodzi mi tylko o wskażniki tarczycy.
Jak wyniki w ogóle , po takim czasie leczenia ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw sie 26, 2021 7:18 Re: Na leczenie kotka

Tarczyce teraz badamy co 3 miesiące. - wyniki jak pisałam w miąre ok.
Specyficzna lipaza trzustkowa- na początku września mamy mieć badanie - zobaczymy czy obniżył się poziom tej lipazy. Miała 6ug/L a norma 3.50. ( 3 tygodnie temu gdzieś). Cały czas ma enzymy trzustkowe podawane, probiotyki.
Na początku wrzesnia badanie też poziomu kwasu foliowego i witaminy B12 - wpływają na wchłanianie bo jej waga trochę spadała po w związku z zapalenie trzustki.
Usg może też nas czeka na początku września - zobaczenie jak ta trzustka wygląda. Ona też ma na wątrobie ma dwie zmiany ( już jakiś czas). Jedna się powiększyła - pewnie by trzeba biopsje ale tu trzeba znieczulenie a wiadomo przy zapaleniu trzustki nie będą tego robić. Poza tym nawet jeśli to nowotwór to czy ktoś by się podjął nie wiem wycięcia tego i czy chce 17 letniego kota męczyć operacją. Chce by miała komfort życia - zdaję sobie sprawe że maksymalnie 2 lata raczej pożyje. Proszę tego źle nie odbierać - po prostu znam ją od małego, wiem ile przeszła (wzięta z interwencji bo poprzedni właściciele nie zajmowali się nią ok - ogon miała złamany i taki ma krzywo zrośnięty). Pół roku temu też miała zapalenie trzustki ale szybko z tego wyszła. Teraz o wiele gorzej było. ( i zobaczymy co dalej). Obawiam się że trzeci raz... Cóż. Staram się realistycznie patrzeć na to wszystko. Dobrze że nerki ma jeszcze w miarę ok.
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 27, 2021 16:34 Re: Na leczenie kotka

Kochana kicia. Zyczę,żeby wszystko było dobrze. Żeby była silna, zdrowa i żyła jak najdłużej. Dzielna kicia.
Przerąbane z tymi badaniami. Ja się stresuję, jak tak muszę je ciagać. Wiem,ze to stres. I widzę póżniej po zachowaniu.
Czekam na dobre wieści :1luvu: :201461
Głaskusie i mizianki :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt wrz 03, 2021 7:35 Re: Na leczenie kotka

Niestety znowu jej się pogorszyło. W środę już zaczęła mniej jeść a wczoraj prawie nic i jeszcze dodatkowo pojawiły się wymioty. Dzisiaj idę z nią do weta. Zobaczymy co powie. :?
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2021 17:03 Re: Na leczenie kotka

Ojej... daj znać, co u Was, jak sie kitku czuje <3 i co wet zadziałał.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw wrz 09, 2021 15:45 Re: Na leczenie kotka

Dostała leki przeciwwymiotne, rozkurczowe i kroplówkę podskórną. I zaczęła jeść z powrotem. Zrobiłam badania na poziom kwasu foliowego - ma w normie i witaminy B12 - ponad norme. A ta specyficzna lipaza trzustkowa wzrosła z 6 do 20! To niedobrze. Na razie je, enzymy dostaje, kupki dobre. Będzie zażywać sterydy i na uszko jej smaruje Mirataz - na pobudzenie apetytu. Teraz muszę tylko kontrolować jej wagę żeby nie chudła. Jak będzie się pogarszać to wejdą kroplówki dożylnie. :roll: :roll:
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 10, 2021 10:22 Re: Na leczenie kotka

Kciuki za kitku <3 Nie znam się, więc nieestety nic mądrego nie wniosę.
Czekam na wieści, jak samopoczucie i w ogóle :-) :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto wrz 21, 2021 7:54 Re: Na leczenie kotka

Na razie ładnie je kotka. Tylko kupki takie sobie. Dostała dodatkowo probiotyk jeszcze jeden ale średnie są tego efekty. Na szczęście nie robi często tych kupek więc nie ma tragedii. Niedawno miała usg i trzustka dalej jest powiększona. Jelita ma prawdopodobnie nieswoiste zapalenie jelit (IBD). Jak coś zwiększą jej dawkę sterydów. Na wątrobie zmiany na szczęście się nie powiększają. Trochę odetchnęłam z ulgą.
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 22, 2021 13:05 Re: Na leczenie kotka

Oj ta kicia <3
Żeby tylko silna i zdrowa była. Trzymam mocne kciuki i wysyłam same dobre myśli :1luvu: No i czekam zawsze, na dobre wiadomości :201461
Nie znam sie na powyższych przypadłosciach zdrowotnych, więc nie wypowiadam się , bo nie pomogę .

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw wrz 23, 2021 11:36 Re: Na leczenie kotka

Przypomne o zbiórce na leczenie Majki. Dziękuje za ewentualne wsparcie: :1luvu:

https://zrzutka.pl/6sjmne
Zbiórka na karmę dla kotka:
pomagam.pl/karmadlakotasp

YenneferB

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Pon sie 23, 2021 12:20
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 173 gości