Kocurek przestał jeść, druga kotka tez nie je

Mi też nikt nie pomaga ze znajomych, wszyscy mają mnie za wariatkę, która marnuje pieniądze na obce zwierzęta. Nie muszę daleko szukać, mój mąż też tego nie akceptuje. Skoro nie możesz jechać do innego weta to nic Ci nie pozostaje innego jak napastować obecnego, że chcesz i koniec:(

Tamis tak zrobię, mnie uważają za dziwoląga, który dokarmia bezdomne koty, jak widzą, ze moje wożę do lekarza, to się pukają w głowę. Pod tym względem to u mnie średniowiecze jest.Nie mówiąc o tym, ze sterylizacja dla nich to wymysł z kosmosu, sasiadki kotka ma 2 razy do roku koty, po 5 sztuk ostatnio, mówiłam, że załatwię jej sterylizacje darmo, to nie, a te kociaki albo umierają zaraz po porodzie, albo potem je wyrzucają, teraz tez okazało się, ze kocicę z młodymi, ktroa dokarmiam inny sasiad wyrzucił. , tzn, chciał utopic kotki, a kotka chyba je z wody wyratowała i na łace chowała obok tego potoczka, szkoda słów.

Czy kotka ma dostać wit. C czy wit. K? To zasadnicza różnica, ni mylcie tego. Początkowo chyba pisałyście o wit. C.

Wit c k cycloamine podawałam razem zależało jak byli w dostępności i stanu kota
A jak nie na nic to sama c
Wtedy była ludzka w ampułkach chyba po 5ml szła po 1ml co 6 g i witamin i cyklamina
A jak nie było możliwości to w tabl jak nic nie ma to tablic
W wet maja wit c w butelce
Zastrzyk jest bolesny trzeba wolno podać
Ale wit k w ampułce raczej nie dożylnie

jolabuk5 o Wit.K pisałyśmy w kontekście weterynarza, że szkoda, że to on nie chce jej mimo wszystko podać w takiej sytuacji (mimo świadomości Myszorek, że w takiej sytuacji może być za późno, zbleby zadziałała), witaminę C polecała anka1515, jako coś co można podać samemu w takiej sytuacji, jak nie ma innej opcji.

Myszorek współczuję, wiem co znaczy mieszkać w niedużej miejscowości i mieć ograniczony dostęp do wetów, człowiek staje się bezradny.

Może rzeczywiście uda Ci sie z nim jeszcze porozmawiać i spróbować przekonać, może jeśli będzie wiedział, że masz świadomość, że to może być za późno, to inaczej podejdzie do tematu.

Jakies fatum na de mna ciąży, czy co? Dzisiaj rano moja domowa zwymiotowała samą wodą. gdyby nie to , ze spi ze mną to bym nie załapała, bo mała ilość i wsiąknęła by pewno w dywan. Tez nie bardzo zjadła, lezy jakaś taka dziwna. Z tamtych tez jedno zwymiotowało, podejrzewam, że kocica, bo chrupkami i zbitym kłakiem. Nic tylko sie załamać. :placz:

Domowa pewnie jest zakłaczona. Mój dość często wymiotował jak próbował się oczyścić. Wetka poleciła pastę Bezo-pet i po tym problem właściwie zniknął. Jest droga, ale skuteczna. Jak się czują chore koteły? Coś lepiej?

Spróbuj z pastą odklaczającą, jeśli to kłaki to i samopoczucie może być średnie i wymioty, czyli próby pozbycia się kłaków też jak najbardziej.

Paste podaje kocicy Gim Cat, kocurkowi raczej nie i drugiej domowej tez nie, bo codziennie wcinają owies lub trawke. Kocurek ostatnio nie wcinał, bo wiadomo nie jadł, to nie chciałam podraznic mu jeszcze żołądka. Byłam z kocica u weta, dostała kroplówkę ale bez wit K , elektrolity,wet sceptyczny, ale ja sie uparłam , kotka bo cos saama zaczęła skubac jedzonko. teraz daję 4 razy dziennie w małych ilościach, przedtem dostawały 3 razy plus smaczek. U kocicy w badaniu krwi wyszedł podwyższony parametr T4, 2,66 norma 2,50. Badanie mam powtórzyc, jak kot dożyje za 4 tygodnie, słowa weta. Dostała tez ciecz kalifornijska,mam nasączyc wacik i jej przykładac na skórę, bo od czasu do czasu wychodzi jej sierść na grzebiecie tak ok 4 cm łysy pasek. W tamtym roku wet na to dał Dermatisan, nie pomaga. ma pobrany posiew na grzyby, wynik za 3 tyg. ma byc wymaz był tez robiony pod mikroskopem, ale nic nie wyszło. Jeszcze oba dostały krople na skórę Nex Gard Combo. Tylko czytam, że po nich może byc anoreksja, apatia, a moje juz i tak nie wiele jedzą.Wet się uparł, że jak zjadły myszy to mogła miec robaki i trzeba koty przeleczyć,na razie nie zakropiłam im, poczekam z dzien, bo jak wpadna jeszcze większa anoreksję, to szok.Moim zdaniem łysieje kot od tarczycy, no ale przegadać lekarzowi sie nie dało to kupiłam te krople, ale drogie jak cholera w porównaniu do zwykłych tabletek na odrobaczenie. I tak oto wyglada sytuacja, raczej nie wesoło, ale cóż zrobic.

Tamis pisze:Domowa pewnie jest zakłaczona. Mój dość często wymiotował jak próbował się oczyścić. Wetka poleciła pastę Bezo-pet i po tym problem właściwie zniknął. Jest droga, ale skuteczna. Jak się czują chore koteły? Coś lepiej?

Zamówie ta , która Ty podajesz, ma o wiele lepszy skład z tego co widzę , niz ta Gim Cat, cena ceną, wazne, żeby kot sie po niej czuł dobrze

Myszorek, jeszcze wazne, zeby kot paste chcial zjesc, bo jak nie zje to tez ciezko podac. Ja mialam ostatnio 2 zaklaczone kotki, kupilam paste z dobrym skladem ale zadna jej zjesc nie chciala. Strzepywaly nawet z lapek. Musialam im zamiast tego dawac royal canin chrupki antihairball, ktore zjadaly.

Teraz to moze byc trudno,ale obmyslilam plan,gotowane udko,bo to najbardziej teraz im wchodzi,zmiele chrupki posypie miesko z pasta i zobacze.Wolalabym im podac owies,zawsze to mniejnie chemii ma,ale kocica nie zje.Krystianek za to i druga kocica,to gdybym postawila im doniczke ,to opedzlowaly by cala.

Wszystko zależy od konsystencji pasty. Ta o której napisałam jest wodnista, więc ściągam ją strzykawką i kicior z lekkim fochem ją połyka. Gęsta pasta była wiecznie wypluwana. Trzymam kciuki za kociska. Oby im się polepszyło :wink:

U mnie sprawdza się pasta Gimpet.
https://www.ceneo.pl/31254152?
Chętnie jedzą, a poz tym jest zwarta, więc można ją nałożyć na palec i wsunąć do pyszczka. Także tabletki podaję obtoczone w tej paście, bo gładko wchodzą.

To własnie podaję, zakupiłam w Zooplus, tylko nazwe pomyliłam i napisałam Gim Cat, kocica ja jadła normalnie z karma, teraz gorzej, bo apetyt mniejszy. Nabyłam tez z tej serii pastę witaminowa i ta jedzą normalnie z karma.Tylko alergiczka sie bardziej po niej chyba drapie.

Kocurek przestał jeść, druga kotka tez nie je

Kto przegląda forum