Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 29, 2021 15:45 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Dobre suple dla zwierząt ma Podkowa. https://podkowa.eu/pl/p/Mieszanka-na-os ... C9-kg/1739 (jest też w tabletkach)
Kolagen i mieszanka dla kości na pewno nie zrobią kotu źle.
Warto spróbować, zanim zapadnie decyzja o rozwiązaniach nieodwracalnych.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt paź 29, 2021 15:53 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Ja bym się dowiedziała przede wszystkim:
- ile waży Łapek i ile ważył w chwili rozpoczęcia leczenia
- co on dostaje do jedzenia i ile na dobę + jakie ew. dodatki
- na czym tak naprawdę polega problem z tymi kośćmi że nie opanowanie sprawy dodatkową stabilizacją płytkami oznacza konieczność amputacji. Co się tak dokładnie dzieje z tymi kośćmi.
- kiedy było poprzednie RTG i co ono wykazało.
- czy kot miał teraz robione badania krwi, łącznie z jonogramem.
- Łapek używa tylnych kończyn? Gdy są w opatrunkach staje na nich? Ma możliwość chodzenia?
- czy prowadzona jest jakakolwiek rehabilitacja?

Nie chodzi mi absolutnie by podważać kompetencje weta i lecznicy, ale żebyś wiedziała na czym stoicie z Łapkiem, dlaczego taka drogą ma pójść leczenie skoro będzie się wiązało z porozcinaniem wszystkiego co z takim trudem sie zrastało.
Czy na pewno nie można mu pomóc inaczej.
Plus info - w którym miejscu byłaby ta amputacja.
Masz prawo do wyczerpującej informacji.

Blue

 
Posty: 23496
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob paź 30, 2021 9:07 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Zaglądam do was cały czas, chociaż się nie odzywam, bo na końcówce ciąży już mi brakuje siły na cokolwiek. Mam chyba wszystkie możliwe dolegliwości. :( Szczerze mówiąc strasznie mnie dobiły te informacje, jak większość tutaj myślałam, że najgorsze już za nim...
Nie znam się w ogóle na takich przypadkach, nawet nie wiem, z kim to by można ewentualnie jeszcze konsultować, ale wydaje mi się, że Blue zadaje dobre pytania.

52-hertzwhale

 
Posty: 13
Od: Sob sie 18, 2018 20:24

Post » Sob paź 30, 2021 10:04 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

A może coś w rodzaju ortez ?
Jakieś działanie nieinwazyjne teraz, które być może pozwoliłoby mu w miarę normalnie chodzić.
A dopiero jeśli się nie sprawdzi, to operacja....?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob paź 30, 2021 21:49 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Zapytam po Wszystkich Świętych o te wszystkie rzeczy o których wspomniała Blue. Łapek dostaje to jedzenie, które mu kupiłam. To są karmy z wysokiej półki, nie sklepowe. Już dawno przestałam mu kupować karmy w zwykłym sklepie... Poproszę aby zbadali czy Łapek nie jest odwapniony, ale z tego co pani Doktor mówiła, to dostaje tyle wapnia, ile mu potrzeba i gdyby dostawał więcej to by efekt był odwrotny do zamierzonego.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Nie paź 31, 2021 0:28 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

A pamiętasz co to za karma? Nie filetówka?

Blue

 
Posty: 23496
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 31, 2021 6:17 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze:Kupię mniej suchej karmy i w mniejszych opakowaniach, bo to nie ja będę zajmowałam się jedzeniem, tylko klinika.
Kupiłam suchą karmę w opakowaniach 400 g.
Co do sterylizacji, to Łapek jest już po, miało to miejsce we wrześniu (popatrzę potem na forum czy nie napisałam konkretnie w którym tygodniu, bo teraz nie pamiętam ...).
Faktura:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55007
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola


Post » Czw lis 04, 2021 13:51 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Byłam u Łapka i był Doktor. Powiedział, że to rozpuszczanie kości to rodzaj martwicy, wynikającej z niedokrwienia. Że organizm tak się ratuje. W poniedziałek będzie operował Łapka - jedną albo dwie łapki - musi to omówić i skonsultować z innym lekarzem i wszczepi mu kość złożoną ze specjalnego proszku i fragmentu żywej kości Łapka z innej części ciała. Łapek nie będzie miał wszystkich palców, ale pozwoli mu to chodzić, aby mógł swobodnie chodzić po domu. Doktor musi wyjąć wszystkie gwoździe, w to miejsce wszczepi tę sztuczną kość.
Jeżeli i to się nie przyjmie albo rozpuści, to kolejny etap to wycięcie części kości miednicznej i wszczepienie w łapy, ale to jest poważna operacja, więc to jest etap dopiero kolejny - bo duże krwawienie, można uszkodzić nerw.
Doktor powiedział, że zrobi wszystko, aby nie amputować Łapkowi łap.
Łapek jest pełen energii i chyba nie wie, że ma poważny problem z łapami, ale nie chce chodzić na tych łapach, więc muszą go boleć.
Doktor powiedział, że będzie musiał policzyć jakąś opłatęza operację, ale nadal utrzymują Łapka w superkomfortowych warunkach bez pobierania za to opłat, więc ja to całkowicie rozumiem i akceptuję. Dość mi idą na rękę.
Z tego co widzę, leczenie Łapka jeszcze długo potrwa. Zastanawiam się czy nie rozpocząć drugiej zbiórki na Łapka, bo rekonwalescencja po operacji to minimum miesiąc albo dwa miesiące...
Nie zapytałam o wszystko, ale wysłałam emaila i dopytam o rentgena i co dokładnie jest nie tak z kośćmi.
Co do rehabilitacji to nie, co do chodzenia to póki ma łapy w opatrunkach to chodzi, ale jak się zdejmie opatrunki i nie ma usztywnienia to nie chodzi, bo go boli.

Hertzwhale - nie martw się teraz Łapkiem tylko swoim dzieciątkiem. Doktor powiedział, że nie planuje amputacji, że zrobi wszystko co w Jego mocy, aby łapek nie amputować.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Czw lis 04, 2021 14:07 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze:Byłam u Łapka i był Doktor. Powiedział, że to rozpuszczanie kości to rodzaj martwicy, wynikającej z niedokrwienia. Że organizm tak się ratuje. W poniedziałek będzie operował Łapka - jedną albo dwie łapki - musi to omówić i skonsultować z innym lekarzem i wszczepi mu kość złożoną ze specjalnego proszku i fragmentu żywej kości Łapka z innej części ciała. Łapek nie będzie miał wszystkich palców, ale pozwoli mu to chodzić, aby mógł swobodnie chodzić po domu. Doktor musi wyjąć wszystkie gwoździe, w to miejsce wszczepi tę sztuczną kość.
Jeżeli i to się nie przyjmie albo rozpuści, to kolejny etap to wycięcie części kości miednicznej i wszczepienie w łapy, ale to jest poważna operacja, więc to jest etap dopiero kolejny - bo duże krwawienie, można uszkodzić nerw.
Doktor powiedział, że zrobi wszystko, aby nie amputować Łapkowi łap. [...]
Hm...szczerze mówiąc, to mam mieszane uczucia....
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 04, 2021 22:05 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Zapytałam Doktora. Oto odpowiedź:

1. Na RTG jest widoczny zanik kości i podejrzenie martwicy, a co za tym idzie brak szans na zrost. Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest fakt olbrzymiej traumatyzacji śródstopia (multiurazy kosiarką), wysokiego stopnia utrata ukrwienia najbardziej dystalnych części kości miednicznych, infekcja w początkowym stadium która obejmowała kości jak i okoliczne tkanki, które udało się opanować za pomocą farmakologicznego leczenia oraz higieny rany. Kości nie będą płytowane, zostanie wykonany przeszczep istoty gąbczastej wraz z biomimetycznym wypełniaczem kostnym Ossylbone oraz stelażem zewnętrznym.
2. Ostatnie RTG wykonane było 20.10 br. widoczna liza kości w obu kończynach miednicznych.
3. 9.09 były wykonywane badania krwi następne są przewidywane w przed dzień zabiegu.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Czw lis 04, 2021 22:36 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Łapek ma wyjątkowe szczęście w swoim nieszczęściu. Nową zbiórkę trzeba zrobić.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4657
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt lis 05, 2021 0:57 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Chyba tak. Jest mi strasznie wstyd znowu ludzi prosić o pieniądze, ale to się zapowiada jeszcze długie leczenie :(.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pt lis 05, 2021 9:05 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Wydaje mi się, że tutaj nie ma, co się wstydzić, tylko trzeba działać. Niestety w takich przypadkach pieniądze bardzo często jednak dają szczęście...

Trochę mnie dziwi, że ostatnie badanie krwi było tak dawno. Kot na pewno dostaje sporo leków (antybiotyki itp) i ja bym jednak starała się częściej kontrolować stan nerek i wątroby. Może to kwestia, że doktor nie chciał dokładać kosztów?

paranoiczna_paranoja

 
Posty: 106
Od: Pon paź 28, 2019 14:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 511 gości