Miau.PL

Witajcie.

Czy warto szczepić kota lat 10? Kot jest serwisowany regularnie i teraz za tydzień ma niby termin ostatnio był taki zabieg 2 lata temu. Z racji rodzinnych spraw nie wiem czy się zmieszczę w tej dacie. Nie mam doświadczenia z działaniem szczepionek.

Na pewno nie szczepiłabym tak dorosłego kota. Swoich młodszych nawet nie szczepię. Po co? Szczepienie nie jest obojętne dla zdrowia, a odporność już na pewno mają.

Też nie szczepię moich starych kotów.

Właśnie tu jest kilka szkół. Teraz Pan kot ma 10 lat i przez ten czas miał wszystko łącznie z białaczką. Swoją drogą od kiedy nazywamy kota seniorem/

persiak1 pisze:przez ten czas miał wszystko łącznie z białaczką

? Już jej nie ma?

ewar pisze:

persiak1 pisze:przez ten czas miał wszystko łącznie z białaczką

? Już jej nie ma?

Chyba chodzi o szczeoienie przeciw bialaczce

Aha, tak profilaktycznie? Czy miał kontakt z jakimś FeLV-kiem?

Miał zalecenie od hodowcy ,że szczepić go trzeba i......Jak on przybył to były w domu i okolicy koty bez takiego dokładnego serwisu. Ten Pan uwielbia ogrodowe spacery....

Mnie wetka zaleciła, że jak jako maluch i młodzież kot szczepiony zgodnie z wytycznymi, to już po 7 roku życia nie ma konieczności szczepienia

Słyszałam, że teraz odchodzi się od szczepień dorosłych kotów, zwłaszcza niewychodzących. Z wychodzącymi też bym nie przesadzała, ale to moje zdanie.

Moja kotka miała w życiu tylko trzy szczepienia. Z powodu bardzo silnej reakcji alergicznej wetka zabroniła dalszych i żadnego negatywnego wpływu braku szczepień nie zauważyłam. Fakt, że była kotem niewychodzącym i nie stykała się z innymi kotami.

U nas była sprawa dowiedziałam się po fakcie ,że kot sąsiadów był białaczkowy ,a oni często do nas przychodzili i mogli coś na ubraniu przynieść.....Ale to było już dobre kilka lat temu.

Kociej białaczki nie przeniesiesz na ubraniu, to nie paleukopenia