Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 19, 2021 19:13 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze: od niedzieli 12.09 do przyszłej niedzieli 20.09 nie będzie mnie w Krakowie, mam wyjazd służbowy za granicę, ale gdyby coś się działo to normalnie będą do mnie dzwonić.


czekać trzeba

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań


Post » Pon wrz 20, 2021 10:54 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Byłam u Łapka, ale musiałam szybko jechać do pracy. Łapek chodzi w kołnierzu bo ściąga sobie opatrunki i sika na nóżki, stąd ma zmieniane codziennie opatrunki. Mam zacząć szukać domu dla Łapka, ale w pobliżu kliniki, który będzie w stanie często zawozić go do kliniki. Pytałam czy Łapek jest już w stanie aby wozić go do kliniki raz na tydzień, ale pani powiedziała, że jeszcze długo tak nie będzie. Pytałam czy wiadomo czy na lewej łapce będzie potrzebny przeszczep skóry, ale pani tego nie wiedziała, powiedziała, ze zapyta Doktora.
Dlatego chcę go jeszcze przytrzymać w klinice przez 2 tygodnie, aby w razie czego zrobili przeszczep skóry i żeby lewa łapa podgoiła się po operacji. Czekam na moment, kiedy wystarczy jechać do kliniki raz na tydzień - nie jestem w stanie częściej jeździć z Łapkiem do kliniki. Póki co, jest to niemożliwe, Łapek miał operację korygującą lewej łapy.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pon wrz 20, 2021 11:34 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Czyli wszystko wg planu. Dobrze, że nie ma żadnych niespodzianek. Jeszcze dwa miesiące leczenia nie minęły, a to i tak był optymistyczny wariant początkowy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon wrz 20, 2021 12:17 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Tutaj faktura za ostatnie 2 tygodnie plus zabieg korygujący lewej łapy:

Obrazek

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pon wrz 20, 2021 12:50 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Ale generalnie można go już ogłaszać i wybrać dom, który będzie mógł dać mu jak najlepsze warunki i czas na jeżdżenie do kliniki. Najwyżej domek poczeka, ale dobrze żeby już był :wink:
Trzeba też podliczyć dokładnie wydatki czy aby nie zabraknie pieniędzy. Zebrana kwota była imponująca, ale jak patrzę na faktury, to szybko topnieje, a gdzie tam koniec leczenia :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 20, 2021 13:11 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Koki-99 pisze:Ale generalnie można go już ogłaszać i wybrać dom, który będzie mógł dać mu jak najlepsze warunki i czas na jeżdżenie do kliniki. Najwyżej domek poczeka, ale dobrze żeby już był :wink:
Trzeba też podliczyć dokładnie wydatki czy aby nie zabraknie pieniędzy. Zebrana kwota była imponująca, ale jak patrzę na faktury, to szybko topnieje, a gdzie tam koniec leczenia :roll:

Ja też patrzę na koszty i zastanawiam się, czy pobyt człowieka w szpitalu nie jest tańszy :( .
Ogłaszać, jak najbardziej. Poszukiwanie dobrego domku nie jest łatwe. Tym bardzie, że Łapek jest znany w necie i trzeba odsiać tych ze "słomianym zapałem". Wzruszą się, łezka poleci i decyzja pod wpływem emocji. Znam to z autopsji. Często tak robię zakupy :evil:.
Szkoda, że Łapek nie może zostać u Ciebie :1luvu: Szukać domku już natentychmiast bo domek jak się naprawdę zakocha to będzie Łapka odwiedzać, poznają się jak jeszcze będzie w lecznicy (pewnie lecznicę teraz uważa za swój domek) i łatwiej będzie po przeprowadzce.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon wrz 20, 2021 13:13 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Tak śledzę wątek i Łapka... Jestem pod ogromnym wrażeniem, ile problemów można załatwić jak ma się odpowiednią ilość pieniędzy w portfelu. Jasne, nie wszystkie problemy ale bez tego siana tutaj już by było po Łapku. A tak wygląda na to, że jego zdrowie idzie ku dobremu i może nie będzie pełnej sprawności ale też nie zanosi się, żeby trzeba było go usypiać. A bez tych grubych tysięcy wyglądałoby to zupełnie inaczej.

madziowiec

 
Posty: 35
Od: Śro sie 04, 2021 12:37

Post » Wto wrz 21, 2021 12:41 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

madziowiec pisze:Tak śledzę wątek i Łapka... Jestem pod ogromnym wrażeniem, ile problemów można załatwić jak ma się odpowiednią ilość pieniędzy w portfelu. Jasne, nie wszystkie problemy ale bez tego siana tutaj już by było po Łapku. A tak wygląda na to, że jego zdrowie idzie ku dobremu i może nie będzie pełnej sprawności ale też nie zanosi się, żeby trzeba było go usypiać. A bez tych grubych tysięcy wyglądałoby to zupełnie inaczej.


Fakt, opieka weterynaryjna jest piekielnie droga :( Tym bardziej można uznać Łapka za wielkiego szczęściarza :)

elmas

 
Posty: 37
Od: Wto wrz 21, 2021 9:27

Post » Wto wrz 21, 2021 17:51 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Jestem po rozmowie telefonicznej z panią z lecznicy i sami wyszli z propozycją, że przez kolejne dwa tygodnie nie będę płacić za pobyt w klinice. Będę go oczywiście odwiedzać. Za 2 - 3 tygodnie Doktor zdecyduje, czy będzie potrzebny przeszczep skóry na lewej łapie, czy nie. Co do rozgłaszania to póki co marnie widzę szanse na znalezienie domu koło lecznicy, który by Go często woził na wizyty, szczególnie, że Łapek ściąga sobie opatrunki, obsikuje łapy. To nie jest jeszcze etap, że wystarczy Łapka przywozić raz na tydzień do lecznicy.
Z powodu konieczności częstych wizyt, niewiadomej co dalej z lewą łapą będę trzymać Łapka ile będę mogła w lecznicy, aż mu się zagoją obydwie łapy. Chciałabym aby częstotliwość wizyt w lecznicy była raz na tydzień. Mam pewne miejsce tymczasowe gdzie za stosunkowo niewielkie pieniądze Łapek by miał dobrą opiekę i mógłby dalej zdrowieć, ale nikt by go nie woził do kliniki, a ja jestem w stanie to robić raz na tydzień.
Podobno prawa łapa ma się coraz lepiej (mimo, że coś sobie zrobił kilka dni temu i leciała krew i z lewej i z prawej łapy), a lewa - powoli zarasta skóra. Czy skóra zarośnie całą ranę tego nikt nie wie, na razie widać ciągle kości sterczące na wierzchu.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Wto wrz 21, 2021 18:12 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Masz racje, na razie kotek nie jest na tyle zdrowy, zeby go ogłaszac i żeby ktos mógł z nim dojeżdżać, nowy dom, dojazd, to stres dla kota. Zobaczysz co bedzie za 2, 3 tygodnie. Wtedy zadecydujesz.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto wrz 21, 2021 19:02 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Bardzo miło ze strony lecznicy, że wyszli z taką propozycją. No nie ma co ukrywać, że leczenie Łapusia to póki co studnia bez dna. Zostało coś jeszcze z tej zbiórki, żeby pokryć ewentualne dalsze koszty? Jakby brakło to dawaj koniecznie znać, tyle nas tu jest, coś tu wspólnie na to poradzimy.
Cieszę się bardzo, że wszystko idzie ku dobremu. Powoli, bo powoli, ale jednak cały czas naprzód. Żeby jeszcze jakiś fajny domek niebawem się pojawił na horyzoncie...

52-hertzwhale

 
Posty: 13
Od: Sob sie 18, 2018 20:24

Post » Wto wrz 21, 2021 22:14 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Jeszcze jest, ale już mniej niż połowa. Nie wiem czy wypisywać publicznie kwotę, czy nie. Najprościej to wziąć kwotę ze zbiórki i odjąć wszystkie faktury które tutaj dałam. Mam jeszcze dwie wpłaty od osób bezpośrednio na moje konto, też na forum napisałam ile i od kogo.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Śro wrz 22, 2021 2:05 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

A ja bym już ogłaszała z adnotacją, że kot zostanie wydany dopiero jak się ustabilizuje.
Domów się szuka od kilku tygodni do kilku miesięcy i to kotom zdrowym. Jak w tamtym roku miałam kota na leczeniu, to ogłaszałam go na długo przed zakończeniem antybiotykoterapii. Choroba prostsza do opanowania niż u Łapka, więc nie pisałam w treści, że dopiero po wyleczeniu. To mówiłam już w rozmowach, których było zresztą bardzo mało. A kot rudy, czyli w chwytliwym kolorze. Nie zakładałabym, że w przypadku Łapka pójdzie szybciej a chętnych będzie więcej. I nawet długo po adopcji ciągle mogą się okazywać kolejne rzeczy, z którymi trzeba będzie sobie radzić, więc dom musi być przede wszystkim świadomy i gotowy na to, iż Łapek może być kotem specjalnej troski.
Pod koniec leczenia możesz stworzyć nowe ogłoszenie, jeśli na to obecne będzie mały odzew.
I nie stawiałabym jako wymóg konieczny, aby chętny mieszkał blisko lecznicy. Bo to jeszcze bardziej zmniejsza szansę na adopcję. Wszystko zależy od pobudek, którymi kieruje się osoba zainteresowana. Uprzedzić, że wizyty tu a tu przez dłuższy czas (też można w treści ogłoszenia, a potem w rozmowach, bo ludzie nie czytają treści) i zobaczyć, jaka będzie reakcja.
Potem są jeszcze wizyty przed adopcyjne, dom musi się osiatkować i/albo poprawić zabezpieczenia, co wymaga później rewizyty lub podesłania zdjęć poprawek. To wszystko też zajmuje czas.
Niekiedy ma się umówione dwie dobrze rokujące osoby i z nich dopiero wybiera tę, która lepiej odpowiada potrzebom kota (można obie te osoby uprzedzić. Jeśli zależy im na dobru kota, nie obrażą się za to, że przebierasz w ofertach. I to już po wizytach przed adopcyjnych, gdy wiadomo, iż każdy dom spełnia warunki).
Cały proces naprawdę trochę trwa.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro wrz 22, 2021 8:17 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Stomachari ma rację. Jak pisałam dom może poczekać, a ogłoszenie z informacją, że kot jest poważnie leczony można robić już. Z dnia na dzień kotu domu nie znajdziesz. Nawet nikt z darczyńców się nie zaoferował, ludzi którym szczególnie przypadł do serca, a co dopiero szukanie wśród "obcych".

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 381 gości