» Czw sie 19, 2021 15:42
Kocurek przestał jeść, druga kotka tez nie je
Kocurek, kastrowany, niewychodzący, lat 1,8 miesięcy. od niedzieli zaczął mniej jeść. myślałam, ze przez upał. W poniedziałek nie jadł nic, oprócz przysmaku i troche gotowanego kurczaka, we wtroek juz nic nie chciał. We srodę pojechałam do weta. Trafiłam na panią dr, którą delikatnie mówiąc nie za bardzo cenię . nie było do nikogo innego miejsca. Krew pobrana została, usg zrobione. Podobno nic niepokojacego w nim nie ma, ale szczerze mówiąc nie ufam tej lekarce. kotek dostał kroplówke nawadniającą z antybiotykiem i lek przeciwbólowy. Widac , ze po tej kroplówce i przeciwbólowym przestało go troche bolec, bo był zywszy. tak to tylko leżał na boku i nic się nie ruszał. Do domu dostał lek przeciwbólowy Loxicom, i antybiotyk Enrolox. dzisiaj skubnął smaczka , dalej nie widzę poprawy. Odebrałam wyniki krwi
WBC 5,43 norma 6,00-11,00
Neu 2,27 norma 3,00-1,00
Neu% 41,7 norma 60,00-78
LYM % 52,7 norma 15 -38
RBC 11,1 norma 5,00-10,00
HGB 168 norma 90-150
HCT 0,518 norma 0,3000-0,4400
Alat 106 norma 1 -91,00
pozostałe wyniki Albuminy, AST, Białko całkowite, Cholesterol, GLDH, Glukoza, Bilirubina, Kreatynina, Mocznik ,LDH, chlorki, fosfor, magnez, sód, potas, wapń, stosynek albuminy-globuliny ok.
Pani wet na razie każe czekac, bo ona nie wie co robić. W tym momencie lepszy, tzn. bardziej ogarnięty wet ma termin w piątek za tydzień. Macie jakies sugestie.?
Kot nie ma biegunki, nie wymiotował, sika . 7 dni temu weszła do budynku mysz i mógł ją zjeść, bo resztki na dywanie zastałam. Z nim mieszka tez drugi kot, który na razie je.
Ostatnio edytowano Pt sie 20, 2021 13:31 przez
Myszorek, łącznie edytowano 1 raz
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.