Dzień dobry,
Jeden z moich podopiecznych zaczął mieć problemy zdrowotne. Zacznę może od początku chronologicznie, więc w drugiej połowie kwietnia bardzo powiększył mu się węzeł chłonny podżuchwowy, do rozmiarów dużego orzecha włoskiego. Zaprzyjaźniony wet pobrał z niego materiał, w którym wyszły oocysty toxoplasmy, w badaniu krwi wyszły przeciwciała świadczące teoretycznie tylko o przebytej chorobie, ale wcześniej mieliśmy tak już z inną kotką i pełne leczenie na toxo przywróciło ją do żywych. Stąd przeprowadziliśmy pełne leczenie przeciw toksoplazmozie i u tego kota, w międzyczasie okresowo powiększały mu się inne węzły. Później wystąpił problem z podrażnionym końcowym odcinkiem jelita, który czasem leciutko 'wystawał' mu z pupy, w kupie pojawił się śluz, leczyliśmy okładami z ringera z mleczanami i dodatkiem siemienia do karmy. Ten problem również wydaje mi się, że w miarę się ustabilizował, jednak zostało zalecone usg. Jako że nie chciałam robić go u byle kogo, musieliśmy poczekać 2 tygodnie na powrót specjalistów z urlopu. W międzyczasie kot złapał przeziębienie, które dość szybko po zylexisie, antybiotykach i lekach przeciwzapalnych go puściło.
W USG nie wykazano nieprawidłowości w jelitach, za to okazało się, że kot ma powiększone węzły chłonne wewnątrz jamy brzusznej i mierną ilość niespecyficznego płynu w otrzewnej, na tyle małą, że nie da się go pobrać.
Kot czuje się dobrze, dużo je, bawi się, nie widać po nim żadnych oznak chorobowych, nie gorączkuje poza epizodem z przeziębieniem. Mam wrażenie, że leciutko większy brzuszek ma już od kilku miesięcy, jednak zwalałam to na jego żarłoczność.
Wykonaliśmy badania krwi z opcją, że jeśli pojawi się coś niepokojącego, wyślemy również próbkę na elektroferezę białek. Przesyłam ich wyniki: Po nawiasie dodaję wyniki z kwietnia do porównania, przed nawiasem sprzed kilku dni.
RBC 8,71 (6.54-12.20) 7.71
HCT 41,5% (30.3-52.3) 36.9%
HGB 13.4 (9.8-16.2)11.5
MCV 47.6 (35.9-53.1) 47.9
MCH 15.4 (11.8-17.3) 14.9
MCHC 32.3 (28.1-35. 31.2
RDW 23.4 (15.0-27.0)21.3
%RETIC 0.1 0.1
RETIC 6.1 (3.0-50.0) 10.0
RETIC-HGB 17.3 (13.2-20. 16.4
WBC 14.09 (2.87-17.02) 27.04
%NEU 71.7% 78.6%
%LYM 22.9%16.6%
%MONO 2.6% 2.5%
%EOS 2.4% 2.1%
%BASO 0.4% 0.2%
NEU 10.10 (2.30-10.29) 21.27
LYM 3.22 (0.92-6.88) 4.48
MONO 0.37 (0.05-0.67) 0.67
EOS 0.34 (0.17-1.57) 0.56
BASO 0.06 (0.01-0.26) 0.06
PLT 309 (151-600) 354
MPV 18.2 (11.4-21.6) 19.0
PCT 0.56 (0.17-0.86)0.67
GLU 4.19 (4.28-8.51) 8.29
CREA 145 (53-141) 111
UREA 11.4 (5.7-11. 6.9
BUN/CREA 20 15
TP 75 (52-82) 70
ALB 34 (22-39) 30
GLOB 41 (28-48) 40
ALB/GLOB 0.8. 0.7
ALT 46 (12-115) 39
AST 18 (0-32)
ALKP 33 (14-192) 40
TBIL 7 (0-15)
Wyniki są jak u zdrowego kota oprócz tego, że przez te 2.5 miesiąca bardzo poleciały parametry nerkowe (będziemy to kontrolować za miesiąc). Moim zdaniem w tej kwestii nie ma możliwości podtrucia itp., więc nie wiem jaka może być przyczyna. Kot ma rok i 3 miesiące.
Weci twierdzą, że wyniki wskazują, że FIP w jego przypadku jest bardzo mało prawdopodobny, płyn w jamie brzusznej może być jeszcze pozostałością po przebytej toksoplazmozie albo zwiastunem innej choroby. W najbliższych dniach zrobimy jeszcze badanie kału, muszę tylko zebrać próbkę. Może wy spotkaliście się z takimi przypadkami i podpowiecie ewentualnie na co jeszcze można nakierować diagnostykę?
Będę wdzięczna.