Strzyżenie kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 12, 2021 11:10 Re: Strzyżenie kota

Sierść tak samo jak chroni przed zimnem chroni również przed wysoka temperaturą, więc strzyżenie zwierzaków na upały nie jest do końca dobrym rozwiązaniem.
Poza tym koty rzadko ze spokojem przyjmują strzyżenie, to dla nich duży stres.
Lepiej w upały "przetrzeć" kota wilgotną szmatką z mikrofibry.
Poza tym koty z natury są ciepłolubne, w domu gdy jest gorąco po prostu zmniejszają swoja aktywność.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13129
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon lip 12, 2021 11:46 Re: Strzyżenie kota

Koty długowłose strzyże się tylko interwencyjnie, kiedy są zaniedbane i ze skorupą z kołtuna. Innych nie ma potrzeby.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 12, 2021 12:33 Re: Strzyżenie kota

W czasie upałów i nadmiernego linienia genialnie sprawdza się furminator.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10929
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 12, 2021 12:40 Re: Strzyżenie kota

Jarka pisze:W czasie upałów i nadmiernego linienia genialnie sprawdza się furminator.

U mnie codziennie furminator w użyciu, podobnie jak szczotka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 12, 2021 13:28 Re: Strzyżenie kota

ogolenie kota w takie upały grozi udarem cieplnym, a ten z kolei - śmiercią z przegrzania. Forumowa znajoma, właścicielka min sibów, zauważyła, że koty w upaly ofutrzają się jak na trzaskające mrozy - tworzą grubszą warstwę izolacyjną.
Za to moja trochę brytkowata (zwłaszcza pod względem sierści) Mycha "rozbiera się" w błyskawicznym tempie, właśnie jestem w trakcie sprzątania stert kłaków oblepiających wszystko. Byłam pewna, że dziewczyna schudła, tymczasem dziś u weta okazało się, że w ciągu dwóch miesięcy przybyło 400 g, co nas obie, czyli mnie i wetkę niezmiernie ucieszyło, Myszka ma bowiem nadczynność tarczycy.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], qumka, Zeeni i 512 gości